Czy my,mieszkańcy osiedla Chełm musimy znosić nasilenie przelotow samolotów nad naszymi mieszkaniami?Zakłócanie ciszy nocnej przez samoloty jest coraz bardziej intesywne.Czy zarząd spółdzielni nie widzi tego problemu?

Masakra. Przy uchylonym oknie śpię wyłącznie w zatyczkach do uszu, a i tak kilka razy w nocy budzi mnie hałas "bombowców". Tak głośno jeszcze nigdy nie było!

Zarząd Spółdzielni robi co może w tej sprawie. Jesteśmy na etapie negocjacji z naszymi sojusznikami z NATO. Jak otrzymamy odpowiedni sprzęt, a mowa tutaj o bateriach MIM-104 Patriot. To zlokalizujemy je na każdej jednostce i przystąpimy do odpowiednich działań przeciwko wrogim statkom powietrznym naruszającą Spółdzielczą strefę powietrzną.

W Warszawie na Okęciu od 23 do 5 jest przerwa w lataniu

Lotnisko w Rębiechowie funkcjonuje od 1974 roku. Wystarczy spojrzeć na mapę, żeby zobaczyć, że m.in. Chełm leży na przedlużeniu pasa startowego - zatem można się spodziewać nisko lecących lądujących lub (co gorsza) startujących samolotów.
Nikt nie będzie zamykał lotniska, żeby panisko miało spokojny sen. Zatyczki se kup.

Nie chodzi o to,aby samoloty w ogóle nie latały ale o to żeby była nocna przerwa. Niedawno od godziny 22 do 2.30 następnego dnia nad moja głową lądowało 15 samolotów.

Zarząd spółdzielni wystosował specjalne pismo, w którym zadeklarowano, że od dziś samoloty będą poruszać się pod ziemią. Nie dziękuj.

Zaraz, coś się zmieniło? Bez mała jestem tak do samolotów przyzwyczajona, że nawet już ich nie słyszę.

Mieszkam tu 30 lat i jakoś szczególnie mi to nie przeszkadza

Samoloty latały od zawsze i będą latać

A niektóre jak lecą to normalnie słychać jak hamują

Zostaje chyba się tylko przeprowadzić

Czy ktoś z Państwa starał się o odszkodowanie z tego tytułu ?