Czy slub cywilny to wogole slub???

Przeciez tam nikt nic nikomu nie slubuje!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

Nie chodziło nam tu o cytowanie wikipedii, ale o konkretną datę ;)

A ja jeszcze coś znalazłem. Zobaczcie, ze piszą "złożenie oświadczeń" :) A gdzie tu przysięga?

Przesłanki zawarcia małżeństwa:
-różność płci
-osobiste stawienie się przed osobą udzielającą ślubu
-złożenie zgodnych oświadczeń
-udział czynnika urzędowego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

Staropolską, słowiańską formę ślubu małżeńskiego stanowiła swaćba (inaczej wesele) – uroczysta ceremonia zawarcia związku małżeńskiego, polegająca na złożeniu przysięgi przed bogami w obecności żercy lub swata. W średniowiecznej Polsce powszechne były małżeństwa umowne, zawierane w drodze dwóch kolejnych umów świeckich: zmówin i zdawin. W 1197 nakazano w Polsce stosować kościelną formę zawierania małżeństwa. Kościół małżeństwa umowne uważał za tajne, jednak uznawał je za ważne do połowy XVI w. Do kościelnej formy zawierania małżeństw należały od 1215 roku zapowiedzi. Ślub miał się odbywać w kościele. Od czasu soboru trydenckiego w przypadku kościelnej formy zawierania małżeństwa – kapłan stawał się świadkiem kwalifikowanym. Wprowadzono też egzamin przedślubny ze znajomości katechizmu.

Zawarcie małżeństwa w Polsce kreowało również związek dwu rodzin (tak zresztą jest również obecnie). Do soboru trydenckiego zawierano je nie przed kapłanem, lecz praktykując określone obrzędy pozwalające związek ten i seksualne współżycie dwojga ludzi traktować jako trwałe. Śluby kościelne w Polsce weszły do praktyki dopiero w XVI wieku. Nowym wymogom podporządkowały się przede wszystkim warstwy wyższe. Mieszkańcy wsi natomiast prawie aż do początków XIX wieku (chociaż niezwykle rzadko) stosowali tradycyjny obrzęd weselny, społecznie sankcjonujący nowo zakładaną rodzinę. Wesele w tradycji wsi polskiej najczęściej poprzedzały negocjacje pomiędzy rodzinami, mające charakter ekonomiczny. Każdy z etapów tych rozmów zaznaczany był rytuałem zgody. Właściwy zaś obrzęd dzielił się w zasadzie na trzy etapy: rozpleciny, pokładziny i oczepiny panny młodej. Był to klasyczny obrzęd przejścia z wyraźnie zaznaczonymi obrzędami wyłączenia i włączenia społecznego.

W XIX w. powstały na ziemiach polskich urzędy stanu cywilnego – najpierw w zaborze pruskim. W dwudziestoleciu międzywojennym zachowane zostały systemy rejestracji z poszczególnych byłych państw zaborczych. Polski Projekt Lutostańskiego z 1929 roku dawał nupturientom (przyszłym małżonkom) możliwość wyboru formy zawarcia małżeństwa. Przewidywał świecką koncepcję małżeństwa jako umowy cywilnej. W Polsce w roku 1998 wprowadzono dodatkowo i nieobowiązkowo ślub konkordatowy (czyli ślub wyznaniowy, który ma jednocześnie status ślubu cywilnego).



A na koniec - dziewczyny, nie karmcie trolla. przecież jest oczywiste, że dyskusja z nim nie ma sensu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

Beatka - nie nostalgia tylko było sięgnięcie do genezy problemu ;)
Generalnie ślub cywilny nieudolnie naśladuje to co było od wieków w kościelnym. Swoją drogą ciekawe kiedy pierwszy raz udzielono ślubu cywilnego i kto wymyslił tę formułkę :)
Wiesz, jeszcze jest coś takiego jak osmieszanie siebie i ceremonii. Jak ktoś nie ma gustu i smaku to do ślubu może i ubrać kożuch, czy tylko to ma sens? Są jeszcze bale dla przebierańców, to niech tam wydziwiają ze strojami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

