Re: Czego brakuje na karczemkach
Owszem, na matarni jest wpłatomat, niestety w godzinach popołudniowych jest tam często spory ruch samochodowy, pieszo to spora odległość. Pozostaje poczekać na ukończenie tuneli pod torami PKM by chociaż na rowerze można było tam podjechać, bo w tej chwili przejazd na przykład ul. Budowlanych rowerem to prawie samobójstwo. Oczywiście można robic sobie wycieczki do sąsiednich dzielnic, by załatwic swoje sprawy, ale chyba nie o to w tym wątku chodzi.
Matarnia to osobna dzielnica. Myślę, że karczemki razem z kokoszkami, mające swoją nową szkołę oraz przychodnię, mogłyby dorobić się także jakiegoś małego oddziału banku - w końcu to popularne usługi dla mieszkańców, a tego nie ma nigdzie w pobliżu.
Podoba mi się taki kompleks 'Czerwona torebka' jaki widziałam na przykład na oruni górnej. Jest tam miejsce na sklep nocny, aptekę, warzywniak, dobry sklep mięsny i właśnie oddział banku. Może już dorośliśmy do takiego 'centrum' ?
2
0