Czy komuś przeszkadza promowanie i sprzedaż rękodzieła na forum?
Watek do dyskusji :) mam nadzieję, że tego admin nie usunie, wszak po to jest forum, żeby dyskutować, prawda?
Chciałam zapytać, czy przeszkadzało Wam wrzucanie tutaj tematów, w których dziewczyny dorabiające sobie produkcją rękodzieła pokazywały swoje zdjęcia i przykładowe prace, które można było zamówić.
Pytam, ponieważ jak niektóre z Was wiedzą, sama zajmuję się scrapbookingiem i chciałabym od czasu do czasu również tutaj zaproponować jakieś swoje wytwory do sprzedaży.
Często szukacie prezentów dla bliskich, na chrzest czy komunię, na święta, często pojawiają się też pytania - kto zrobi album czy kartkę.
Na forum można sprzedawać dzieciece (i nie tylko) ciuszki - i to te wątki "zaśmiecają" forum. Dlaczego kilka osób (jest nas naprawdę garsta - parę osób na tym forum zajmuje się rękodziełem) nie może do całej masy tych ogłoszeń dodać swoje?
Chciałam Was zapytać o zdanie na ten temat. Jeśli uważacie, że tego typu wątki też zaśmiecają forum, to oczywiście to zrozumiem... Ale ciekawi mnie, czy jestem odosobniona w swoich poglądach dotyczących panującej tutaj niekonsekwencji.
Chciałam zapytać, czy przeszkadzało Wam wrzucanie tutaj tematów, w których dziewczyny dorabiające sobie produkcją rękodzieła pokazywały swoje zdjęcia i przykładowe prace, które można było zamówić.
Pytam, ponieważ jak niektóre z Was wiedzą, sama zajmuję się scrapbookingiem i chciałabym od czasu do czasu również tutaj zaproponować jakieś swoje wytwory do sprzedaży.
Często szukacie prezentów dla bliskich, na chrzest czy komunię, na święta, często pojawiają się też pytania - kto zrobi album czy kartkę.
Na forum można sprzedawać dzieciece (i nie tylko) ciuszki - i to te wątki "zaśmiecają" forum. Dlaczego kilka osób (jest nas naprawdę garsta - parę osób na tym forum zajmuje się rękodziełem) nie może do całej masy tych ogłoszeń dodać swoje?
Chciałam Was zapytać o zdanie na ten temat. Jeśli uważacie, że tego typu wątki też zaśmiecają forum, to oczywiście to zrozumiem... Ale ciekawi mnie, czy jestem odosobniona w swoich poglądach dotyczących panującej tutaj niekonsekwencji.