Widzę że wątek wiecznie żywy:)
A wiecie że niektórzy w ogóle nie przychodzą jak są zaproszeni na cywilne śluby? I co Wy na to? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

piotrusiek co ty o tej komunie,nostalgia jakaś? ;) ja to niewiele pamiętam z tamtych czasów.
Na całym swiecie są śluby jak cywilne, a jak się bierze kościelne to też trzeba wszystko najpierw uregulować z danym państwem. U nas poprostu jest konkordat,ze nie trzeba już biegać z papierami i wszystko koscioł przesyła.
fakt,że niektore ubierają się bardzo strojnie na cywilmny ale jak nie chcą koscielnego i to ich jedyny ślub a chcą mieć ślubną kieckę to czego bronisz? W końcu wychodzą za mąż.Nie będzie okazji żeby się tak ubrać- na bale królewskie to raczej mało kto chadza, na sylwestra to też z trenem nikt nie założy, a tu jest okazja. Można wreszcie sie przebrać za ksieżniczkę. Dziewczynki od małego bawiąc sie barbie tego chcą nie wiedziałeś? : )
No tak ja nie miałam barbie;( komuna....tylko w sklepach pewxu-to pamietam z tamtych czasów...ale chciałam mieć;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

Milka87 - u nas "ślub" cywilne to dawny przymus komunistów, bo nie można było wziąść tylko kościelnego. I zawsze ten cywilny traktowano jako podpisanie papierka dla władzy ludowej. Brano gorsze ciuchy, nie było gości tylko świadkowie i najbliższa rodzina, a tzw pałace śłubów nie grzeszyły urodą (zresztą do dzisiaj).
Umowa cywilno-prawna - tak bym to nazwał.

Emenems - ale niektóre kobiety to ida do urzędu z wiankiem i trenem :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

Emenems nie przegadasz, jak napisałaś wyżej to jałowy temat.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

mialam na cywilnym suknie slubną bo czemu nie?? to suknie slubne sa a nie suknie do slubu koscielnego
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

może i nie dużo ale na pewno więcej niż niejeden 30 latek przyklejony do cyca mamusi. Zapewne taki jak Ty. jaja sobie robisz że nie wiesz po co ludzie biorą śluby cywilne czy tylko udajesz głupiego? nie będę ci takich rzeczy tłumaczyć i cofam cię do mojej poprzedniej wypowiedzi. Dla zabawy nikt ich nie wymyślił ale co ty możesz o tym wiedzieć skoro dla ciebie ślub to romantyczna gadka nie mówiąc o odpowiedzialności prawnej tego wydarzenia. To jest dopiero śmieszne że bierze się ślub dla przysięgi i udowodnienia swej miłości nie zważając na to że tym samym bierze się odpowiedzialność cywilno prawną za ten akt. Smutne, że nie widzisz różnicy pomiędzy konkubinatem a związkiem małżeńskim ale to się pewnie bierze z niewiedzy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

W sumie to nie wiem po co ci wogóle ślub skoro zyjesz z nim 10 lat i może macie już czeredkę dzieci. No nie wiem czy 24 lata jak sugeruje twoj nick to aż tak dużo :) Z tym McDonaldem chodziło mi raczej o styl życia, a nie wiek.
Zanim coś powiesz, to lepiej pojedż do jakiegoś kraju muzułmańskiego, zobacz, a potem pisz. Spytaj się lepiej swoich znajomych co się by działo jak by np. kopta poślubił muzułmankę w Egipcie.
Z taką arogancją jak twoja to cięzko dyskutować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

spójrz na Beatę, kobieta wierząca a szanującą innych i rozumiejąca że niewierzący może traktować cywilny ślub jak "świętość". Dziękuję Beato.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

