Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

nextbike.pl/mapa-stacji/ - nas tu nie ma.

ZTM jeździ jak lubi.
PKMki puste i zaledwie co kwadrans w godzinach szczytu.
Sieci rowerów ( i nadzieji) - brak.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

"nas tu nie ma" - zostań inwestorem, wyłóż kasę na projekt - to będziemy tam ;))))))

nie chcesz chyba, żeby składał się na projekt w podatkach każdy mieszkaniec gdańska?
ci co wcale nie jeżdżą rowerami
ci co rowery mają w domu
ci co preferują samochód i bluzgają rowerzystów
ci co są za młodzi lub za starzy żeby jeździć
albo tacy, którzy i tak przędą ledwo od 10 do 10

sprawa jest prosta:
-wyłóż kasę
-znajdź innych inwestorów
-zaryzykuj czy na tym nie stracicie fortuny

jak bym miał obstawiać grubą forsę, to postawił bym na to, że zainteresowania będzie zero...
ci co chcą jeździć na rowerze rowery mają od dawna...

ale próbuj, rozkręcaj biznes, życzę z całego serca powodzenia :)

---

zgadzam się co do ZTM
zgadzam się co do PKM - od początku twierdziłem, że będą jeździły puste ;)))

nie zgadzam się z siecią rowerów z publicznej kasy - bo sytuacja będzie identyczna jak z PKM... kto ma za to płacić?

ps.
skoro sektor prywatny jeszcze nie zainwestował w 'rowery miejskie' w 3mieście, to chyba jasne, że się to nie sprawdzi prawda?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

"jak bym miał obstawiać grubą forsę, to postawił bym na to, że zainteresowania będzie zero..."

Heheeh... To chyba lepiej dla ciebie, że jej nie obstawiasz.

Czym się różni Gdańsk od innych miast, w których funkcjonują rowery miejskie i w których jest na nie popyt? Zawsze się znajdzie pewna ilość osób zainteresowana takim rozwiązaniem: ci którzy nie chcą lub nie za bardzo mogą mieć rower, ci którzy maja ale akurat nie chcą/nie mogą z niego skorzystać bo np. w srodku dnia ich rower stoi w domu. Zresztą nie ma co się rozpisywać - rowery miejskie funkcjonują swietnie w innych miastach i zainteresowanie nimi jest. Nie wiem czemu akurat u nas miało by być zerowe.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Temu, ze Gdańsk odstaje infrastrukturą rowerową od innych polskich miast o dekadę.
Temu, że z powyższego powodu znacznie większy odsetek gdańszczan (w porównaniu do innych miast) ma już rower.
Temu, że (jak wspomniałem) gdyby się to opłacało - taka inicjatywa już dawno by powstała.

Ponadto, pisząc 'zero zainteresowania' miałem oczywiście na myśli, że zwyczajnie jest to nieopłacalne i firma inwestująca w rowery miejskie u nas by zwyczajnie straciła masę kasy lub zbankrutowała. Mój błąd, wyraziłem się nieprecyzyjnie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Dorzuciłbym, że kupić "rower" można już za 500zł, dlatego właśnie wielu je ma. Ci, którzy mają Rower, na miejski wyrób roweropodobny nawet nie wsiądzie, a cała reszta kupi "rower" bo jednorazowa cena będzie niedużą wielokrotnością jednorazowego wynajęcia albo porównywalna do np rocznego abonamentu. Wątpię żeby "rower" wytrzymał bez dużego remontu dłużej niz jeden sezon, ale totalni amatorzy kupując "rower" tego nie wiedzą.

Miałoby to sens tylko dla turystów odwiedzających Gdańsk latem.
Mieszkańcy mają gdzie rowery trzymać, nie ma u nas mentalności "outsourcingu" a raczej króluje mentalność posiadania.

Wróciłem niedawno z Londynu, gdzie wypożyczalnia rowerów miejskich stoi na każdym niemal rogu, ale tam nawet "rower" kosztuje 400 Funtów a Rower zaczyna się od 1500.
Wynajęcie roweru z tej wypożyczalni za pół godziny jest za darmo, widzisz przy polskiej mentalności biznesowej, żeby dała cokolwiek za darmo ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

We wszystkich (prawie) Miastach sa rowery miejskie. Rower miejski to czynnik miastotwórczy. Niestety, jak na razie Trójmiasto dryfuje raczej w kierunku SUVałk.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

We wszystkich (prawie - prawie wszystkich, tzn masz na myśli w 5-6?) miastach w POLSCE - zapomniałeś dodać ;)))

Wskaż mi miasto w Polsce które ma chociaż w połowie tak rozwiniętą infrastrukturę dla rowerów jak Gdańsk.

chyba wawa jest najbliżej nas w tej dziedzinie...

u nas (sam gdańsk) jest 570km
w wawie 460

tylko, że gdańsk ma 262 km2
a wawa 517 ;)

u nich jest 0,89km infrastr. rowerowej na km^2
u nas 2,18km

więc u nas jest ~2.4x lepiej

---

ale to tylko takie luźne porównanie...
co najważniejsze... im bardziej rozwinięta infrastruktura rowerowa, i im więcej rowerów prywatnych w mieście tym....

