Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Witajcie, mam pytanie do osób, które kupiły mieszkanie na kredyt: czy żałujecie, że wzięliście kredyt na mieszkanie? Dlaczego (nie)?
popieram tę opinię 39 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

kicia,tylko że w Niemczech nie wydaje się tyle na życie co w Polsce.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Dokładnie. Wolę już mieć ten kredyt i mieszkać u siebie a w wieku 50 lat odpocząć we własnym wyrku czy na balkonie/ogrodku niż taką samą wartość płacić za wynajm mieszkania. Za mieszkanie srednio 1000zł. Musisz sie prosic, byc zaleznym, najwyzej potraca Ci z kaucji,ale czy to jest na dluzsza mete?watpie!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Jeżeli ktoś uważa, że płaci za dużą ratę albo chce się przekonać ile może zaoszczędzić, jak już to ktoś na tym forum zrobił to zachęcam do kontaktu z doradcą finansowym. Mnie takie spotkanie nic nie kosztowało a zaoszczędziłem kilka stówek i od razu lepiej się spłaca :) ewentualnie mogę polecić albo ułatwić kontakt :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Ja nie żałuje. Kupiłem niedawno mieszkanie z dopłatą w Warszawie. Raz, że obecnie zdolność moja była znacznie wyższa niż kilka lat temu to jeszcze rząd dopłacił mi do wkładu własnego. ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

prawda jest taka, że często deweloperzy dają zniżki opiewające na kwoty podobne do tych, które można uzyskać przy MDM. niemniej jednak, jak sobie przeglądam oferty mieszkań na portalach z nieruchomościami typu prywatnaoferta.pl czy allegro.pl i patrzę na ceny, to stwierdzam, że lepiej kupić mieszkanie z rynku wtórnego w jakimś dobrym stanie, bo jest o wiele taniej niż u deweloperów. a nie mam z tym problemu, że ktoś mieszkał tam wcześniej...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Nie chodzi o sam koszt wynajmu mieszkania człowieku. Niemcy mają takie same ceny jak u nas a zarabiają 3 razy więcej.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Po pierwsze po 15 latach mamy spłaconego kapitału duuuużo mniej, niż 81500. Zapominasz o tym, że w ciągu pierwszej połowy okresu kredytowania rata to w większości odsetki, nie kapitał.

Po drugie koszty dodatkowe typu notariusz, prowizja, opcjonalne ubezpieczenie to zazwyczaj koszty rzędu kilku tysięcy złotych, a nie 20 tys.

Tak naprawdę, jeśli ktoś nie ma innego wyjścia, to powinien wziąć jak najmniejszy kredyt i starać się go spłacić jak najszybciej.
Tak właśnie z mężem zrobiliśmy.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Tutaj sytuacja akurat jest odwrotna, Niemcy placac 34% dochodu na mieszkanie bija na alarm i mowia, ze to niebotyczne kwoty. Planowane sa regulacje prawne (a jakze, przeciez to Niemcy), ktore maja zahamowac wzrost czynszow. W Gdansku przecietnie tez przeznacza sie 34% dochodow na wynajem mieszkania, ale nie zauwazylem zadnych nawolywan do prawnego uregulowania cen czy pomocy najmujacym, raczej rynek reguluje sie sam. Poza tym wez pod uwage, ze w twoim przykladzie Niemcowi zostaje na zycie 2 tysiace euro a Polakowi okolo 500 przy porownywalnych kosztach zycia.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

jak niemiec zarobi 3 tys euro i odda tysiac to caly czas ludzie w Polsce mowia, ze w Niemczech jest tanio a jak w Polsce odda z 3 tys zl 1000 na mieszkanie to jest drogo. smiesza mnie te porownania.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Ciekawy artykul. W Niemczech czynsz wynoszacy 34% dochodow rodziny jest nazywany "niebotycznym", w Gdansku - przecietnym...
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

nie chce mi sie szukac po necie wiec tylko jeden link o rynku w niemczech
http://www.dw.de/horrendalne-czynsze-w-niemczech/a-16831731
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

To prawada że Polska to nie Hiszpania i Protugalia, ale to marne pocieszenie. Jak ostatnio podano problem pustostanów nie dotyczy tylko Hiszpani i Portugali ale w zasadzie całej Europy- Francja i Włochy 2 mln , nie dużo mniej W Niemczech, setki tysięcy w UK, Irlandii, Grecji. I czy faktycznie w całej Europie są same nieroby?

