Co za małpa, proszę Pana...?
Na wejściu po przepuszczeniu przez (chyba) selekcjonerkę ruszyłem dalej. Złapał mnie ochroniarz za kurtkę, szarpiąc za nią przestawił o metr i powiedział:
"Ty, chodź jeszcze tutaj" i zaczął obszukiwać.
Zapytałem grzecznie od kiedy jesteśmy na ty i czemu mnie szarpie za ubrania.
"Ty od razu wychodzisz" powiedział i za frak wyrzucił za drzwi.
Ludzie, gdzie wy chodzicie się bawić i wydawać pieniądze ?!
Chyba ktoś zapomniał wytresować małpę...
"Ty, chodź jeszcze tutaj" i zaczął obszukiwać.
Zapytałem grzecznie od kiedy jesteśmy na ty i czemu mnie szarpie za ubrania.
"Ty od razu wychodzisz" powiedział i za frak wyrzucił za drzwi.
Ludzie, gdzie wy chodzicie się bawić i wydawać pieniądze ?!
Chyba ktoś zapomniał wytresować małpę...