no właśnie... powiedz mi proszę, w ilu holenderskich miastach funkcjonuje coś takiego jak 'rower miejski'?
nie wiecie?

w ŻADNYM

---

żeby nie było wątpliwości
mi jest obojętne, czy coś takiego u nas powstanie czy nie...

jedyny warunek jest taki: niech się znajdą prywatni inwestorzy, i nie ma problemu
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Rower miejski jest np. w Oslo. Jest na pierwszy rzut oka dość pokraczny i nienadający się do górzystego miasta. A jednak wielu z niego korzysta. Często jeżdżą nim jakieś ofermy czy imigranci, poza infrastrukturą rowerową, słowem jak i gdzie chcą i nikomu to nie przeszkadza. Wprowadzają w tkankę miejską element anarchii. Podobnie jest zresztą w Warszawie. I o to chodzi. W Mieście rower powinien być częściowo obecny zarówno na chodnikach, jak i na jezdniach. I rower miejski, z którego korzysta wielu rowerowych ignorantów, świetnie się nadaje do tego, żeby piesi i kierowcy się nauczyli, że chodniki czy jezdnie są nie tylko dla nich.
Wielu minusów sobie życzę.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Ode minusa mnie nie dostaniesz.

Jak pisałem: mnie to dynda czy będzie rower miejski czy nie - ważne, żebym za niego nie płacił w podatkach, bo nie będę korzystał na 100%
Jeśli znajdzie się inwestor: proszę bardzo - nic mi do tego.

Rower miejski nie upoważnia użytkowników do jazdy po chodnikach w np. w Warszawie ;) Dalej obowiązują ich te same przepisy ruchu drogowego - nie sprawdzałem, mylę się?

Nie będę wspominał o tym, że w Norwegii jest nudno... Wiem z pierwszej ręki, oni tam jeżdżą 100km do innego miasta, bo w jakimś sklepie jest promocja, a potem wracają do siebie i chwalą się wszystkim, że udało im się kupić coś taniej - tak, aż tak nudno... to tylko jeden przykład, nie będę się licytował ;)

Tak jak pisałem - jacyś tam pojedynczy chętni na tą usługę będą
Ale to nie jest i nigdy nie będzie u nas rentowne, trzeba będzie do tego dopłacać...

Ehh dlaczego nie można robić list ludzi, którzy chcą korzystać z jakiejś usługi...
Powinno się w tym celu iść do urzędu i napisać oświadczenie "chcę żeby w gda. był np. rower miejski i zobowiązuje się dorzucać jeśli się okaże, że jest to nieopłacalne"

proste i logiczne

i większość innych rzeczy również powinna być rozwiązana w ten sam sposób...
to dobry sposób - w większości przypadków gdzie znaczna część ludzi nie chce jakiej usługi

hipotetycznie, jeśli 51% chce rower miejski a 49% nie chce - to ćwierć miliona obywateli gdańska ma być do tego zmuszone? ;) (do płacenia za RM w podatkach, co zabierze kasę z innych projektów)

to ja proponuje, żeby WSZYSCY niezależnie od tego czy mają tel.kom. i internet zrzucali się do wspólnej trójmiejskiej puli i z tego był opłacany abonament i ineternety tych którzy korzystają ;)

proponuje również, żeby pod koniec miesiąca każdy wysyłał do urzędu fakturę za wachę, a potem wszyscy mieszkańcy zrzuta po równo na paliwo :))))

toż to absurd...
tak samo jak rower miejski z publicznej kasy

znajdzie się inwestor - nie ma sprawy, niech traci prywatną kasę; niech ryzykuje, że zarobi
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Aradaszu, to jednak bardziej skomplikowane. Podane przez ciebie samego dwa przykłady posłużą za ilustrację.

Jesli by zrobić publiczne dopłacanie za benzynę, publicznie sponsorowano by większe korki i smog, drożyznę paliw i wypadki. Chory pomysł. Ale publiczny internet ma sens, bo wyrównuje nierówności dostępu np. do usług, urzędów, zależne np. od zamożności i wykształcenia. Dlatego prawo to wymusza, w Polsce np. na Polsacie wymusiło Aero2, za pomocą którego własnie ten tekst posylam. A serio myśli się o publicznym, gratis, szerokopasmowym dla każdego w PL.

Przyznasz, że zwiększenie 'modal share' rowerów służy wszystkim, także zatwardziałwym burakom antyrowerowym, bo odkorkowuje miasto i czyści powietrze. W zamożnym spoleczeństwie (wbrew pozorom jesteśmy cholernie bogaci, tylko porównujemy się do sąsiadów, a nie do średniej światowej) i tak większość stać na samochód. Państwo, stojąc na straży tej zamożności, powinno jednoczesnie zachęcać do mniej egoistycznej i toksycznej konsumpcji. W tym, by ludzie zostawili swoje już kupione, ubezpieczone samochody w drogich garażach i przemieszczali się inaczej. Może to robić kijem twardym, zakazami, nakazami, lub kijem miękkim, opodatkować samochody, benzynę, wjazd do centrum, parkowanie. Albo można i marchewką. Uważam że marchewką sympatyczniej.

