Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Witajcie, mam pytanie do osób, które kupiły mieszkanie na kredyt: czy żałujecie, że wzięliście kredyt na mieszkanie? Dlaczego (nie)?
popieram tę opinię 39 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Stabilizacja i delikatne podwyżki - jedynie w baaardzo dobrych lokalizacjach, delikatne podwyżki: jak ktoś dotychczas sprzedawał za np. 5400 za metr, to teraz podniósł pod MDM :) Przeciętne i słabe lokalizacje pierwotny - stabilizacja lub lekki minus, wtórny cały czas leci w dół. Jeżeli jest inaczej - podaj jakieś dane, dokumenty, linki. Bo jak na razie walisz pustymi frazesami.

Hahaha - no jak tak powiedział, no to faktycznie koniec tematu ;) Kompromitujesz się takimi akcjami. To nic nowego - wielu dewów woli nie sprzedawać latami, niż obniżyć choćby o grosz (ale to nie ma żadnego wpływu na to, że siła nabywcza Polaków spada i w portfelach jest gorzej). Co innego, gdyby trzymali ceny, a mieszkania szły jak bułeczki - wtedy jest to zachowanie rynkowe. A trzymać "bo tak mi się podoba" nie ma nic wspólnego z rynkiem.

To nie są moje marzenia, tylko każdego normalnego człowieka. Wysokie ceny mieszkań = hossa dla dewów... i tyle. Niższe ceny mieszkań - większy wpływy z VAT z każdej dziedziny gospodarki, zwiększona konsumpcja, a nawet budowlańcy i producenci cementu na tym skorzystają - bo przy niższych cenach sprzedaje się więcej mieszkań a tym samym jest więcej rozpoczętych budów. Ale jak sam przyznałeś masz mieszkania pod wynajem, więc nie zależy Ci na spadku cen - więc jesteś ostatnią osoba, która powinna się w tym temacie wypowiadać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

meribel Twoje marzenia o nizszych cenach moze sie kiedys sprawdza ale watpie. jak na razie sytuacja jest odwrotna. stabilizacja i delikatne podwyzki. ja pisze o realnych cenach a Ty o marzeniach. i nie pisz o obsmarowaniu jak sam to robisz wobec wszystkich ktorzy mysla inaczej niz Ty. jestem po wczorajszej rozmowie z prezesem wiodacego dewelopera w skali kraju. wynik rozmowy: nie ma co liczyc na obnizki. koniec tematu.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

do nnn

''Jaką sielanką powiało, normalnie jak opinie zakładów na trójmiasto.pl
Wszystko tak fajnie a jak dochodzi co do czego, to okazuje się że są wystawiane przez właściciela i rodzine(i wielkie rozczarowanie). Jak jestes w stanie splacic kredyt w pare lat to można jeszcze machnać reką na te 20-30 % ktore oddasz wiecej Banku.
Gorzej sytuacja bedzię wyglądać jak niedaj Bóg stracisz prace, zmienisz na miej płatną i dziecko niebedzie się miało gdziekolwiek się bawić. U brata alberta może nie być miejsca''

Pewnie sie zdziwisz ale tak wlasnie jest sielanka. Nawet jak moj maz lub ja starce prace lub bedziemy mieli gorzej platna prace i tak jestesmy w stanie splacac kredyt i daruj sobie teksty z bratem albertem bo pewnie cale zycie bedziesz pisal i mowil ze szkoda tych 20-30% lub i wiecej oddac bankowi. Ja wole oddac nawet 50% bankowi ale mieszkac u siebie i wiedziec ze po 30-40 latach jak mnie juz nie bedzie moje dziecko bedzie mialo spadek po mnie.

nie wiesz nic o mojej sytuacji i wypisujesz takie bzdety, widocznie u Ciebie jest opcja albo wynajam albo brat Albert i nic wiecej.

zycze aby to sie zmienilo
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Hehe miałem to wkleić, z dedykacją dla naciągacza :) Ale daruj sobie - i tak się nie ustosunkuje, obsmaruje Cię, i doda że mieszkania będą drożeć, bo tak :), i nikt nie ma problemów z kredytami wziętymi ponad możliwości. (jego różowa argumentacja)

Dodałbym jeszcze fakt, że z autopsji wiem, że na kredyt "hipoteczny" (w Polsce jest on tylko z nazwy, patrz USA) często zrzuca się cała rodzinka (bo synuś kupił apartament 39 m2 to trzeba pomóc), i tylko dlatego póki co konsumpcyjne mają znacznie wyższy wskaźnik złych kredytów, gdyż to hipo mają priorytet.

