jak wyzej

pewnie :) jesli sie dobrze czujesz :)

popatrzeć owszem
rzucać kulą bym się jednak nieco bała

Był już kiedyś taki wątek i dziewczyny się wypowiadały - może sobie poszukaj

Myślę że można, tylko trzeba dobrać taką kulę aby nie była za ciężka a są takie które nie są takie ciężkie
pozdrawiam

a czemu nie ciąża to nie choroba

macie swój rozum, róbcie jak uważacie
spytajcie lekarza, zobaczycie co Wam powie

moich dwóch kategorycznie mi zabroniło - dodam, że ciąże były prawidłowe

Ale to przecież jest zabawa, a nie żaden wysiłek tym bardziej gdy dobierze się lekką kule wiadomo, nie skakać i uważać na siebie itd...ale przecież można rzucać kulę i się nie forsować
ja tak uważam

ja chodziłam, ale nie grałam. Mojej kolezance po kreglach odkleiło sie łozysko, lekarz powiedział, ze ewidentnie od tego.

Dziewczyny czy warto ryzykować zdrowiem własnego nienarodzonego dziecka dla chwili przyjemności ???
co się stanie jak nie zagrasz?
a jak zagrasz i coś się stanie? wybaczyłabyś sobie ?

chyba lepiej dmuchać na zimne niż później płakać
bądźmy odpowiedzialne

Nie twierdzę wcale że nic się nie może stać, ale dla czego zaraz piszecie że musi się coś złego stać to bezsensu.

odpowiedzialność wcale nie jest bez sensu

odpowiedzialność nie jest bezsensu, ale od razu stwierdzać że musi zaraz coś się stać też nie jest sensowne.

ale tego nie mówi laik tylko lekarz

proponuje kobieta w ciazy z wyra przez 9 miesiecy nie wychodzic bo cos moze sie stac. moze wywalic sie w lazience, w kuchni garnek spadnie a na dworze samochod w nia wjedzie

każdy lekarz ma swoją teorię na każdy temat.

Moja kolezanka będąc w 4 miesiącu poszła na kregle, nad ranem wylądowała na pogotowiu z silnym bólem brzucha. Wszystko skończyło sie dobrze ale lekarz kategorycznie zabronił takich rozrywek

zresztą mądrości takie można pisać bez końca.

mysl racjonalnie a nie piszesz o skrajnych przypadkach

jak już pisałam wcześniej, wasze dzieci, wasze sumienie

owszem ja poroniłam za pierwszym razem bo poślizgnełam się na schodach za drugim razem z przyczyn naturalnych a teraz jestem w ciąży bliźniaczej i dzięki bogu jestem już 20 tygodniu

nie ide na kregle. wole dmuchac na zimne. dziekuje za pomoc

pewnie.jeszcze sie nagrasz nie raz:)

Ja bym kulą nie rzucała...nie grałabym.
Widze, ze dziewczyna ma dopiero 7 miesiac, nie daj Boze a zacznie sie cos dziać..

Bez kręgli tez się da zyc i dobrze bawić!..

Ale jak będziesz po terminie, to dawaj na kręgielnie od rana do nocy:)

Nie chodzi tu w temacie o straszenie kogos, róznie bywa, a po co wywoływać coś niedobrego..

A Panie które uważają, ze można grac w kręgle i się nie forsować- radzę najpierw raz chociąz zagrać i wtedy pogadamy:)

JA nie gram w kręgle to nie mój wątek ale swoje zdanie można wyrazić
tym bardziej znam osoby które grały w ciąży w kręgle i jakoś żyją i mają zdrowe dzieci, owszem może coś się stać ale jest to nie powiedziane że musi coś się stać

Nie poszłabym na kręgle, choć je uwielbiam. Jednak trzeba się zamachnąć. Po co ryzykować dla chwili rozrywki.
Chyba, że iść i pograć w lotki, w bilard, ale kręgle bym sobie odpuściła

ja byłam na kręglach w 9 miesiącu ciązy na 2 tyg przed porodem :) wszystko było ok. poprosiłam o kule dla dzieci i jak czułam sie zmeczona do dałam sobie spokoj w ciazy mozna robic wszystko ale z rozsądkiem:)

ja jestem w 5 miesiacu i gralam i jest wszystko ok :) polecam

O matko i kolejny wątek w którym znów jakieś matki z nerwicą upominją jak można ryzykować ciąże żeby grać w kręgle! Ja jakoś grałam
I dziecko zdrowe wszystko ok! Kula nie waży 30kg! Gdyby miało się coś stać to się stanie podnosząc siatke w sklepie. Lepiej nie wychodzcie z domu bo łożysko może się Wam odkleić! Troche wyluzujcie bo nie można popadać w paranoje!