Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Witajcie, mam pytanie do osób, które kupiły mieszkanie na kredyt: czy żałujecie, że wzięliście kredyt na mieszkanie? Dlaczego (nie)?
popieram tę opinię 39 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy kto

Ja również tracę mieszkanie. Juz nawet na stronie http://www.licytacje.komornik.pl/ komornik mi je wystawił do licytacji.
Kupilam je za 360 tys . Wycenione zostalo na 210tys przy pierwszej licytacji a teraz na pojsc za 140:(. Nie wiem co mam zrobić, z komornikiem nie moge się dogadać. Powiedział mi że było trzeba placic. I że teraz duzo osob jest w podobnej sytuacji i bedzie ich coraz wiecej.
Kredyt zabralem w 2008 roku, ale niestety sprawy potoczyły sie jak potoczyły i jestem bez pracy. Najgorzej mnie przeraża fakt spłaty 210 tys za mieszkanie po licytacji mieszkania. Co robić!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mogłam sprzedać mieszkanie szybciej, na wlasną ręke jak byl jeszcze czas na to:(. Znajomy pośrednik mi powiedział że do 2016 bedzie duza nadpodaż mieszkań na rynku wtórnym, po ludzie z wyżu umieraja, a mlodzieć ucieka. Macie jakiś pomysł jak dogadać sie z bankiem???
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy kto ¿a³uje zakupu mieszkania na kredyt?

fakt jest niezaprzeczalny ale też zbierałem trochę i sam i później z żoną na wkład własny ale uzbieranie całości to raczej jest ciężkie dla rodziny... dlatego między innymi kredyt był potrzebny....
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy kto

Jak napiszesz jaką masz kwotę kredytu czyli ile pozostało do spłaty, jaki okres kredytowania, jakie oprocentowanie i jaką płacisz ratę a do tego wysokość raty jaką masz płacić to pomyślę co można zrobić i może się uda coś podpowiedzieć. Ważne też jest to jaką macie nieruchomość /parametry/.
Zajmuję się zawodowo nieruchomościami ale to nie jest żadna oferta współpracy :)
A komornika się nie bójcie, z nim też można wiele załatwić i idą na rękę jak trzeba.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 20

Re: Czy kto

Ja z meżem zabrałeam kredyt 1,5 roku temu. Okładalismy odłożylismy sobie nawet 15000 zl przez 2 lata zyjąc na wynajmowanym mieszkaniu . Oplaty to 600 zl w centrum gdanska. Nie wiem czemu sie podkusilismy na ten kredyt. Moglismy jak szwagier oszczedzac i sie przemeczyc a kredyt zabrac na 20% wartosci mieszkania. zabralismy kredyt na 100% , maż stracił prace we wrześniu, i nie może znaleść tak platnej jak poprzednio. Już 2 razy był u nas komornik i straszył nas ze zabiora nam mieszkanie. Najgorsze jest to ze ceny mieszkan sa niższe obecnie niz 2 lata temu, wiec jak zabiora nam mieszkanie to i tak bedziemy musieli spalac raty w PKO SA. jakies 80 tys. zl. Jestesmy załamani co nas podkusiło aby zabrac ten kredyt. Może to ciagle w radio trabia że bedzie drożej, drozej ,drozej i dalismy sie nabrac...:( pomożcie bo juz zachodze w glowe co zrobic
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Czy kto ¿a³uje zakupu mieszkania na kredyt?

