Czy regulamin obowiązuje?

Tak jak w tytule. Mam zasadnicze pytanko. Czy regulamin jest obowiązujący dla wszystkich uczestników?
Interesuje mnie zapis:

38. Warunkiem potwierdzenia obecności na PK jest z perforowanie odpowiedniego pola karty startowej dla danego PK i wpisanie w kartę startową godziny obecności na PK w kratce "Czas" dla danego PK. Potwierdzenia na karcie startowej uczestnik ma obowiązek dokonać we własnym zakresie.

W zeszłym roku kilku zawodników nie wpisywało czasów i zostało sklasyfikowanych. czas na PK poświęcony wyjęciu długopisu, zerknięcia na zegarek, wpisania czasu do karty, schowania długopisu to około 30' na Pk a więc 9 minut. To sporo czasu.

Proszę więc o odpowiedz jak ten punkt regulaminu będzie interpretowany po imprezie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy regulamin obowiązuje?

Tak, obowiązuje.
Niemniej jednak zdarzają sie pewne okolicznosci, w ktorych organizatorzy maja prawo zinterpretowac regulamin wg wlasnego uznania. I ja osobiscie nie widze w tym problemu. Z tego co pamietam w poprzednich edycjach niewpisanie czasów ''podarowano" zawodnikom z Czech, a zdarzaly sie tez inne wypadki, gdzie rodaków klasyfikowano pomimo braku wpisow.
Harpagan nie jest imprezą w ktorej walczymy z innymi zawodnikami, tylko ze sobą (w moim odczuciu). Dlatego tez staram skupic sie na wlasnym starcie, moich problemach na trasie, nie zagladając przy tym innym w karty. Wydaje mi sie ze (przynajmniej na razie) na starcie spotykamy sie w gronie ludzi, ktorzy traktuja sie zyczliwie i zycza sobie wzajemnie sukcesow. Dlatego tez chcialbym aby kazdy w zgodzie ze swoim sumieniem startowal w tej imprezie (mam na mysli GPS, niewpisywanie czasów itd).
Apeluję : bawmy sie dobrze, a regulamin pozostawmy orgom. Nie sądze aby kogos skrzywdzili. Tak naprawde to ja jestem sam sobie sędzią w tym rajdzie. Czy jest sens swiadomie oszukiwac tak zacne grono startujących ze mna przyjaciol ?
pozdro, do zobaczenia w Przodkowie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy regulamin obowiązuje?

Ja też sie bawię, jestem już za stary na walkę o miejsca. W zeszłym roku byłem z 3 wychowanków, młodzi ludzie którym zaszczepiłem uczucie do imprez na orientację. Cieszyli się, że "dokopali" dorosłym, że byli przed nimi w klasyfikacji. Niestety po kilku dniach orgowie przy zielonym stoliku "darowali" respektowanie regulaminu przez wybrańców.
Chcąc się bawić pytam tylko czy tym razem ja też mogę nie wpisywać czasów?
Co do interpretacji regulaminu przez orgów to jednak nie maja prawa zmienić zasad po zawodach. Tu nie może być mowy o interpretacji, zapis jest jednoznaczny. Uczestnik ma obowiązek wpisać czas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy regulamin obowiązuje?

To, że zapisy regulaminu powinny być respektowane nie podlega dyskusji. To, że prawo do interpretacji regulaminu i podejmowania decyzji w kwestiach spornych należy do organizatorów też nie podlega dyskusji. Nie uważam, aby każdy przypadek złamania regulaminu musiał być równoznaczny z dyskwalifikacją, chyba że była to świadoma próba oszustwa lub działanie mogące zagrażać bezpieczeństwu uczestników imprezy lub innych osób. W pozostałych przypadkach sędzia główny powinien podjąć stosowną decyzję. Sądzę, że w sytuacji, o której piszesz, mógł zaliczyć trasę pomimo braku odpowiednich wpisów, jeżeli był w stanie odtworzyć międzyczasy z kart sędziowskich, jednak powinien bezwzględnie zastosować w stosunku do osób, które złamały regulamin odpowiednią karę czasową. I byłby wilk syty i owca cała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy regulamin obowiązuje?

jakoś dziwne wydaje mi się twoje podejście. i jeszcze ta argumentacja: "wpisanie czasu na PK zajmuje 30' czyli razem 9 minut". powiedziałbym że to najwyżej 10 sekund na PK czyli razem 3 minuty (a jak się ma strategicznie umiejscowiony długopis to jeszcze szybciej, na zegarek zerkać nie trzeba po czas podaje obsługa punktu).

ale jeśli uważasz, że "niech orgowie mają więcej pracy, ważne żebym JA miał łatwiej", to możesz czasów nie wpisywać. a potem na mecie głośno krzyczeć i poganiać organizatorów albo przeklinać gdyby jednak postanowili cię nie sklasyfikować ...
jak kto lubi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy regulamin obowiązuje?