Nie jestem ani za, ani przeciw publicznym rowerom. Dostrzegam ich sens i zalety, widzę też wady, a pewnie sam bym nie korzystał, bo tak jak ty wolę wlasne. Boję się też monopolu Nexta, bo moim zdaniem to wredna firma, a jak w Dreźnie pada deszcz, to Veturilo pada, bo "Der Serwery" zalewa woda. Niestety, słyszę plotki, że w Gdyni serio myślą o wpuszczeniu Nexta, "balde". I o zrobieniu separatystycznego systemu nur-gdyńskiego. Tego bym nie chciał.

Ale wam taki może pasować, bo "po co Aradasz ma płacić za jakiś Śledzi"? A w ten sposób na koszt tych samych podatników ktorzy se kupili infobox, lotnisko i estakadę, północno-zachodni wiatr przywieje do Gdańska nieco mniej spalin...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

'Wielu minusów sobie życzę'
Kicha, ode mnie plusik ;D Głównie dlatego, że pomysł mi się coraz bardziej podoba. Patrzę choćby na Kopenhagę, tam widać jak bardzo im to procentuje... Wydają na infrastrukturę i miejskie rowery, ale nie będą musieli za lat klika/kilkanaście znacznie więcej wydawać na kosztowne leczenie przyszłych seniorów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Ja ja
ja wohl...

kopen s r a ge...

ile z tamtejszych "rowerów" jest finansowane z publicznej kasy?

kuxwa ludzie... Nauczta się m y ś l e ć !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

OV-fiets są w A-dam... gdzie indziej też ponoć są...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

ale wszystkie te firmy są PRYWATNE
to jest wypożyczalnia a nie 'rower miejski' - rower miejski - tak to rozumiem - to to samo co ZTM/SKM/PKM

w holandii ogółem są dziesiątki jak nie setki wypożyczalni
płacisz ~1 za godzinę + 50 zastaw

u nas też są wypożyczalnie, np to:
https://nextbike.pl/cennik
też 0.8 za godzinę; tylko że holender zarabia 2000 a polak 2000zł ;)
u nich na rowerze jeździ 80% osób a u nas 5%

tak jak mówiłem wyżej...
w gdańsku się to nie opłaca
jeśli by się opłacało, to nie otworzyli by wypożyczalni w sopocie - gdzie w sezonie jest w pip turystów - tylko u nas ;)

a skoro się nie opłaca - to nie powstanie

dowód? mizerny... ale wiarygodny...
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Klapa-sopockich-rowerow-miejskich-n96367.html

"System sopocki od samego początku uznawany był przez nas jako eksperymentalny. Po trzech sezonach możemy jasno stwierdzić, że rowery miejskie nie mogą funkcjonować bez wsparcia samorządu"

jeśli w sopocie - w mieście żyjącym z turystów - to nie pykło, to u nas tym bardziej nie ma szans - a ja nie mam zamiaru do tego 'biznesu' dopłacać

w innych miastach wygląda to tak:
"Owo wsparcie to pieniądze przeznaczane przez samorząd. W pozostałych miastach, gdzie firma działa, urzędnicy traktują rower miejski jako element transportu zbiorowego i przekazują firmie pieniądze, które pozwalają na darmowe wypożyczenie roweru na 15-20 minut. Według Nextbike aż 90 proc. wszystkich użytkowników systemu w tych miastach wypożycza rowery właśnie na owe 15-20 minut, więc niemal cały system finansowany jest przez miasto."

wychodzi na to, że miałem rację powyżej...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Rowerów miejskich nie ma na wsi. Do czasu, jak nie powstanie wspólny rower trójmiejski, będę używał nazwy Trójwiocha.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

no podobno mają (chcą?) wprowadzać...

"Wprowadzenie takiego systemu kosztować mogłoby nawet 30 mln zł."

wychodzi 60zł od mieszkańca jednorazowo + opłata za przejazd ;)

a cały budżet obywatelski to 10mln ;)
na prawdę... ktoś tych ludzi w ratuszu powinien złapać za jaja i powiesić ku przestrodze dla następnych...

