Opinie do spektaklu: Czy jest na sali lekarz?.
Czy jest na sali lekarz?
Tadeusz Ross

"CZY JEST NA SALI LEKARZ", to szalona, pełna absurdów i zabawnych nieporozumień, komedio-farsa, będąca odzwierciedleniem tego wszystkiego, co dzieje się w tzw. "służbie zdrowia". Nieudolni, skorumpowani lekarze, brak lekarstw, szpitalny nieład, terminy badań sięgające nieskończoności, biurokracja, chamstwo i ogólny brak kompetencji. Szpital nadaje się w ...
Przejdź do spektaklu.

Dla mnie sztuka beznadziejna, grana beznadziejnie i szkoda pieniędzy.
Widziałam ją 8.02 w sobotę w Koszalinie na deskach BTD. W przerwie kilka osób opuściło mury teatru. Zwyczajne naciąganie na pieniądze.

Sztuka niskiego lotu, rubaszne kawałki dla pospólstwa. Niby komedia a ani razu się nie zaśmiałem. Zawiodłem się całkowicie. Szkoda kasy, gdybym wiedział nawet 20 zł bym nie dał, nie mówiąc o wydanych 85zł.

Byłam w Szczecin na tym spektaklu . Nie dajcie się zwiesc znanymi aktorami. Sztuka slabiutka.

Jak aktorom nie było wstyd tak nisko zejść - ani sztuka ani gra - dno.

Zupełna klapa, dziś spektakl odbył się w Bielsku i niestety - znane nazwiska nie pomogły, z trudem wytrzymałem do końca.

Zupełne dno - szkoda było zmarnować 2 godz.
jadwiga

Szkoda czasu, zdecydowanie odradzam.

Dno sięgające dna. Totalna klapa. Serialowi aktorzy to nie wszystko. Szkoda czasu i pieniędzy. W Krakowie 60 zł

Ja też byłem w Krakowie (NCK) na spektaklu, pełna sala i wszyscy ale to wszyscy boki zrywali!!! Przesłanie, że w tym kraju brak "lekarza" który uzdrowi Polskę, jest jak najbardziej na miejscu.

Miałem okazję obejrzeć ten tzw. spektakl. Niestety same nazwisko nie zapewnią poziomu. Naprawdę taniej i zdecydowanie na wyższym poziomie można rozerwać się w każdym teatrze , a nie oglądając powyższą chałturę , która ma być sposobem na podreperowanie budżetu kosztem nabitych w butelkę widzów.
Artyści - wstyd , wstyd ...
Ludzie nie kupujcie biletów - nie dajcie się nabrać

sztuka taka sobie,nazwiska znane ale gra aktorska niskich lotów,najśmieszniejszy
w tej komedii był pan Sylwester Maciejewski i dla niego "szacun".Byliśmy
19.02.2014 w Bielsku-Białej

Byłem na spektaklu w Krakowie w NCK i co jak co, ale po reakcjach sali wywnioskować można było, że większość dobrze się bawiła. Osobiście uważam, że warto było przyjść i się pośmiać. A puenta spektaklu jak najbardziej prawdziwa.

Zaczynam się zastanawiać czy na pewno byliście na tym samym przedstawieniu co ja. Byłem w Krakowie z rodziną i cała sala się świetnie bawiła, owszem, żarty czasami były niezbyt wyszukane, ale aktorzy sprawiali, że pokładaliśmy się ze śmiechu. Zresztą w przypadku takich komedii aktorom też udziela się atmosfera na widowni i jak ludzie siedzą jak kołki to oni też nie zrobią cudów. Naprawdę polecam, bo zabawa jest przednia.

W Trójmieście nikt nie kupił biletów. Tu tego nie zagrają.

Byłam wczoraj i jestem bardzo rozczarowana. Korzystając z antraktu wyszłam z sali. Jakość żartów i nijakość akcji, wręcz nuda, powodują że spektakl oceniam jako żenująco słaby.

Też byłam w Krakowie na spektaklu. Naprawdę dobra sztuka. Prawdziwa- co do sytuacji w polskiej slużbie zdrowia. Może to konkurencja takie komentarze pisze? żenada... POLECAM SZTUKĘ KAŻDEMU!!!!

Jeżeli Twoje IQ jest powyżej 80 :) będziesz czuł się zdruzgotany!

Bardzo załuję, ze nie sprawdziłam opinii zanim kupiłam bilet za 80 zł i zmarnowałam dzisiejszy wieczór.... Aktorzy roblili co sie da, lae poziom dialogów i "humoru" jest zatrważajacy

Świetny spektakl, obsada wyborowa, warto iść choćby dlatego żeby zapomnieć o codzienności.

Po obejrzeniu spektaklu w Myślencach stwierdzam,że to całkowita klapa.