Stopy procentowe - to jest tak pewne jak podatki i śmierć. W tej chwili mamy najniższe stopy procentowe w historii - nie wiem co musiałoby się stać, aby wytrwały tak do końca roku. Natomiast martwiące dla wszystkich, bez względu na poglądy dot. cen mieszkań i kredytów, mogą być kwestie wschodnie - był moment, że złotówka w króciutkim czasie straciła bardzo dużo względem euro (wystarczyło zająć bazę wojskową na Krymie). Wejście Rosji na wschód Ukrainy oznaczać będzie gwałtowną deprecjację PLN, a wtedy stopy nie pójdą w górę o 0,25 pp. a o całe kilka punktów - a nie trzeba chyba tłumaczyć jak to wpłynie na wysokość rat.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

http://biznes.onet.pl/przestajemy-placic-kredyty-mieszkaniowe,18490,5610740,1,prasa-detal#mark

niestety tendencja jest oczywista, a przed nami jeszcze kilka strzałów , które ten proces spotęgują,a przede wszystkim:
- kończące się 8 letnie okresy w ktorych obowiązują dopłaty do odsetek w ramach RnS
- mozliwy wzrost stóp procentowych
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Kredyt to zlo, w niektorych przypadkach to jednak zlo konieczne. Nie ma sensu przejmowac sie trollami i tym co pisza o ludziach bioracych kredyty, bo dla wiekszosci Polakow kredyt to niestety smutna koniecznosc. Pomimo wszystko warto sie do niego przygotowac, dobrze wszystko skalkulowac i wziac pod uwage rozne, nawet najczarniejsze scenariusze. Ludzie czesto licza 'na styk' i zakladaja, ze zawsze 'jakos to bedzie'. To jest ten podstawowy, najgorszy blad, bo sytuacja na swiecie jest teraz bardzo niestabilna, a to niestety przeklada sie na niestabilnosc zatrudnienia, itp.

Mieszkania teraz tanieja i ceny na pewno jeszcze spadna. Tak stalo sie w Hiszpanii, tak stalo sie pozniej w Irlandii. Mozliwe, ze u nas nie dojdzie do tak duzego zalamania, ale mysle, ze mozna jeszcze liczyc na spadki w wys. 10-15% cen nieruchomosci, szczegolnie po planowanym na rok 2017 wprowadzeniu koniecznosci posiadania 20% wkladu wlasnego.
Te chwilowe wzrosty sprzedazy mieszkan w zeszlym roku byly zreszta glownie spowodowane lekiem przed koncem kredytowania zakupow w 100%. Zamiast odlozyc zamiar zakupu na rok czy dwa i oszczedzac na ten wklad wlasny, czesc osob rzucila sie w panice do kupowania mieszkan i zapewne czesc z tych osob jeszcze pozaluje swojej decyzji.
W obecnej sytuacji uwazam, ze nie warto myslec o zakupie na kredyt, jesli nie ma sie odlozonej kwoty w wysokosci minimum 50% wartosci nieruchomosci. Wysoki wklad wlasny i minimalny okres kredytowania to podstawa.

Sama obecnie wynajmuje mieszkanie. Oczywiscie, ze nie jestem 'na swoim', ale oprocz minusow taka sytuacja posiada tez plusy, na przyklad to, ze mam mozliwosc zmiany lokalizacji, jesli zajdzie taka potrzeba. Tylko jeden raz mialam klopot z wlascicielem mieszkania, ktore wynajmowalam. Szybko wprowadzilam sie do innego lokum i po kilku latach tez prawdopodobnie bede musiala je zmienic na inne, blizej obecnej siedziby mojej firmy.
Mieszkan pod wynajem jest zreszta na rynku coraz wiecej, co sprawia, ze mozna negocjowac ceny i przebierac w ofertach. Zakup wlasnego mieszkania oczywiscie planuje, ale po sprawdzeniu ofert bankow i przeliczeniu wszystkiego, wiem, ze musze zaczekac.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

kosz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Opisujesz wręcz luksusową sytuację finansową, którą się szczycisz, potem piszesz, że nie rozumiesz ludzi, którzy biorą kredyt duży w stosunku do zarobków. A co mają robić? Mieszkać pod mostem?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