Mialeś dyzy wkład wlasny.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Dzień dobry :)
Wraz z rodzinką zamieszkiwałem przez 5 lat w mieszkaniu wynajętym od osób zamieszkałych w Niemczech, płatność za wynajmowane mieszkanie wraz z czynszem kształtowała się na poziomie 1050 zł plus rachunek za gaz wg zużycia bieżącego. Czasami nawet 350-450 złotych /ogrzewanie było gazowe/
Udało mi się zawrzeć umowę z bankiem na kredyt denominowany w euro /2011 rok/ i w obecnej chwili oprocentowanie wynosi 2,63% w skali roku. Kwota kredytu 220.000 przy okresie kredytowania 20 lat. Miałem wkład własny w wysokości 160.000 złotych. Spłacam w euro nie w złotówkach po kursie banku, chociaż taka możliwość istnieje...
Mimo że kredyt zawsze jest utrudnieniem to jednak nie żałujemy gdyż jesteśmy "u siebie" i nie pytam się o to czy mogę coś zrobić czy też nie...
Nie neguję wynajmu ale w Polsce nie ma jeszcze ludzi żyjących z tych usług w pełnym tego słowa znaczeniu, zawsze spotykałem się z sytuacją że tu i teraz owszem chcemy wynająć ale w razie jakby co to żeby nie było kłopotów z wyprowadzką, czyli ryzyko tylko najlepiej po stronie najemcy. Za kredytem i swoim mieszkaniem przemawiał jeszcze fakt, że nie chcieliśmy już czekać na informację o wypowiedzeniu umowy, bo w końcu ile razy w życiu można się przeprowadzać ???
popieram tę opinię 28 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

ja wynajmuję za 700 plus opłaty czynsz,gaz,prąd 34m 2 pokoje centrum gdańska mieszkanie jest umeblowane
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

nie !
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 15

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Banki uczą się na błędach np USA czy w Hiszpanii. Dlatego teraz nie sa skłonne aby banka znowu rosła, ponieważ wynikiem tego bedzie brak spłat przez kredytobiorców.
Gdyby baki tych że panstw nie pozwoliły do peknięcia banki to ludzie by nie licytowali mieszkan i nie zwiekszyła by się gwałtownie podaż. Logiczne jest ze jak duzo cześć spolecznstwa nie ma kasy na słate to mieszkania wracają do obiegu ponownie i ceny spadaja. Dlatego banki lat 2007 -2013 nie moga cofnać i co ma byc to bedzie(dlatego licytują obecnie zadłuzonych), natomiast nowy kredytobiorcy są bardziej brani pod lupe, co powoduje że nie każdy może ten kredyt dostać. A to zmiejsza popyt przez co ceny spadaja. Ja tylko czekan na sytuacje z inrandli , hiszpani czy włochów. Niestety niektórzy ludzie ucierplia ale niestety ten ambarans kiedys musi się skonczyc
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Nie znalazlem informacji o srednich cenach najmu, dlatego sam wyliczylem te wartosc, na pewno mozna by uzyskac dokladniejsze dane w dluzszym okresie czasu. Akurat jesli chodzi o miesiace, o ktorych wspominasz to zdaje sie, ze srednia cena mieszkania tez byla odrobine nizsza. Nie twierdze, ze kupujac mieszkanie na kredyt zamiast wynajmujac zawsze na tym zarobisz, ale zanim podejmie sie decyzje warto przekalkulowac koszta dla wlasnego scenariusza. Sam bylem zaskoczony, ze biorac ceny usrednione koszt kredytu wyszedl nizszy niz najmu, ale to moze dac rozne rezultaty w zaleznosci od sytuacji i konkretnych nieruchomosci.

Co do strachu bankow to bylbym ostrozny, jakos nie zauwazylem, zeby kiedykolwiek daly sobie zrobic krzywde. Zreszta uplynniajac w kredytach troche wiecej gotowki moga bez problemu doprowadzic do kolejnej banki mieszkaniowej. Mam nadzieje, ze tak sie nie stanie i banki troche racjonalniej zaczna podchodzic do udzielania kredytow (wklad wlasny jest moim zdaniem krokiem w dobra strone).

Jesli chodzi o osoby, ktore kupily mieszkanie na szczycie banki i maja problemy ze splata, to faktycznie sa w bardzo ciezkiej sytuacji. Do tej pory splacily w zasadzie same odsetki od kredytu a ich nieruchomosci sa teraz warte mniej niz kwota pozostala do splaty. Nie wiem dokladnie ile jest takich osob, znam pare, ktore kupily na gorce ale nadal moga splacac kredyt i nie zanosi sie, zeby w najblizszym czasie to sie zmienilo.

