jedyny chyba problem to to, ze trzeba splacic kredyt ale skoro wzielo sie go na wlasna odpowiedzialnosc i po wielodniowych przemysleniach to chyba nie powinno byc zadnego problemu. chyba, ze ktos stracil prace. a jak nie stracil to w czym problem?
Też mam kredyt we frankach, wzięty wiele lat temu. Fakt rata wzrosła nam drugie tyle co na początku, jednak wciąż jest mniejsza niż ten sam kredyt w złotówkach.
Spłacać trzeba, nas w banku nikt nie oszukiwał, że rata się nie zmieni.
kilku moich znajomych obecnie placi mniejsze raty we frankach niz pod koniec zeszlego roku. wtedy nie bylo szumu a teraz jest. czyli czesc frankowiczow robi wiele halasu o nic. maja lepiej niz pol roku temu, maja lepiej niz zlotowkowcy a dalej narzekają i pisza pozwy sadowe itd
Dzidzia, udzielasz się na tym forum, ale nic z tego nie zrozumiałaś, dlaczego Ci ludzie składają pozwy. Gdyby taka "furtka" się otworzyła dla np. kredytobiorców "złotówkowych", to również oni składali by pozwy.
Wczoraj frankowicze zagłosowali przeciwko bankom i za 2 tygodnie to powtórzą.
Przeciwko uprzywilejowanej pozycji banków powinni głosować nie tylko frankowicze bo nie tylko oni są poszkodowani.
skandalem jest napuszczanie na siebie kredyciarzy złotowych i frankowych to jest w interesie banków bo gdzie się dwóch bije tam trzeci (bank) korzysta.