Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera?

Zastanawaim się czy to jeszcze mozliwe,aby kobieta po czterdziestce,będąca samotną matką mogłaby jeszcze nawiazać znajomość z jakims normalnym, miłym mężczyzną?
Czy atrakcyjne są wyłącznie bezdzietne kobiety,gdyż mogą zagwarantować Wam Panowie swoją pełną dyspozycyjność?
Czy ewentualnie zaakceptować mozna nas i nasz "balast",ale tylko wtedy kiedy posiadamy znaczny majatek,pełnimy wysokie stanowiska słuzbowe?
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 2

Świetne, przybij piątkę. Jakoś w grudniu, gdy obudziłem się rano obok swojego pięcioletniego synka, poczułem nienawiść do jego matki, a mojej żony. Co ona, co wiele kobiet ma dziś k... we łbie, to diabli tylko wiedzą. Opuścić męża - żadnego patola - bo się znudził, to się zdarza, i ja to przerobiłem. Ale jak można opuścić swoje dziecko???? Bo jest wolna, bo się musi rozwijać, bo jej się znudziło, bo ona musi latać. A dziecko to nie musi?

Bardzo chciałbym z Tobą porozmawiać. O tym, czy jako myślący, czujący i troszczący sie ojciec mogę jakoś synowi zasypać tą wyrwę, jaką zrobiła mu matka.

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mocne to jest. Dobre. Bierę wszystko (pstryka palcami). Bon Jovi i garcia mila, za zrobienie dnia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera?

Czytając tak te wasze życiowe rozterki, i**otyczne licytację, jacy są mężczyzni, jakie są kobiety bla...bla...bla
Robienie z siebie ofiary, bo inaczej tego nie można nazwać, z powodu tego że "oo bo jestem samotną matką" albo jak jedna z Pań to ujęła "że nie mogła by czyjegoś DNA wychowywać", swoją drogą to ciekawi mnie kto k***a wychowywał takie pustaki jak wy... Czemu pustaki? Ano temu że, w ani jednej wypowiedzi, tudzież "Życiowej mądrości", żadne z was patałachy, nie wzięło pod uwagę jednego tyciego szczególiku...
Z punktu widzenia " męższczyzny", osobiście nie związał bym się z Kobietą która ma syna/córkę, NIE K***a dlatego, że nie lubię się dzielić czy nie chce być "tym drugim"... Tym bardziej nie dlatego, że zaraz ktoś stwierdzi że nie dorosłem, do bycia rodzicem co gorsza zastępczym...
Albo że mi się zwyczajnie nie chce
Było by to po prostu trudne dla mnie, jako hipotetycznego partnera, choć to akurat jest lajcik
Prawdziwe piekło rozgrywa się wiecie gdzie?!
Oczywiście że nie wiecie, bo żadne z was nie postawiło się na miejscu dzieciaka, tylko wyciera sobie nim morde, argumentując posiadanie potomka jako cięższy etap w życiu, lub żyje w przekonaniu iż należą mu się specjalne przywileje z tego tytułu, tfu! Brakuje jeszcze zwrotów defensywnych tj. " bo ja jestem matką", "bo ja jestem kobietą" i też na coś zasługuje od życia
Owszem, zasługujesz... Na strzał mokrą szmatą w pysk, na otrzeźwienie. Jak również na dozór kuratora rodzinnego(chociaż gdyby to ode mnie zależało, pozbawił bym Cie praw rodzicielskich) za to, że najprawdopodobniej nie zdajesz sobie sprawy, że robisz mu istne piekło z życia, a takie rysy zostają w psychice dziecka na bardzo długo.
Teraz obużona zapytasz, skąd ja mogę to widzieć?! Jasnowidz ze mnie czy jaki inny c**j? A no k***a stąd, że byłem w tym samym miejscu(jakieś 20 lat temu) w którym jest Twój synek z którym łącze się w bólu, życząc mu silnych nerwów i wytrwałości podczas "niewinnych" randek jego Mamusi... Wtedy kiedy on dorasta
Jeśli natomiast uważasz że, nie będą one wpływały na młodego i na jego przyszłość
Podpowiem Ci tylko że ani szkolni psychologowie ani "specjalni" psychologowie dziecięcy nie "naprawią" tego co sama zaniedbałaś, chociaż nie! Co sama z******ś(oczywiście wierze że z biegiem czasu, porzuciłaś poszukiwania, wnioskując że nie miałaś nazwijmy to "szczęścia")
Dodam jeszcze, że nie miałem zamiaru wyżyć się na kimś, tym bardziej, nie miałem na celu nikomu uwłaczyć lub naubliżać, powołując się na własne doświadczenia, sprzed ok. 20 lat. Mam nadzieję że będzie dało się zapobiec, wyżej opisanym zdarzeniom.
Uwierzcie mi na słowo, to boli bardziej niż jakakolwiek kara za coś, czy wychowawczy klaps na d*pe! Bardzo boli i długo ten ból się utrzymuje. Przysłowiowe rany także potrafią się goić latami
Na koniec chciałbym życzyć każdemu miłej lektury i mam nadzieję że nie uraziłem nikogo na tyle, że otrzymam kontrriposte w postaci klasycznego Focha
Miłego dnia :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Hej Natalia mam pytanie czy masz ochotę na seks z 28 latkiem
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera?