wałkuj dalej swój bełkot. Jestem z jednym mężczyzną prawie 10 lat, kilka lat razem mieszkamy więc nie wyskakuj do mnie jak do napalonej 16 latki. Jasno i wyraźnie widać że nie szanujesz ludzi którzy biorą tylko ślub cywilny. Sorry, że nie jestem romantyczką i że dla mnie przysięga przed jakimś facetem w sukience i tekst wyssany rodem z taniego filmu to bełkot ale tak jest. Nie jestem romantyczką. Jestem ja i mój za chwile mąż. To jest dla mnie ważne. Nie przegadam Cię ani nikt inny. Może kiedyś zrozumiesz że są ludzie którzy myślą i czują inaczej i nie mają takich potrzeb jak Ty. Ktoś chce brać kościelny niech bierze, nie tępię go ale ja takiej potrzeby nie mam bo nie jestem osobą wierzącą. Nie muszę mówić przed całą rodziną że będę z moim mężem do końca życia i że go nie zdradzę i będę z nim aż do śmierci bo jest to dla mnie OCZYWISTE. Daruj sobie teksty o muzulmaskich krajach bo znam wiele osób z tamtych regionów które mają, o dziwo, bardziej poukładane w głowie niż "katolicy" którzy lepiej wiedzą co się dzieje u kogo w sypialni i znają każdy brud twojego życia. Bo przecież powyżej przedstawiłeś mnie jako smarkulę chodzącą na randki do Mc Donaldsa co się ani trochę nie potwierdziło.

Pozdrawiam wszystkich którzy kierują się uczuciami a nie popisywaniem się miłością.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

Jeżeli jedno jest wierzące to już mogą wziąść ślub w kościele, więc raczej to kwestia woli, a nie przekonań. Tylko często jest, że facet nie chce ślubu kościelnego, bo to wiąże się z większymi konsekwencjami. Parę razy widziałem wątek jak to panny młode do ślubu cywilnego ubierają się jak do kościelnego. Dla mnie to trochę żałosne ...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

ja nie nazywałam czekoladopodobny wyrób czekoladą- ale to było ochydztwo !
ja się zgadzam, też dla mnie osobiscie taki cywilny nie ma takiej rangi, nie odbieram go jako az tak uroczystego wydarzenia ale ja jestem wierząca. Ale staram się patrzeć też z innego, nie mojego punku widzenia i w ten sposób patrząc to traktuję go na równi w pewien sposób i nie powiem,ze to nie ślub tylko jakaś tam umowa nic nie warta, palcem na wodzie pisana, bo to ludzie decydują co z tym zrobią dalej. Dla ludzi nie wierzacych nie ma innej alternatywy i dla nich to jest swego rodzaju "świętość"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

Generalnie się zgadzasz, ale zawsze jest jakieś "ale"...
To nie są tylko inne słowa, tylko inne postawienie rangi tego przyszłego związku. Ślubu kościelnego dwa razy nie weźmiesz, a cywilny tak, aż do bólu, ile zechcesz, na zawołanie.

Nie skreśliam związku cywilnego, tylko nie uważam go za równy ślubowi kościelnemu. Tylko cóż, jak ktoś nie chce/może zawrzeć ślubu kościelnego stosuje sustytuty w rodzaju aktu cywilnego, niech przynajmniej ma świadomość, że jest to coś innego.
Ludize też kiedyś w komunie jedli wyroby czekoladopodobne, zamiast prawdziwej czekolady i nazywali to czekoladą, taki erzac dla ubogich. Tak samo jest z slubami cywilnymi.

Na rozwodach też jest wzruszenie, tylko innego rodzaju. Szkoda, że wtedy nie obserwujesz....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

widzę różnicę, sama wolę kościelny jaknajbardziej ale

jakie jest małżeństwo zależy od osob, które je zawierają. Nic tu nie pomoże zakaz rozwodów w kosciele. To nie da gwarancji, nic jej nie da. A jak ktoś niewierzący to co? skreślasz jego związek bo nie kościelny?
Ile jest ślubów koscielnych, które zawierane są nie wiem po co, a to,że się w cywilnym mówi,że uczyni się wszystko żeby małżeństwo było trwałe to równiez znaczy to,ze chce się żeby trwało do końca tylko innymi słowami.
Nikt nie traktuje takiego małzeństwa jak umowy o pracę na czas nieokreślony... ten co taki związek zawiera to traktuje jak na zawsze, bo inaczej to pewnie by nie wstępował w związek, można z kimś być przecież bez ślubu jak się nie ma przekonania,że będzie się z drugą osobą dlużej.