Tez mi sie wydaje, ze obecny ruch w sprzedazy mieszkan jest napedzany mozliwoscia zaciagniecia kredytu bez wkladu wlasnego i mam nadzieje, ze ceny po nowym roku znow zaczna spadac. Natomiast trudno mi uwierzyc w zapewnienia niektorych, ze ceny spadna jeszcze 20-30%. Tego jednak nie mam jak zweryfikowac i jedynie czas pokaze, czy przewidywania sie spelnia.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Niestety wybrałeś okreś wynajmu mieszkan a raczej jego zestawienie z okresu gdzie ilosc mieszkań na wynajem jest bardzo mało. Najelpszymi miesiacami są okresy od czerwca do września, w którym można przebierac w wynajmach jak również są to miesiące w ktorych mieszkań w skali roku wynajmuje się najwięcej.
Banki juz się boją o swoje iwestycje z lat 2007-2012 i nie chcą aby banka rosła bardziej, ponieważ jeśli mieszkania pojda nagle web na szyje to ich zabezpieczenia i przesacowane wartosci mieszkań bedą nie opkrywały zabezpieczenia. Do kancelari znajmowego już przychodza ludzie z banków którzy mowią że teraz zacznie się licytacja mieszkań osób ktore nie są wstanie spłacać rat. Wiec minimalizujac straty chcą sprzedać mieszkania za nim bedą warte bezcen. Kolejnym mechanizem zabezpieczania banków i nieumozliwienia rozdmuchania się banki jest wskład wlasny który bedzie obowiązowywał od 2014, mający na lecu zmiejszyć pomyt (kupno mieszkań) aby banieczka nie pekła tak nagle.
Moi znajomi pokumowali mieszkania w czasie górki bankowej i teraz ich wartosci nierychomosci składły o 40-50%. Wiec odlicz sobie prosze jeszcze od twoich analiz ceny strat ktorzy ponieśli ludzie na przełomie minionych lat.
Ten stan który jest obecnie nie bedzie wiecznie trwac, ponieważ panswo nie bedzie mogło sobie pozwolic na tak niskie stopy procentowe w przysłych latach( nawet lobby tu nie pomoze). I osoby które się teraz pozaciągały beda płacic wyzsze raty, czesc osob nie bedzie wstanie spalic rat i zacznei sie licytacja co zwiekszy podac na rynku i ceny pojda w dol. W innych drajach UE ten model się sprawdził. Kolejnym czynnkiem bedzie koniec dopłat do odsetek dla osob ktore brały kredyty w rodzina na swoim. Raty podskocza im o 30-40 % co spowoduje ten sam czynnik co podwyzka stop procentowych.
AMEN
Teraz jest troche wiekszy ruch w mieszkaniach bo ludzie chcca sdarzyc przez wprowadzeniem zabezpieczneia wymaganego wkładu wlasnego.
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Jesli chodzi o ceny to podalem link, z ktorego obliczylem srednia (wczoraj bylo tam 20 ofert). Nie wiem, czy wliczone sa tam oplaty, gdy ja wynajmowalem mieszkanie to musialem sam placic za czynsz i wszystkie media. Zauwaz, ze rowniez przy wyliczaniu kosztu zakupu wzialem cene srednia, ktora rowniez uwzglednia luksusowe apartamenty. Na pewno znajdziesz mieszkania drozsze jak i tansze jesli poszukasz.

Co do oplat zwiazanych z naprawami to faktycznie kupujac wlasne mieszkanie musisz je ponosic sam. Jesli trafisz na dobrego wlascieciela od ktorego wynajmujesz to masz to zglowy. Podkreslam "jesli".

Cena nieruchomosci moze spasc albo wzrosnac, nie jestem ekspertem zeby sie tu wypowiadac. Tak samo moze wzrosnac lub spasc wysokosc czynszu.

