Bojano to już nie jest dzicz, każdy kto się tu sprowadza z taką myślą to żyje w jakiejś iluzji. Mieszkam tu od 30 lat i widzę jak ta miejscowość się zmieniła. Na lepsze, gorsze? Jak dla mnie są tego plusy i minusy. Z jednej strony ciesze się, że Bojano rozkwita i staje się ładną podmiejską wioską, jednocześnie mam obawy co to "dzikiej" urbanizacji. Na szczęście bloków tu budować nie wolno i oby tak zostało. Z drugiej strony gdzieś tam człowiek tęskni za czasami, gdy mieszkało tu z 1000-1500 osób i chodząc na spacery spotkać kogoś to był cud. Teraz, gdzie się nie pójdzie to stado ludzi, pełno samochodów a i quady i crossy też nie umijalają rekreacji.
Ogólnie rzecz biorąc wkraczając w dorosłe życie postanowiłem tutaj pozostać, bo to idealny balans pomiędzy miastem a wsią. Nie wyobrażam sobie życia w bloku, a wyprowadzić się w kompletną głuszę to może pod emeryturę jak dzieciaki się usamodzielnią :-)
Co do ludzi, to się nie wypowiem, bo wszędzie są buraki bez względu na lokalizację. Więc przedmiot tej dyskusji, z którego trochę zboczyłem jest bezsensu i to takie kopanie się i wyżywanie na forum, którego wszędzie w internecie pełno.
19
0