Re: Co to za dźwięk?
Być może być to są te same dźwięki, jak na "strajkach" demonstrujących umiejętność używania wulgaryzmów. Mieszkam też w Brzeźnie w pobliżu sklepiku w którym sprzedawany jest alkohol nie tylko dla sporzyjających w miejscu zamieszkania ale też tych którzy robią to pod oknami nie swoich. W domu swoim ci sprzywajacy myślę że nie mieli by możliwości zaprezentowania swoich możliwości na poziomie tych strajkujących w innych miejscach publicznych.
0
1