Coś dla zmysłów!!
Przeżyłam niezapomnianą przygodę w KRESOWEJ. Razem z rodziną postanowilismy uczcic Dzien Matki w restauracji. W Kresowej bylysmy pierwszy raz, ale na pewno bedziemy tam wracac. Kazda z potraw, to osobna, ekscytujaca przygoda. Teraz mysle tylko o tych, ktorych nie sprobowalam. Tego sie nie da opisac. Mialam wrazenie, ze do tej pory jadlam tylko jakies potrawy jedzeniopodobne. Gospodyni, pani Tatiana jest osoba niezwykla. Radze sluchac jej sugestii, bo ma nosa niesamowitego i niezdecydowanym potrafi doradzic tak jakby miala szosty zmysl. Atmosfera przemila, ciepla i przyjazna. Koniecznie sprobujcie, a juz sie nie uwolnicie od czaru Kresowej!