Czy szkoła aby troszeczkę nie przesadza z tymi imprezami co rano?
Jak w temacie. W domu nie idzie okna otworzyć, zresztą nawet przy zamkniętych ryk z głośników jest taki, że szyby drżą. Żaden festyn się nie umywa. Są chyba jakieś granice? Dopuszczalny próg decybeli przekroczony chyba ze sto razy. Ja rozumiem dużo, ale jeśli zagląda tu ktoś ze szkoły, to apeluję o opamiętanie. Próbowałem zgłaszać bezpośrednio, ale jak widać bez rezultatu. Naprawdę nie chciałbym mieszać w to policji.