NIEWAŻNE z jakiej partii ludzie tam siedzą, oni wszyscy są tępi i chętni do wydawania cudzej forsy
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

jak by taki system zrobić, to byla by trzecia próba

prócz Nexta-szantażysty był jeszcze TRM. dobrze że było poronienie a nie zrywa jak OLT-Express.

ale konkurentem są ulgowe bilety tramwajowe... więc system musiał by być oparty o technologię "kononowiczową", bez biegów, prądnic w piastach, bagażników, uloków i wielu innych rzeczy. albo ostre albo torrpedo. zero górek, zero gadzetów.... jesli dogmatem jest " bez doplat" to albo czekamy, az bedziemy bogaci jak Nemce, albo obwieszamy go reklamami jak Velib, a i tak opieramy o cos bogatego jak Borisy, nie mamy takich instytucji. chyba że namówisz do tego... Biedronkę :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

no więc własnie...

albo wszyscy zrzuta i dopłacamy - jak w innych PL miastach
albo trzeba pomysł zdusić zanim komuś przyjdzie do łba go zrealizować
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Nie jest tak źle. To nadejdzie, później czy jeszcze później. To tylko wtedy jest takie drogie, jeśli by się chciało mieć system przynoszący zysk ;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Albo chcemy dodać sobie miejskości albo nie. To kosztuje. Ale się może zwrócić i to z nawiązką.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

@tX, drogie czy nie drogie - dopłacisz w podatkach, a pewnie nigdy nie skorzystasz

@Mazur, a mógłbyś jaśniej? pomijam 'miejskość' - w jaki sposób taka inwestycja może się zwrócić? po jakim czasie? komu się zwróci? na jakiej podstawie (albo przykładzie z życia/świata) uważasz, że się zwróci?

bez nerwów - to nie polityka :D - tylko grzecznie pytam bo być może czegoś nie zauważam, ale osobiście nie wiem, jak mi miało by się to zwrócić
uważam również, że płacić powinno się tylko za to, z czego się korzysta ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

nie tędy droga imho

najpierw trzeba zmienic organizację miasta. unifikacja administracji. gdy tu będzie milionowa unitarna metropolia, wtedy każdej z wielkich konkurujących firm będzie warto popróbować. nie jeden next na świecie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

To proste. Tak sie składa, że Miasta, które dyskryminują ruch samochodowy, mają wysoko rozwiniętą komunikację publiczną i rowery miejskie, uchodzą za bardziej przyjazne i lepsze do życia. Przyciągają wobec tego wiecej turystów i innych gości, na których zarabiają. Oczywiście można zawsze znaleźć przykład odwrotny, szczególnie poza Europą.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

JA bym preferował aby najpierw europejskość przejawiała się w naszych uposażeniach. Aby to się stało to ten kraj musi zacząć produkować(dla siebie nie dla innych), aby produkować, najpierw trzeba dowieźć surowce a potem wywieźć produkty.
Więc pierdoły na drugi plan, jak się każdemu przemnoży wypłatę od cztery do sześciu razy, to sobie taki potrzebujący tego kupi rower(drugi, trzeci, czwarty, piąty czy kolejny).
Najpierw gospodarka, służba zdrowia, innowacje.
Na chwilę obecną zakazałbym budowania infrastruktury rowerowej, bo w obecnej formie nie służy ona rowerzystą i jest niczym innym jak spuszczaniem pieniędzy do szamba.
Najpierw Polska jako kraj musi wyzbyć się murzyńskości (cytuje tu pewnego byłego ministra), czyli pozbyć się etykiety "low cost country", bo tak zachód określa naszą pracę.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Popracuj nad ortografią.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

interpunkcją raczej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

"nie służy ona rowerzystą"
Com napisał, napisałem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

nie fair - auto korekta
z drugiej strony coś tam dziwnego nawciskałem byłem widać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

i w ten sposób już powstało 5 postów nic nie wnoszących do tematu :P

"popracuj nad ortografią" ~= "jesteś głupi"

bez urazy

http://s13.postimg.org/dlc6c2i1z/poziomy_argumentacji.png
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Generalnie temat roweru miejskiego jest tematem nic nie wnoszącym do tematu rowerowego.
Czekać tylko na takich, co zażyczą sobie usługi helikopter miejski, bo przecież "pedalarze" mają swoje rowery miejskie, to dlaczego inni mieliby być gorsi.
Oczywiście usługa dotowana z budżetu miasta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Wnosi, jeżeli potrafisz wyjść z Siebie i stanać obok. Rower miejski
1. Powiększa rowerową rodzinę o tych, którzy roweru nie mają, nie chcą lub nie mogą mieć, bo............., albo mają rower w serwisie :))
2. Przyzwyczaja ludność nierowerową, ale i innych rowerzystów do obecności rowerzystów o nieco niższych "kwalifikacjach".
A np. ja także nie korzystam i nie pewnie skorzystam, bo własny rower mam wszędzie i zawsze przy sobie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

rowery miejskie wymyślono w INNYM celu, niż dogodzenie tym, którzy rowerów nie mają

głównie po to, żeby walczyć z inwazją rowerów prywatnych. z girlandami setek i tysięcy rowerów przy stacjach kolejowych, sklepach, szkołach. z potrzebą złomowania rowerów bezpańskich, porzuconych. to są realne problemy codzienności bogatych krajów, konsekwencja kryzysu parkingowego samochodów i parasola ochronnego zachodnich policji.