Kluczowa jest przyczyna takiej sytuacji. A przyczyna we wszystkich krajach UE jest podobna, skala może byc różna. Źródło tkwi w stosunkowo tanich kredytach i sztucznym zwiększeniu popytu poprzez zakupy na kredyt. Pod tym względem sytuacja w Polsce jest identyczna jak w innych krajach UE t.j. tanie kredyty -> zakupy na kredyt -> wzrost cen.

Różnice mogą tkwić w ilości wybudowanych mieszkań, być może w Polsce buduje sie trochę ostrożniej. W Polsce jest też duzo większy zysk niż w Europie zachodniej przez co jest margines dla obniżki cen. Ponadto wprowadza się programy sztucznie podtrzymujące sprzedaż (RnS, MdM, wykup mieszkań przez Państwo).

Piszesz że w Hiszpani ceny zawyżone są ( a moze raczej były )o 50%, a u nas to tak nie jest, ceny także są znacznie zawyżone (spokojnie 20-30%).

Ciekawe jak Polska wygląda pod względem ilości pustostanów - bo co do tego, że takowe są to wątpliwości nie ma, w samym trójmieście są inwestycje deweloperskie które sprzedają się latami , ponadto tysiące ofert z rynku wtórnego, w inncyh rejonach kraju może być jeszcze gorzej.

Zamiast się pocieszać , że Polska to nie Hiszpania lepiej wyciagać wnioski i uczyc się na błędach innych. Polska idzie tą samą drogą i jedynie skala może być inna ale to samo zjawisko nastąpi. Zauważcie , że Europą kręciły te same banki a banki i kredyty to jest wspólny mianownik dla całej Europy
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

pusty jalowy slogan ! co ma Portugalia do Polski? Portugalia, Hiszpania, Grecja i Wlochy to w Europie kraje pelne nierobow i dzieci mieszkajacych do 40 z rodzicami. Siesta poobiednia bo po co pracowac, We Wloszech dorosli do 40 mieszkaja z rodzicami, w Grecji masowo oszukuja swoje Panstwo biorac latami emerytury za zmarlych. Hiszpania? Kraj nierobow, Portugalia? Ceny zawyzone o 50% do Hiszpanii ! To co tam ma byc? raj?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Polecam poniższy link planującym zakup przewartościowanych w Polsce mieszkań i to w dodatku na kredyt
http://finanse.wp.pl/kat,1033695,opage,2,wid,16550779,mopinie.html
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

nie ma szans... MDM dotyczy wyłącznie rynku pierwotnego i to nie wszystkich ofert ...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

A co sądzicie o tym nowym dofinansowaniu MdM do kredytu hipotecznego. Z tego co czytam dotyczy tylko mieszkań nowych w stanie deweloperskim. A może jednak istnieje możliwość na uzyskanie dofinansowania do mieszkania z rynku wtórnego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Stabilizacja i delikatne podwyżki - jedynie w baaardzo dobrych lokalizacjach, delikatne podwyżki: jak ktoś dotychczas sprzedawał za np. 5400 za metr, to teraz podniósł pod MDM :) Przeciętne i słabe lokalizacje pierwotny - stabilizacja lub lekki minus, wtórny cały czas leci w dół. Jeżeli jest inaczej - podaj jakieś dane, dokumenty, linki. Bo jak na razie walisz pustymi frazesami.

Hahaha - no jak tak powiedział, no to faktycznie koniec tematu ;) Kompromitujesz się takimi akcjami. To nic nowego - wielu dewów woli nie sprzedawać latami, niż obniżyć choćby o grosz (ale to nie ma żadnego wpływu na to, że siła nabywcza Polaków spada i w portfelach jest gorzej). Co innego, gdyby trzymali ceny, a mieszkania szły jak bułeczki - wtedy jest to zachowanie rynkowe. A trzymać "bo tak mi się podoba" nie ma nic wspólnego z rynkiem.

