Re: Czy można być jednocześnie wyznawcą buddyzmu i katolikiem????
Nie wiem za dużo na temat buddyzmu. Widziałem kiedyś program Cejrowskiego, który był:
a) tendencyjny
b) niepokojący.
Widział to ktoś? Teza była taka, ze buddyzm to religia bez Boga, ale zakładająca istnienie demonów, które trzeba obłaskawiać. WC twierdzi, że do programu przygotowywał się długo i zasięgał opinii najlepszych znawców tematu. Z kolei jakiś dr Jakubczak, ponoć też znawca tematu twierdzi, że Cejrowski nic nie rozumie.
Podobno buddyjskie mantry pełne są niepokojących słów wychwalających obrzydliwe, odrażające i cuchnące stwory. Podobno... Może ktoś jest w stanie to uczciwie przetłumaczyć i zweryfikować? Mnie zastanawia, czemu w medytacjach ważne jest robienie serii ukłonów. Tak na chłopski rozum - jeśli się kłaniamy, to kłaniamy się KOMUŚ. No właśnie, komu? Papa Franciszek wyraźnie powiedział: kto nie modli się do Boga, ten modli się do diabła.
Podsumowując, Manson ma rację. Nie da się tego pogodzić. Pytanie, co znaczy słowo "można" użyte tytule wątku. Nie ma przecież żadnej sankcji ani prawnego zakazu twierdzenia, że jest się jednocześnie takim i takim. Pytanie, czy wówczas nie jest się po prostu człowiekiem powierzchownym i bezrefleksyjnym
0
0