póki tych problemów nie ma ("dzięki" zlodziejom, ale bardziej podatków, niż rowerów) przyczyny marginalne na świecie są podstawowe tu u nas. Mazur postuluje że najważniejsza jest moda i kompleks niższości, jak za Gomułki i Bieruta, gdy objawem postępu miał być syfiasty dym z fabrycznych kominów. to śmieszne. to nieprawdziwe.

ale przez nasze wybory polityczne, przyczyny "zachodnie" dlugo nie zawitają tu. bo jazda rowerem wsrod agresywnych durni za kierownicami oraz pod okiem takich obciachowych policjantów jak nasi, wymaga samozaparcia. dlatego wiekszość polskich rowerów mieszka stacjonarnie w piwnicach i na dzialkach, a nie jezdzą po świecie. nie ma kryzysu parkowania rowerów i nie ma realnej presji na rowery publiczne. ta presyjka, na którą odpowiedziała Wawa, Krak, Wrocek itd, to drobiazg. to ta sama presja, ktora zrobila jedna taryfe biletowa w Wawie - interes pasazera/konsumenta/wyborcy. Tu u nas w 3M to dalece nie wystarczy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

"bogatych krajów"
aaaa no i właśnie...
ale żeby to skomentować, znów trzeba by sięgnąć do polityki... postaram się powstrzymać i jakoś inaczej ubrać to w słowa

bogacenie się narodu to proces trwający latami...
to nie tak, że przyjdzie pan X czy Y, pstrykną palcami, wprowadzą wszystkie proponowane zmiany i już
to tylko pierwszy krok...

ale ZANIM będziemy tym 'bogatym krajem' gdzie ludzi będzie stać na to, żeby zapłacić 4zł (sic!) za godzinę jazdy na rowerze (Sopot - dla miejscowych) minie co najmniej dekada - po wprowadzeniu i utrzymaniu zmian

ale wtedy - jak już wspomniałem - będzie się to opłacało inwestorom prywatnym, i ludzie nie będą musieli do tego dopłacać jeśli nie korzystają - proste

ps.
ja tam nie wiem jaka teraz jest moda ;)
chyba modnie jest być hipsterem - więc to taki trochę paradox ;)))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Który Mazur postuluje, że najważniejsza jest moda i kompleks niższości?
Kryzys parkowania rowerów? Tam, gdzie jest, (Berlin? Holandia?) rowery miejskie nie są szczególnie rozwinięte. W ogóle nie widzę związku. W Londynie jest (chyba) jeden z lepszych systemów, bo np. przyjazny turystom. A problemu rowerów porzuconych specjalnie nie zauwazyłem. Bardziej w Cambridge, ale tam (chyba) nie ma roweru miejskiego. Nie znam statystyk, ale chyba wszędzie udział roweru miejskiego w ruchu rowerowym jest dość mały i nie zmniejsza liczby rowerzystów prywatnych! Dodaje się. Drobiazg warszawski to już bodajże 4 mln. wypożyczeń rocznie. A najbogatszym miastem w Polsce per capita jest zdaje się Sopot. Z tym samozaparciem też chyba przesadzasz. Nigdy nie miałem żadnych zaparć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

@Aradasz:
tak, ale jeśli by to nie bylo joint-łupienie PL-Deu (Next) lub PL-Jap (TRM)
tylko delikatne skubanie PL-Bialoruś albo PL-India, gdzie 'bzns-pln' może zakładać zysk 50gr/h?

to nie Political Fiction: największy producent autobusów w UE ma tego samego właściciela co Jaguar i LandRover :-)

@Mazur:
co do zaparć, poczekaj, przyjdą :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

cd@Maz: zależy które Cambridge :-)
pogooglaj GreenBike (porażka) i HubWay (sukces)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

W Trójmiescie by był sukces, bo transport publiczny marniutki :)))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Najciekawsze jest to, że o rowerze miejskim dyskutują ludzie, którym jest on zupełnie zbędny.
Siądźta Panowie w siodła i pojeździjta, bo pogoda wyborna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Teraz nie mogę. Dopiero rano.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

-gdybym mial w to wlozyc $ ,siec wypozyczalni (stacji dokujacych) umiescilbym glownie blisko gdanskich uczelni i ewentualnie jedna na starowce...,glowny target studenci(cena najmu oczywiscie dostosowana na studencka kieszen) ,jedyne sensowne rozwiazanie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

tX
"ta presyjka, na którą odpowiedziała Wawa, Krak, Wrocek itd, to drobiazg"
Zadałem sobie trochę trudu. Ranking częściowy w Europie wg liczby d-p na 1 siodełko*, czyli im mniej, tym lepiej:

1. Paryż 100 d-p na 1 siodełko, 22 300 rowerów !!!!!!!!!!!!!
2. Warszawa 600 d-p na 1 siodełko, 3000 rowerów
3. Oslo 600 d-p na 1 siodełko, 1500 rowerów (ale wkrótce 3000!)
4. Londyn 800 d-p na 1 siodełko, 10 000 rowerów
5. Wiedeń 1200 d-p na 1 siodełko, 1500 rowerów
Warszawa ma najwięcej rowerów wśród miast obsługiwanych przez Nextbike.