Ja szukam żony nie kochanki
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera?

Temat wyczerpany, spady szukające partnera biznesowego...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera?

Tak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera?

Jasne moze przyjaciela na pewno
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera?

Oczywiście, że może .Więcej wiary w siebie i wswoje możliwości.pozytywne myślenie to klucz do osiągnięcia wielu sukcesów życiowych,uczuciowych.Napewno poznasz nic na siłę,sam się znajdzie i otoczy troska szacunkiem miłością ciebie i twoje dziecko.poxdrawiam Anka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera?

Uwazam ze jesli wiekszosc mezczyzn takich jak Ci na tym forum jest tak szowinistyczna to bedzie to problem Nie jestesmy takie jak pisze Antyspoleczny czy Vincent Mamy prawo do szczescia Piszcie do mnie katarzynagancza490@wp.pl
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

To są te łagodniejsze przypadki. Musieli się wykazać pewnymi pozytywnymi cechami więc istniała szansa na powodzenie projektu, coś poszło nie tak. Poza tym, kiepski mąż nie musi oznaczać kiepskiego ojca, ale najcześciej tak jest. A młode kobiety są karmione naprawdę jakimiś utopijnymi ideałami które nijak się mają do kapitalistycznych realiów tego świata. Ja mam bardzo kontrowersyjne podejście do tematu prokreacji co powoduje zgorszenie zwłaszcza u starszej części rodziny, ale swoich brutalnych poglądów nigdy nie ukrywałam i świadomie odrzucam ideał matki-polki, więc potencjalny kandydat na ojca wie w jakie karty gra od poczatku, i wie jak bardzo miało by pod górkę dziecko z takiego związku w przypadku rozstania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

> słabych lub upośledzonych osobników nie rozmnażać!

Nie podzielam Kociu Twojego optymizmu. Skąd bowiem biorą się wątki, typu "facet to świnia"? Wiele, bardzo wiele niestety, jest młodych kobiet, dajacych sobie zrobić potomstwo (często w liczbie mnogiej) takiemu osobnikowi. I na nic późniejsze "pójście po rozum do głowy" - geny już się rozpropagowały ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gdzie pan mieszka ?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czasy mocnej selekcji dopiero się zaczynają. I bardzo dobrze. I powinieneś za to kobietom serdecznie podziękować bo dbają o to, by słabych lub upośledzonych osobników nie rozmnażać! Dzieki temu, że kobieta nie jest zależna od byle faceta, ma wolność wyboru, więc dzięki temu jest szansa, że większość dysfunkcyjnych kretynow wyginie naturalnie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera?

Znajdziesz znajdziesz ale musisz pamiętać że czasy ....mocnej selekcji facetów dawno mineły
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

kobieta/matka
2010-07-18 17:05:40
Zastanawaim się czy to jeszcze mozliwe,aby kobieta po czterdziestce,będąca samotną matką mogłaby jeszcze nawiazać znajomość z jakims normalnym, miłym mężczyzną?
Czy atrakcyjne są wyłącznie bezdzietne kobiety,gdyż mogą zagwarantować Wam Panowie swoją pełną dyspozycyjność?
Czy ewentualnie zaakceptować mozna nas i nasz "balast",ale tylko wtedy kiedy posiadamy znaczny majatek,pełnimy wysokie stanowiska słuzbowe?
Nie!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Szukaj sobie nowego faceta
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera?

Warto sprubowac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera?

Tak. Ale ofolnie to wybor dla mezczyzny jest: bez balastu mlodsza generacja albo ktos z baluster co moze oferowac cos wiecej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Widząc w pociągu parę emerytów obdarzającą się czułościami, wykorzystuję moment, kiedy on poszedł do restauracyjnego po picie dla niej i pytam ją, ile lat są małżeństwem i jaki może podać przepis na sukces takiego związku. Emerytka odpowiada, że luby jest poznanym przed tygodniem kuracjuszem z sanatorium w którym była. A malzenstwa trzy razy bylam mezatka i z tamtymi partnerami to ja zycie zmarnowalam, dopiero przy tym facecie poznalam co to milosc...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Kolegi (7 odpowiedzi)

Witam mam 35 lat i szukam kolegi, z którym będę mogła porozmawiać o wszystkim. Chętnych proszę...

Bratnie dusze (19 odpowiedzi)

Heeej, jeżeli są tu jakieś dziewczyny w okolicach 30 i czują się trochę samotne w tym mieście to...

Szukam przyjaciółki od serca (4 odpowiedzi)

Hej mam 26lat jestem z Gdańska, z miłą chęcią chciałabym poznać przyjaciółkę, kogoś z kim dzielić...