... wstyd dla poznańskiego teatru i wstyd było mi, że zafundowałam takie doznania mojej rodzinie:(((((. Bilety w Poznaniu za 100 zł. Czuję się OSZUKANA!!! Poziom tego przedstawienia nie dorównuje żadnemu z teatrzyków szkolnych i nawet przedszkolnych. U nas również część osób wyszła w antrakcie.
Jedna z zasłyszanych opinii: "Rynsztokowe przedstawienie".
Ja nie będę oceniała i odwodziła od pójścia na spektakl, bo i Państwo, czytając opinie, pomyśleć mogą jak ja: "Na pewno nie może być aż tak źle, może ludzie dzisiaj nie rozumieją sztuki, w końcu to fajni, ciekawie grający aktorzy itp., itd"
Zacytuję jedynie niektóre teksty, a Państwo sami ocenią poziom.
"Hu hu ha, czopki dwa, wsadź se w d*pę obydwa",
"Bajka o koziołku masturbatołku",
"Pacjent się spie****ił z łóżka" itp., itd, wszystko utrzymane na przedstawionym, wyrównanym poziomie. Cała "sztuka" okraszona seksualnymi, wulgarnymi, po prostu wysoce niesmacznymi scenami.

I było wesoło. Czy refleksyjnie? To już niech każdy oceni sam. Obraz nieco przerysowany, moze faktycznie nieco zbyt kontrastowo, ale aktorzy świetni.
Sztuka napewno nie znajdzie widowni wśród radykalnych koneserów klasyki. MAjąc jednak jako wybór enty raz ogląć kabarety i dość ograne już kabaretony, to nie żełuję pieniędzy wydanych na bilet. Można się pośmiać i oderwać od codziennych zmartwień ( chociazby uświadamiając sobie prostą radość z tego, ze w naszym kraju być zdrowym to wielki dar :-). Moze gdyby tak popracować nad bardziej ambitnym scenariuszem- byłaby pełnia szczęścia.

Od wczoraj czytam Wasze komentarze na różnch forach. Mam swoje zdaie o tej sztuce, ale zastanawia mnie skąd tylu mądrali o wysokich aspiracjach w w kierunku kultury, skoro znacznie bardziej prymitywne show telewizyjne zdobywają milionowe widownie i tysiące w amfiteatrach. Dlaczego sami preferując sztukę przez wielkie S chodzicie na te waszym zdaniem słabe przedstwawienia...tylko po to by potem na forach wyżywać się na zwolennikach rozrywki taniej, łatwej i przyjemnej? A potem co - zasiądziecie w długi weekend przed telewizorem i obejrzycie kolejny odcinek diabelskiej kuchni, połamańca z celebrytami itp....oj nie ładnie, nie ładnie. Ale cóż z tego słynemy w świecie prawda?

a mnie powiem wam żal tych aktorów , którzy podpisali umowy i muszą teraz cierpieć za swoją decyzję

Szkoda czasu i pieniędzy. Bylam całą rodziną i było mi wstyd.

Dno totalne dno szkoda kasy odradzam. Obejrzałam wczoraj w Krakowie dałam się nabrać na obsadę aktorską. Ludzie wychodzili już w przerwie.

Widziałam to sztuczydło w Krakowie w niedzielę . Nie tylko beznadziejne , chałtura,
i bezguście ale i oszustwo . Wymienionych jest 14 aktorów , występowało 6 i całość na sali Auditorium Maximum UJ a bilety zakupione przez pracowników uczelni . Nabijanie w butelkę . Zostałam na drugiej części bo mialam nadzieję na zobaczenie tych nieobecnych aktorów , czyli podwójnie nabita w butelkę .

Na plakatach jest 14 aktorów, ponieważ sztuka grana jest w długim okresie a aktorzy tez ludzie i swoje sprawy mają więc grają wymiennie. Tam gdzie ja bylem na tej sztuce, na plakacie była informacja o tym, ze zespol aktorski jest wymienny. Co do poziomu...tu juz nie odwaze sie plemizowac :).

Witam byłam na tej sztuce w Chełmie miało grać wielu sławnych aktorów i nie było ich.sztuka marna

Katastrofa proszę Państwa, nie warto, żarty słabe, fabuła to samo, trudno było się zaśmiać z czegokolwiek, patrzyliśmy po sobie z dziewczyną i śmialiśmy się z poziomu tej "sztuki". Jeżeli teatr dla Was to nie pierwszyzna to znajdźcie sobie inny tytuł bo będziecie zdruzgotani jak ja :)). Śmieję się z tego że dałem się nabrać bo wystarczyło poczytać opinie i 120zł byłoby w kieszeni.

Kraków - NCK 21-11-2014
Jak opisali poprzednicy:
- niskich lotów "sztuka" z rubasznym humorem dla pospólstwa,
- gra "aktorska" ograniczona do krzyku,
- cienkusz, szkoda kasy

+ dobra gra aktorska sanitariuszki :)

Byłam w niedziele na spektaklu w ŁOMŻY.To było najgorzej wydane 70zł.Nabijanie ludzi w butelkę.Ani to przedstawienie śmieszne ani tragiczne.Wstyd,że wystawiają coś takiego

Wyszłam jeszcze przed przerwą, ale i tak długo wytrzymałam, w zasadzie już po 2, 3 minutach wiadomo, że to kicha i dno dla prymitywòw.