JA w tym roku staram się o http://mieszkaniedlamlodych.com/zapytaj-o-doplate/ i mam nadzieję, że nie pożałuję decyzji. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

http://wdomachzbetonu.blogspot.com/2014/01/rekordowa-sprzedaz-niektorych.html heheh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

wdomachzbetonu.blogspot.com/
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

ja tez żałuje, ale byłam młoda i głupia ekonomicznie.
Ach zycie:(
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

http://biznes.onet.pl/faktpl-te-raty-nas-pograza,18490,5596394,1,prasa-detal

myślący kredyciarz wykorzystuje dopłaty z RdS i równowartość odsetek, które dostaje w prezencie od podatników odkłada (np 300-400zł na miesiąc) po 8 latach ma odłożone ok. 15-20% kapitału (nadpłaca kredyt) , doliczając 10-15% kapitału spłaconego przez te 8 lat ma spłacone ok 30% kapitału. W tym wypadku po zakończeniu RnS wysokość raty nie powinna znacznie odbiegać od rat początkowych.

Gorzej z tymi co przejadają ten prezent albo takimi którzy żyją na styk , w takich przypadkach koniec RNS może być bardzo bolesny
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

w sopocie mieszkania na przeciągu roku spadły o 1000 zl
w gdynii o 300 zl ale experci dalej uwazaja ze mieszkaniówka wychodzi na prostą i ceny się urealniają.
Patrzać na biedniejące społeczeństwo to za roczek ceny beda jak z przed 2006 roku
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

o matko ! nie mogę w to uwierzyć co czytam...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Ciebie nie stać na kredyt, więc jak do Ciebie się zwracać?....meganieudacznik?...skąd o Cibie taka troska o innych?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

Kredyty hipoteczne biora tylko nieudacznicy albo osoby ktorym na skutek losowy powinela sie noga. Rozsadny czlowiek nie przeplaca, a kredyt to nic innego jak przeplacanie. Dlatego tez aktualnie slowo kredyciarz stalo sie synonimen slowa nieudacznik.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 20

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

"~asas"...obłudnik?...każdy ma prawo do oceny, ale w Twoim przypadku błędnie odczytujesz moje intencje...a przypadku użycia zwrotu naciągacz....to chyba nie rozumiesz znaczenia tego słowa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

"Dlaczego nie założyć państwowego przedsiębiorstwa budowlanego które nie ma za zadanie zarabiać dla swoich akcjonariuszy tylko wychodzić 'na zero' i budować swoim akcjonariuszom (podatnikom, czyli nam) mieszkania?
Pewnie, byłaby to konkurencja dla obecnego układu, ale 100% zapotrzebowania i tak by nie pokryło, a przynajmniej pieniądze nie szły by do kieszeni prywaciarzy, często zagranicznych."

Świetnie powiedziane. A wiecie dlaczego nawet nikt się nie zastanowi nad czymś takim? Bo w świecie krwiożerczego kapitalizmu nie do pomyślenia jest żeby jakaś firma mogła wychodzić na zero tylko po to, by być po prostu przydatną dla społeczeństwa. Coś takiego nie mieści się w głowach ludzi (władz, polityków i przede wszystkim światowej finansjery korporacyjnej, która rządzi całym światem) przesiąkniętych ideą "maksymalizacja zysku za wszelką cenę". Dlatego właśnie jemy sól drogową w codziennej żywności i płacimy lichwę dla banków, korporacji i zachodnich kapitałów. Program MDM z pewnością pomoże bankom i deweloperom, może też i kilku ludziom młodym w tym żeby mniej zapłacili do banku. Jak chcecie to możecie poczytać więcej na http://program-mdm.pl/
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy ktoś żałuje zakupu mieszkania na kredyt?

W minimalnym stopniu, ale grosz do grosza... myślę, że sporo osób czytając ten temat odłożyło swoją decyzję w czasie lub na zawsze, a to w pewnym stopniu działa na obniżki a nie utrzymanie obecnego modus operandi.

Podkreślam po raz kolejny, interes w wysokich cenach mieszkań mają tylko dzieci developerów oraz zawistnicy, którzy kupili na górce a teraz nie mogą sprzedać za tyle, za ile kupili. Normalni ludzie tracą na wysokich cenach, a jeszcze bardziej traci Państwo (spada konsumpcja - identyczny casus jak z autami z kratką, co z tego, że wpływ z jednego auta jest średnio wyższy, skoro sprzedaż runęła ? Albo opłaty za przejazd A1 - po zmniejszeniu o 20%, ruch zwiększył się o bodajże 40%).
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1