*liczba mieszkańców/liczba rowerów miejskich
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Badanie targetu zostaw targetowcom. Popatrz na mapę stacji w Warszawie. Między najdalszymi jest 30 km.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Off topic... tX

tX, skąd taka alergia na naszą dzielną policję? Zauważyłam przy wątku z mistrzem otwierania tuneli, ale zapomniałam wtedy zapytać;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Off topic... tX

uwierz mi, Wiewióreczko, że mam powody,
wiedzę ntt,
i porównanie (których i tobie nie brak, sądząc po cytatach praw)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Holandia Holandią, ale taka Dania...;)

'Powszechnie dostępne, MIEJSKIE kolorowe rowery umożliwiają wszystkim odwiedzającym Kopenhagę doświadczanie jej uroków na dwóch kółkach za 20 DKK kaucji zwrotnej'
a tu całość:

http://www.visitdenmark.pl/pl/kopenhaga/aktywny-wypoczynek/kopenhaga-najlepsze-na-swiecie-rowerowe-miasto

Btw... bardzo ciekawa dyskusja;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Faktycznie luźne i kłamliwe porównanie...Gdańsk jest daleko za W-wą i Wrocławiem....a pewnie niedługo wyprzedzony zostanie przez Kraków i Poznań.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

W Miastach, gdzie są rowery miejskie, są one fragmentem transportu publicznego (acz nie zbiorowego). A od tego, w co inwestuje sektor prywatny w Trójmieście to się robi niedobrze.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Spojrzeć na Warszawę - rowery są jeżdżone do wysycenia (w rowerowa pogodę/sezon ciężko czasem o rower)
więc nie wierzę w brak popytu w Gdańsku na przykład - choć topologia miasta/miast jest znacząco inna, i inna powinna być logika skomunikowania miejsc rowerami. Jest u nijeden pocałowały w rączkę.
Ogrom dojazdów jest sparaliżowanych - np dojazdy do koleji i PKM jeszcze bardziej, z wielu wielu (i coraz więcej) lokalizacji.

Inwestor prywatny czy też inicjatywa miast .... - na obie wersje jest przestrzeń. Co w ogóle miasto by z tego miało mieć? - mniej narzekających na ZTM na przykład xD
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

"więc nie wierzę w brak popytu w Gdańsku na przykład"
to czy wierzysz czy nie wierzysz łajno kogo obchodzi ;))))))))

sopot rowerem jest 10min od gdańska

w sopocie popytu było praktycznie ZERO

w innych miastach jest popyt, bo usługa jest 2x tańsza - bo dopłacają WSZYSCY mieszkańcy
ile razy trzeba powtórzyć tą samą informację żeby dotarło?

np.
cena biletu ZKM pokrywa ~30% kosztów jakie ponoszą...
mieli ułamki w szkole? ~0,7 kosztów dopłaca miasto
wszyscy wiemy jak wyglądają autobusy w godzinach szczytu a rozkład jazdy to często abstrakcja...

trzeba być na prawdę upośledzonym umysłowo człowiekiem, żeby promować te same rozwiązania w innych miastach wiedząc, że się nie sprawdzają....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Miasto ma dopłacać do całej komunikacji publicznej, w tym rowerów miejskich, bo od tego jest. A Sopot okazał się wiochą, bo nie chciał dopłacać. Zresztą uszy do góry zorzanna, bo na ok. milion mieszkańców jeden aradasz jest bez znaczenia.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

@mazór
na ten Twój "milion mieszkańców":

5% wie, że takie rozwiązanie to debilizm
5% uważa jak Ty, że to rozwiązanie jest dobre
900 000 natomiast uważa, że dostanie rowery za darmo ;)))))))))))

"Miasto ma dopłacać do (...) w tym rowerów" - no chyba Cię troche za bardzo poniosło, lewaku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

W Warszawie na tych rowerach jeżdżą ładne dziewczyny, jak się robi cieplej. Rozumiem, że to nie Twoja bajka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Na jednego warszawiaka przypada 4 przyjezdnych, więc nie ma co się opierać na statystykach tego miasta - wiadomo sowa & przyjaciele wychodzi drożej od żarcia w słoikach z rodzinnej wioski.
Miasto najpierw niech zorganizuje darmowe przedszkola, a za te zaoszczędzone 600/miesiąc/dziecko ludzie sami sobie kupią rowery.

PS.W mojej bajce ładne dziewczyny są wykąpane, świeże i w czystej pościeli a nie spocone na rowerze.

+100 dla Aradash
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Tyle, że w bajce tych dziewczyn z pościeli, czyste i niespocone chłopaki jeżdżą porshe, a nie rowerami, w dodatku w obcisłych. I nie dyskukują na forum rowery. A Aradash przezywa innych od lewaków, nie rozumiejąc znaczenia terminu, tylko dlatego, że inni tak przezywają w tv, też bez zrozumienia.
Najpierw żłobki i parkingi, a potem koncerty, muzea, maratony i klomby? To sobie najpierw porządną koszulę i marynarkę kupcie, a nie na przerzutki i inne rowerowe głupoty kasę przepuszczacie. I w końcu dzieci zróbcie do tych żłobków.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

o to to to!