To nie są moje marzenia, tylko każdego normalnego człowieka. Wysokie ceny mieszkań = hossa dla dewów... i tyle. Niższe ceny mieszkań - większy wpływy z VAT z każdej dziedziny gospodarki, zwiększona konsumpcja, a nawet budowlańcy i producenci cementu na tym skorzystają - bo przy niższych cenach sprzedaje się więcej mieszkań a tym samym jest więcej rozpoczętych budów. Ale jak sam przyznałeś masz mieszkania pod wynajem, więc nie zależy Ci na spadku cen - więc jesteś ostatnią osoba, która powinna się w tym temacie wypowiadać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

meribel Twoje marzenia o nizszych cenach moze sie kiedys sprawdza ale watpie. jak na razie sytuacja jest odwrotna. stabilizacja i delikatne podwyzki. ja pisze o realnych cenach a Ty o marzeniach. i nie pisz o obsmarowaniu jak sam to robisz wobec wszystkich ktorzy mysla inaczej niz Ty. jestem po wczorajszej rozmowie z prezesem wiodacego dewelopera w skali kraju. wynik rozmowy: nie ma co liczyc na obnizki. koniec tematu.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

do nnn

''Jaką sielanką powiało, normalnie jak opinie zakładów na trójmiasto.pl
Wszystko tak fajnie a jak dochodzi co do czego, to okazuje się że są wystawiane przez właściciela i rodzine(i wielkie rozczarowanie). Jak jestes w stanie splacic kredyt w pare lat to można jeszcze machnać reką na te 20-30 % ktore oddasz wiecej Banku.
Gorzej sytuacja bedzię wyglądać jak niedaj Bóg stracisz prace, zmienisz na miej płatną i dziecko niebedzie się miało gdziekolwiek się bawić. U brata alberta może nie być miejsca''

Pewnie sie zdziwisz ale tak wlasnie jest sielanka. Nawet jak moj maz lub ja starce prace lub bedziemy mieli gorzej platna prace i tak jestesmy w stanie splacac kredyt i daruj sobie teksty z bratem albertem bo pewnie cale zycie bedziesz pisal i mowil ze szkoda tych 20-30% lub i wiecej oddac bankowi. Ja wole oddac nawet 50% bankowi ale mieszkac u siebie i wiedziec ze po 30-40 latach jak mnie juz nie bedzie moje dziecko bedzie mialo spadek po mnie.

nie wiesz nic o mojej sytuacji i wypisujesz takie bzdety, widocznie u Ciebie jest opcja albo wynajam albo brat Albert i nic wiecej.

zycze aby to sie zmienilo
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Hehe miałem to wkleić, z dedykacją dla naciągacza :) Ale daruj sobie - i tak się nie ustosunkuje, obsmaruje Cię, i doda że mieszkania będą drożeć, bo tak :), i nikt nie ma problemów z kredytami wziętymi ponad możliwości. (jego różowa argumentacja)

Dodałbym jeszcze fakt, że z autopsji wiem, że na kredyt "hipoteczny" (w Polsce jest on tylko z nazwy, patrz USA) często zrzuca się cała rodzinka (bo synuś kupił apartament 39 m2 to trzeba pomóc), i tylko dlatego póki co konsumpcyjne mają znacznie wyższy wskaźnik złych kredytów, gdyż to hipo mają priorytet.

Stopy procentowe - to jest tak pewne jak podatki i śmierć. W tej chwili mamy najniższe stopy procentowe w historii - nie wiem co musiałoby się stać, aby wytrwały tak do końca roku. Natomiast martwiące dla wszystkich, bez względu na poglądy dot. cen mieszkań i kredytów, mogą być kwestie wschodnie - był moment, że złotówka w króciutkim czasie straciła bardzo dużo względem euro (wystarczyło zająć bazę wojskową na Krymie). Wejście Rosji na wschód Ukrainy oznaczać będzie gwałtowną deprecjację PLN, a wtedy stopy nie pójdą w górę o 0,25 pp. a o całe kilka punktów - a nie trzeba chyba tłumaczyć jak to wpłynie na wysokość rat.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Ozdoby,dekoracje na ścianę... (36 odpowiedzi)

Szukam inspiracji dotyczących tego co można umieścić na nowo wymalowanej ścianie... Czy ktoś mam...

ile może kosztować taki projekt wnętrz? (8 odpowiedzi)

zastanawiam się nad częściowym remontem w domu (poziom parteru ok 55 m2) na którym jest kuchnia,...

podłoga bambusowa... (3 odpowiedzi)

jaka kształtują się ceny za metr??