Do wyliczenia rat uzylem kalkulkatora:

http://www.kalbi.pl/kalkulator-kredytowy-258490-5_6-30-year-1-1

Tak jak napisalem, po 15 latach masz splacone 81500PLN kapitalu (czyli niecala jedna trzecia wartosci mieszkania). Reszta to zysk banku (w sumie splata wynosi okolo 285000. Czy chcialbym mniej zaplacic bankowi? Jasne, gdyby byl bank pozyczajacy na nizszy procent i udzielil mi kredytu to bez wahania bym sie do niego udal. Jak wczesniej wspomnialem, nie mam na to wplywu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Po za tym mozesz podac twoje wyliczenia z splaty kapitalu w przeciagu tych 15 lat. Podaj ile kasy oddlaes bakowi przez te 15 lat. I czy uzgledniles jeszcze mozliwa strate wartosci mieszkania
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Ja wynajmuje mieszkanie za 650 zl 45 metrow. Wiec wystarczy poszukac. Ta średnia cena ktora podaleś jest chyba dla apartametow z wliczona cena oplat(ogrzewanie, prad, woda itp), poniewa nie ktorzy tak podaja.
Po za tym odlicz sobie od tego jeszcze zurzycie eksploatacyjne rzeczy elektrycznych i innych z ktorych korzystasz
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 24

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

"Jednak jak od raty kredytu odejmiesz koszt wynajmu to przez 15 lat z tego uzbiera juz się niezła sumka."

W sumie nie bralem tej opcji pod uwage i na zdrowy rozum powinno byc sporo racji w tym co mowisz - czyli plan bylby taki, zeby wynajmowac i rownoczesnie odkladac kase. Zawsze jestem ostrozny z "niezlymi" czy "okraglymi" sumkami, wiec sprawdzilem, jak sprawa wyglada dla najpopularniejszego kupna i wynajmu.

I tak, najpopularniejsze mieszkanie to dwa pokoje o metrazu 51.4m2 (http://mojafirma.infor.pl/budzet-domowy/tanie-mieszkanie/311798,Dwa-pokoje-z-kuchnia-ciagle-najpopularniejsze.html).

Sredni koszt takiego mieszkania w Trojmiescie (z wyzej sie ceniacego rynku wtornego) to 51.4 * 5029 = 258490 PLN (koszt metra wziety z barometru cen: http://dom.trojmiasto.pl/barometr.html#type=&districtListWhatSelected=--+wybierz+--&size=0&first_month=2013-05-01&last_month=2013-11-01&chart=1&refresh_chart=1).

Rata kredytu dla takiego mieszkania na 30 lat to okolo 1350PLN (http://kalkulatorkredytuhipotecznego.com/#result). UWAGA: Nie bralem pod uwage dodatkowych kosztow ubezpieczen czy notarialnych.

Z kolei sredni koszt najmu to 1567PLN (http://wynajem.pl/nieruchomo%C5%9Bci/s_powierzchnia-do_53_powierzchnia-od_50_strona_b_wojew%C3%B3dztwo_pomorskie.html) - wyszukiwalem wg. powierzchni od 50m do 53m.

Czyli wbrew logice biorac kredyt jestesmy okolo 217PLN miesiecznie na plusie w porownaniu do wynajmu...

Teraz przy uproszczonym wyliczeniu, po 15 latach rownych rat oprocentowanych 5.6% mamy splaconego kapitalu okolo 81500PLN, czyli pozostalo nam do splaty okolo 177000. Dodatkowo na roznicy miedzy najmem zyskujemy okolo 39000 Zakladam, ze polowa tej kwoty zostanie zjedzona przez dodatkowe oplaty zwiazane z zakupem mieszkania i kredytem (naprostujcie mnie jesli sie myle). Gdyby teraz powinela sie nam noga, to jesli bank zlicytuje mieszkanie za 157500 to i tak jestesmy na zero. Wiekszy problem mamy, gdy nie mozemy splacac rat po kilku latach od zaciagniecia kredytu, bo wowczas faktycznie ogromna czesc naszych wplat zostaje zjedzona przez odsetki. Z kolei po 15 latach ryzyko coraz bardziej maleje, bo coraz mniejsza czesc raty idzie na odsetki.
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

..Nikt nie chce placic ...
odp:Nie płacisz 2,3 razy wiecej w najlepszym przypadku.