"zdrową Kaszubkę PILNIE poznam w celach wiadomych
może być spocona, bo i tak się spoci jeszcze bardziej"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Rysiu, znam doskonale znaczenie pojęć których używam, najwyraźniej Ty masz problem z tym terminem... w przeciwieństwie do Ciebie nie przeglądam tylko 'forum rowery' i nie tylko portal trójmiasto :)

wydawanie WSPÓLNEJ kasy ze WSPÓLNYCH podatków na potrzeby mniejszości
w dodatku "potrzeby", które będą powodowały wyłącznie straty (skąd wiem? bo jestem mądrzejszy od Ciebie widocznie... - a może po prostu mam oczy i widzę co się dzieje w innych miastach - wyjasniłem Ci wyżej kiedy, dlaczego i w jakich okolicznościach ten pomysł ma rację bytu - odpowiedzi na tamte argumenty NIE MACIE)
jeśli ktoś (Mazur) promuje tego typu komunistyczne rozwiązania to z pewnością jest sympatykiem lewicy, znaczy socjalistów/socjaldemokratów wszelkiej maści - znaczy lewakiem...
a nawet jeśli nie lewakiem, to bliżej takiej osobie do lewaka niż do racjonalnie myślącego człowieka
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

No dobra. Napisałem bajka zamiast orientacja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Aradash jeżeli tak chcesz rozpatrywać sprawę, to równie lewackie jest budowanie całej infrastruktury transportowej za publiczne pieniądze. Budowa dróg i parkingów jest deficytowa, bo podatek w paliwie pokrywa jedynie ułamek potrzebnych funduszy, reszta idzie z innych podatków. Nie ma opłat za korzystanie z dróg, więc utrzymanie też jest deficytowe i pokrywane z podatków.
Co więcej te drogi i parkingi są tworzone dla mniejszości (indywidualny transport samochodowy jeszcze chyba nie przekroczył w Gdańsku 50%, transport publiczny korzysta tylko z części dróg).

Proponuję więc nie politykować lewica-prawica, bo to proszenie się o kolejną polityczną kłótnię. Do tego wygląda, że zaczyna brakować argumentów, więc próbujesz zmieszać kogoś z błotem.

Roweru miejskiego nie można rozpatrywać jedynie jako biznesu, tak samo jak tradycyjnego transportu miejskiego. Zysk to nie tylko kasa ale w ogólności jakość życia w mieście.
Sama idea systemu roweru publicznego nie jest zła, bo to dobre uzupełnienie istniejącego transportu. Rower może spenetrować większy obszar, zwłaszcza niedostępny dla dużych i ciężkich pojazdów lub w miejscach gdzie regularna linia się nie opłaca.
Problem zaczyna się na styku biznesu i miejskich pieniędzy, gdzie firmy próbują wyssać kasę z miasta. Według mnie system musi obejmować całe Trójmiasto i być włączony w ZTM. System musi być na tyle otwarty, żeby obsługiwać go mogło wielu operatorów, a nie jeden monopolista.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

"bo podatek w paliwie pokrywa jedynie ułamek potrzebnych funduszy" - bzdura... vat + akcyza to 50% ceny paliwa, już gdzies na forum udowodniłem że na drogi wydajemy mniej niż wpływy ze sprzedaży... wydajemy 2x mniej, bo połowę kasy do tej pory dostawaliśmy z unii ;))))))) policz jakie są wpływy z 20mln samochodów gdy kazdy pali 6l i jeździ 10 000 km rocznie, odejmij koszt dróg wybudowanych w ostatnich 10 latach - wtedy wrócimy do rozmowy :D

"Nie ma opłat za korzystanie z dróg" - bzdura! patrz wyżej... dodamy wpływy do budżetu z VAT za sprzedaż samochodów?

"Sama idea systemu roweru publicznego nie jest zła" - o ile jest finansowany WYŁĄCZNIE przez osoby korzystające z usługi :)

"Roweru miejskiego nie można rozpatrywać jedynie jako biznesu" - bzdura, na zachodzie to wyłącznie biznes

"tak samo jak tradycyjnego transportu miejskiego" - bzdura, w anglii masz paliwo po 3zł/litr, a jednorazowy bilet autobusowy kosztuje 2,40 funta (13 zł) ;)))

"System musi być na tyle otwarty, żeby obsługiwać go mogło wielu operatorów, a nie jeden monopolista." - bzdura, to zdanie przeczy wszystkiemu co napisałeś wcześniej ;))))) po kiego wała wielu operatorów, skoro stawki będzie ustalał ZTM? :)))))))))

UWIELBIAM "merytoryczne" dyskusje, tutaj już skończyłem :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Pisz jak najwięcej Aradasz. Z każdym Twoim wpisem rowerowi miejskiemu przybywa zwolenników.
A to paliwo po 3 zł to chyba w Nowej Anglii?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

oooooooo patrz, pierwszy raz masz rację...

przyznaje się do błędu - podałem cene gazu

pb95 5.8zł/litr

nie zmienia to faktu, ze bilety na komunikacje miejską są 4x droższe
tak jak ~wszystkie inne usługi...

