Ten dzień był wart tyle, ile 60 minut w Fit Zone, czyli nie był to dzień stracony. Byłam wtedy po raz pierwszy w życiu na siłowni i przekonałam się że może być przyjaźnie, czysto, ciekawie a to przecież tylko dodatki do robienia czegoś dla siebie dzięki fitness.
Na pewno będe stałą klientką.