Ludzie, co tu się dzieje, impreza na Ergo a my mamy cierpieć?? chyba coś tu jest nie tak, nie dość że rodzina nie zostaje w ogóle wpuszczona na teren osiedla, to mieszkańcy mają utrudnione poruszanie się po terenie osiedla, nie wspominając już o parkowaniu!!!!!! Jak się kulturalnie prosi "Gościa" Ergo Areny o odjechanie z miejsca nie przeznaczonego do parkowania to jeszcze człowiekowi naubliżają. Więc pytam: co na to władze spółdzielni??????? na samym początku była mowa o jakiś identyfikatorach dla mieszkańców podczas imprez??? a tu co wielkie G. policja i straż miejska też ma nas w D. nie reagują na żadne argumenty.

zapytam wprost pozwolimy dalej robić się w H ?? Czy coś z tym zrobimy??

Proponuje spacerek z kapselkiem i więcej auta burak nie zaparkuje na osiedlu

było to brane pod uwagę ale po co samemu za takie coś mieć problemy, lepszym rozwiązaniem było by pozbycie się odpadków z lodówki, takich jajowatych w skorupkach wystrzelonych z pracy i nie ręczę za siebie ale może to mieć kiedyś miejsce

też mieszkam na Gospody. pomyślałem że skoro wszyscy mają nas gdzieś powinniśmy cos z tym zrobić. skrzyknijmy się i zróbmy cos razem. np kto może, niech wydrukuje kartki z informacją: "Drogi Gościu Hali Ergo Arena. Wjechałeś / wjeżdżasz na teren osiedla Żabianka utrudniając w ten sposób nam dostęp do swoich mieszkań. Następnym razem skorzystaj z gościności parkingu przy hali. Nasze parkingi nie są strzeżone ani monitorowane. NIE LUBIMY TU OBCYCH tablic rejestracyjnych. Mieszkańcy Żabianki"
jestem w stanie przygotować 500 takich ulotek A4, ale jakby ktoś miał możliwość stworzenia tablicy / bilboardu to byłoby super. można by postawić taką tablicę przy wjeździe na ul. Gospody.
kartki takie możemy wręczać kierowcom wjeżdżającym już na nasze osiedle i wkładac za wycieraczki tym, co już zaparkowali. nie mówię że od razu to przyniesie skutek, ale po 2-3 takich akcjach na pewno ktoś bedzie musiał zwrócic uwagę na ten problem. nie może byc tak że kilkaset osób ma cykliczne problemy z dojechaniem do swoich mieszkań i nie ma na to wpływu.
osiedle jest nasze, część z nasz ma prawa własności nie tylko do mieszkań ale i do gruntu, na którym są pobudowane bloki. i mamy pełne prawo walczyć ze "stonką" blokująca nam parkingi i dewastującą nam osiedlowe tereny zielone.