Obserwując takie cywilne to widze wzruszenie na twarzach młodych-to jest dla nich uroczysty, niezwykły moment.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

Milka - cóż, możesz się przenieść do jakiegoś muzułmańskiego kraju :) Tam na pewno Ci będzie lepiej :D Docenisz to co tutaj masz :)
Jeżeli przysięgę nazywasz "romantycznym bełkotem", to ja juz wyrobiłem sobie pojęcie o twoich zasadach moralnych.
Jak trochę dorośniesz to zrozumiesz, że małżeństwo to nie tylko seks, wycieczki, i kolacje w McDonaldzie, ale obowiązki jak sprzątanie, niańczenie dzieci, pranie skarpetek i majtek oraz być może cieżka opieka nad chorym partnerem. Pewnie zwiniesz Ty, albo on, swoje manele, bo po co się męczyć jak sobie nic nie przysięgaliście.

Beatka - kościół nie dopuszcza rozwodów, a państwo tak. Małżeństwo jest podniesione do rangi sakramentu. Nie widzisz, tej podstawowej różnicy? W USA to dają śluby cywilne nawet w wesołym miasteczku, tak to mało dla nich znaczy.
Sama sobie zadaj pytanie: czy małżeństwo to przyjemność, czy obowiązek?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

to,że jest taka a nie inna formułka, nie znaczy,że to przyzwolenie do rozwodu. Nikt nie zakłada tego jak zawiera zwiazek, a państwo nie moze zmusić nikogo do bycia do końca, kosciół też-jest inna formulka ale jak sie źle dzieje w zwiazku to juz nikt sie do niej nie odnosi tylko każde idzie w swoją stronę i tyle. To już nie czasy żeby ktoś tkwił na silę przy drugiej osobie bo jest związek zatwierdzony przez kościół.Ja traktuję jako małżeństwo równorzędne takich co są po ślubie takim czy innym, bo zdecydowali się być razem i to gdzieś tam zapisać na jakimś papierku kościelnym czy nie:). To takie czepianie się z braku laku chyba i zakładanie takich watków tego typu.
Rozumiem, ta martwa natura co tam ją tam fotografujesz piotruś mało rozmowna i trzeba na forum sobie pogadać i wymyślić tematy żeby się działo;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

pewnie, bo w ślubie nie chodzi o uczucie tylko o wymóg bycia razem do koca życia. Masz chore przeświadczenie o uczuciu i miłości. Nikt nic nikomu nie narzuca. Jak pisałam wyżej czego nie widzisz, nie czuję potrzeby romantycznego bełkotu by mój ślub był w Twoim mniemaniu prawdziwy, wiarygodny czy jak tam inaczej to sobie chcesz nazwać. Można Ci przedstawiać argumenty ale ty ich nawet nie widzisz, dalej tłuczesz swoje. Smutne ale jakże typowe w katolickim kraju.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

Milka87 - to nie ma znaczenia gdzie jest ślub kościelny, za granicą może również być w ogrodzie ;) Pokutuje również mylne przeświadczenie, że ślubu udziela ksiądz. Nic bardziej mylnego. Jest tylko świadkiem "PRZYSIĘGI" jaką sobie oficjalnie składacie. Cywilnie też moglibyście sopbie żłozyć "przysięgę" ale państwo z góry wam zezwala na przyszły rozwód i nie oczekuje "przysięgi", tylko oświadczenie, że "chcecie byc razem", ale nikt od was nie wymaga tego, żebyście byli ze sobą do końca zycia. Tu jest ta róznica, rozumiesz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum

Nietypowe i oryginalne miejsce na wesele? (35 odpowiedzi)

Cześć! Mam pytanie do tych co sa juz bardziej zorientowani w salach weselnych w okolicy...

Zaproszenia ślubne - gdzie najlepiej kupić? (135 odpowiedzi)

Gdzie najlepiej kupić zaproszenia w okolicy Trójmiasta?

ile planujecie wydać na ślub i wesele? (214 odpowiedzi)

znalazłam na forum podobny wątek, jednak tam dziewczyny wypisywały tylko kwoty, a nie o to mi...