Nie zapomnij ze nie wszyscy są na tp, a na rowerowej te 9 minut duuuuużo dają, no ok, 3 minuty jak się ma "strategicznie umiejscowiony długopis".

Sprawa jest prosta, jak ktoś nie ma czasów na żadnym z punktów to sorry ale dlaczego ma byc klasyfikowany?
jak najbardziej słusznie poruszona kwestia, właśnie dlatego orgowie powinni się zdecydowac, żeby uniknąc sytuacji, że coraz więcej osób nie wpisuje czasów, bo i po co
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy regulamin obowiązuje?

Czytam dyskusję i widzę, że się generalnie zgadzamy. Kara czasowa nawet niewielka, np. dwie- trzy minuty za niewpisanie czasu na 1 PK skutecznie zniechęciłaby do ułatwiania sobie zaliczania punktów, ale nie przekreślałaby całkowicie szans ew. zawodników zagranicznych, którzy mieli prawo czegoś tam w regulaminie nie zrozumieć, wszak ten jak na razie nie doczekał się wersji np. angielskojęzycznej.
Teraz chodzi tylko o to, aby do ważnej i wzbudzającej sporo kontrowersji kwestii poruszonej przez WiechoRa ustosunkowali się organizatorzy.
I sprawa wcale nie dotyczy wyłącznie TR lub TM. Mi ostatnio na TP zostały w zapasie... całe 2 minuty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy regulamin obowiązuje?

To czy wpisywanie czasów daje 3 minuty czy 30 to sprawa drugorzędna. Tak samo jak drugorzedne jest czy ścigamy sie tylko z wlasnymi slabościami czy z innymi zawodnikami.
Ważne jest przestrzeganie zasad rywalizacji. Jezeli tworzy się pewien zapis to przestrzegajmy go. Bo inaczej zaraz zaczniemy kombinowac: a ktorego jeszcze zapisu regulaminu nie musimy przestrzegać? A może nie musimy zaliczyc wszystkich PK? Skoro podarowano nam jeden zapis to moze drugi też?
Rozwiazaniem moglaby byc kara czasowa dla tych ktorzy nie wpisuja czasów. Dyskwalifikacja to rozwiazanie tyleż skrajne co bezsensowne. Ale jakaś sankcja za nieprzestrzeganie regulaminu byc musi. A jeżeli nie- to niech organizator zrezygnuje z tego zapisu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy regulamin obowiązuje?

Ja bym do tego podszedl inaczej :) Kazdy zawodnik ma wpisywac czas i powinien to robic.. i wiekszosc to robi. to ze nie zrobili tego czesi moglo byc sytuacja nadzwyczajna.. mogli nie zrozumiec polskiego jezyka, mogli nie zrozumiec dokladnie tego zapisu.. pamietajcie ze to sa obcokrajowcy.
bedac licencjonowanym sedzią biegow na orientacje wiele razy musialem stawac przed podobnymi dylematami, typu czy skasowany punkt jest dobrym punktem czy nie... bo jakos tak slabo odbite i uklad dziurek troszeczke inny albo cos (teraz latwiej bo zawody na chipach organizujemy i nie ma za duzo juz gadania :) ). jednak przy wiekszosci spraw wychodzilismy z zalozenia: jest to zabawa, nie sa to zawody rangi mistrzostw swiata, wszelkie niedokladnosci rozpatrujmy na kozysc zawodnika dla ktorego to tez ma byc zabawa... oczywiscie przy ewidentnych bledach - dyskwalifikacja

tak samo mysle ze bylo tutaj - nie bylo do konca pewne czy czesi zrobili to specjalnie, czy ine zrozumieli.. dlatego odpuszczono im to.

i jeszcze jedno - w ogole po co sie czepiac tego.. kazdy biegnie tutaj dla siebie i nie ma tu wygranych. wygrywa ten kto dobiegnie do konca.. niezaleznie z jakim czasem.. wiec po co sie zolądkowac o 3 minuty stracone na wpisywanie czasu na karte... bez przesady.. moge sie zalozyc ze te 3 minuty gdzies tam straciliscie na calej trasie na innego rodzaju czynnosci ktore mogly byc niepotrzebne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy regulamin obowiązuje?

Nie chodzi mi o Czechów, byli to nasi.
Nie zgadzam się z głosami, że startujemy tylko dla siebie. Jeżeli tak to, po co jechać przez pół Polski żeby pobiegać dla samego siebie? Każdemu zależy na czasie i jak najlepszym miejscu. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej to mówi bzdury. Uważam, że jeżeli jest zapis o tym, że do obowiązku uczestnika jest wpisanie czasu w karcie to musi tak być a nie jedni wpisują a drudzy nie wpisują i ich wynik jest zaliczany.
Inna sprawa, że na trasie zrobiłem dwa poważne błędy, które kosztowały nas około 45-60 minut, ale to moja sprawa a inna rzecz to traktowanie regulaminu przez organizatora wybiórczo dla różnych zawodników.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0