..Mieszkanie na kredyt przez 30 lat jest ciasnogłowa banku.
odp: po 15 latach jak bank zlicytuje mieszkanie to co odzyskasz grosze.
Jednak jak od raty kredytu odejmiesz koszt wynajmu to przez 15 lat z tego uzbiera juz się niezła sumka. Nie musisz płacić kasy w powietrze na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, własnej smierci, ryzyk innych i haraczy dla banku.
Po za tym patrząc na obecna sytuacje zauważyłeś że osoby które straciły prace mając zaciągnięty kredyt ,tracąc prace niedość że bank im zlicytuje mieszkanie , to jego wartość i tak jest mniejsza niź wierzytelności wobec banku - mieszkania taniej ai beda tanieć. Wiec tu i tu jesteś bezdomny tylko że w przykadku zaciągnięcia kredytu musisz jeszcze dalej spłacać bankierów

..Jesli stracisz prace i nie stac cie na splate kredytu to tracisz dach nad glowa.
odp: tak w tym przypadku mozesz się gdzieś przekulać, i masz psychike nie obciążoną , koniecznością dalszej spłaty raty pomino zlicytowania mieszkania przez Bank
popieram tę opinię 29 nie zgadzam się z tą opinią 15

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Wielu przeciwnikow kredytow hipotecznych zdaje sie zauwazac ponizsze fakty bardzo wybiorczo:

* Jesli stracisz prace i nie stac cie na splate kredytu to tracisz dach nad glowa. To sie zgadza, ale jesli stracisz prace i nie placisz za wynajem to myslicie, ze nie zostaniecie eksmitowani i bedziecie mieszkac za darmo?

* Mieszkanie na kredyt przez 30 lat jest wlasnoscia banku. I tak i nie. Poczatkowo placisz bankowi w zasadzie same odsetki, wiec rzeczywiscie niewiele idzie na twoje, ale jesli po 15 latach bank zlicytuje twoja nieruchomosc, to odzyskujesz wartosc proporcjonalna do kwoty nieruchomosci, ktora do tej pory splaciles. Wynajmujac nie zobaczysz nawet grosza z placonego przez 15 lat czynszu.

* Nikt nie bierze kredytu z wrodzonej zlosliwosci. Kazdy chcialby sie bogato urodzic i dostac mieszkanie od rodziny albo miec tak dobre zarobki, zeby moc splacic nieruchomosc z oszczednosci. Nie kazdy ma jednak takie szczescie.

* Nikt nie chce placic dwa razy wiecej za swoja nieruchomosc (tyle mniej wiecej sie nadplaca biorac 30-letni kredyt). Nikt tez nie chce placic tak wysokich cen za dom/mieszkanie/dzialke/materialy budowlane jakie mamy obecnie. Jesli masz czarodziejska rozdzke, za pomoca ktorej mozna obnizyc ceny/odsetki kredytu to chetnie skorzystam. Poki co musze sobie radzic w rzeczywistosci jaka zastalem i na jaka nie mam wplywu.
popieram tę opinię 134 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Szczęśliwszy jest ten, kto haruje na właściciela wynajmowanego mieszkania?
popieram tę opinię 69 nie zgadzam się z tą opinią 27

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

i co żałujecie??? czy jesteście szczesliwi że cale zycie harujecie na dev lub bankiera??
popieram tę opinię 31 nie zgadzam się z tą opinią 17

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Jaką sielanką powiało, normalnie jak opinie zakładów na trójmiasto.pl
Wszystko tak fajnie a jak dochodzi co do czego, to okazuje się że są wystawiane przez właściciela i rodzine(i wielkie rozczarowanie). Jak jestes w stanie splacic kredyt w pare lat to można jeszcze machnać reką na te 20-30 % ktore oddasz wiecej Banku.
Gorzej sytuacja bedzię wyglądać jak niedaj Bóg stracisz prace, zmienisz na miej płatną i dziecko niebedzie się miało gdziekolwiek się bawić. U brata alberta może nie być miejsca
popieram tę opinię 43 nie zgadzam się z tą opinią 24

Inne tematy z forum

Nowa Pólnica (3 odpowiedzi)

Budynek powstaje w części dzielnicy Jasień, gdzie pod ręką jest rozwinięta infrastruktura, której...

Osiedle Przyjemne (14 odpowiedzi)

Osiedle Przyjemne powstaje w nowej, ale już rozbudowanej części Gdańska. W ostatnich latach...

Monsa (35 odpowiedzi)

Infrastruktura w okolicy, gdzie powstaje osiedle Monsa zapewnia wygodne życie na co dzień. Nie...