---

synu nie ośmieszaj się ;)
przybywa? JEŚLI ludzie zmienili by zdanie poprzez niechęć do mojej osoby - to musieli by być to wybitnie tępi 'zwolennicy'... a w to akurat wątpię...

wciąż nie widziałem żadnej odpowiedzi na powyższe argumenty...
fakt, z benzyną się pomyliłem o 2x, co wciąż daje 4x drożej na zachodzie niż u nas ;)))

tak jak pisałem... merytorycznie nie wniosłeś nic...
wytykasz tylko nieistotne błędy i ton moich wypowiedzi
bo merytorycznie nie jesteś w stanie NIC przedstawić, ani zaprzeczyć temu co pisałem

sprawa jest prosta...
chcesz, to znajdź sobie ludzi popierających projekt, zróbcie zrzutę i dopłacajcie do biznesu tyle ile będzie brakowało :)

zmuszanie do płacenia innych to najczystsza postać lewactwa

porównanie do ZTM również jest nie na miejscu...
masowy transport publiczny musi istnieć - ale rowery nie... jeśli nie rozumiesz różnicy między powyższymi to przykro mi, ale nic Ci na to nie poradzę - sugerowałbym znaleźć dobrego neurologa :)

pozdrawiam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Aradash= tetryk bardzo agresywny , agresywność 11 sprawdzić czy aby nie naslany przez PIS ???

(porównanie do ZTM również jest nie na miejscu...
masowy transport publiczny musi istnieć - ale rowery nie... jeśli nie rozumiesz różnicy między powyższymi to przykro mi, ale nic Ci na to nie poradzę - sugerowałbym znaleźć dobrego neurologa :)
mysle ze nie neurolog a psychoplog bardziej pasuje , tetryku zla rada !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

kolejny mistrzunio ;)

Zdolności poznawcze i predyspozycje umysłowe są zakodowane w aminokwasach DNA jednostki - żadne warunki środowiskowe DNA Ci nie zmienią... środowisko w jakim dorastasz może Ci co najwyżej umożliwić wykorzystanie ~pełnego potencjału umysłowego... bo np. w krajach trzeciego świata nie bardzo wykorzystasz ;)

ktoś (i nie mówię, że Mazur - tam było wyraźnie napisane "JEŚLI") kto nie potrafi wskazać różnicy między publicznym transportem masowym a rowerem musi być upośledzony umysłowo... i to poważnie...

w zasadzie śmiem wątpić, czy największy młot na świecie miałby z tym porównaniem problem... więc musi być to jakaś choroba lub wada wrodzona...

także... neurolog, brajanku, neurolog...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

:) " także... neurolog" mysle ze tobie to i neurochirurg nie pomoze bo nie będzie miał w czym ingerować. na pewno nie masz psa , kolegow , kobiety i tu na forum obrazasz każdego kto się nawinie. madrzysz się jak profesor ale nadal będziesz tylko zlosliwym tetrykiem - czytaj wrednym typem. zacznij konia walic to pozwoli ci rece zajac na jakiś czas .a co do mlota to tym mlotem jesteś ty zlosliwy tetryku Aradash.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

zero konkretów
zero faktów
zero merytoryki

wyłącznie offtop i wycieczki osobiste :)

imię zobowiązuje :))))))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Znowu jeden przybył. Pisz dalej. Tricity Bike ante portas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Odpowiadając na tytułowe pytanie.
Z nieoficjalnych źródeł wiem, że system obejmujący całą metropolię ma zacząć działać na początku 2018. Wygląda, że klamka zapadła i odwrotu nie ma.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Ten kraj zbankrutuje w 2017 więc spoko.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Kraj zbankrutuje (w tym np. stacje benzynowe), więc rower miejski będzie jak znalazł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

opowiedz więcej, co wiesz, pls, nawet jeśli to tylko plotki

będzie open system hojnie sponsorowany, jak Veturilo
czy komercyjnie zamknięty tylko dla swoich i autochtonów jak Bicing
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

jeśli ci debile z wiejskiej wprowadzą obowiązkowe karty rowerowe to prywatnego nie będzie na 100% ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Więcej wiem tylko, że ma powstać w ramach ZiT-ów.
W ciągu kilku tygodni powinna być konferencja prasowa, wtedy pewnie poznamy szczegóły inwestycji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Trochę informacji:
http://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/trojmiasto-juz-niedlugo-35-tys-rowerow-publicznych-bez-stacji-51776.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

totalnie niekononowiczowkie
spełnią się ponure przepowiednie Aradasza

ale może to zdechnie przed porodem
jak TRM, po konkursach kolorystycznych i tym podobnych jasełkach
buce se wezmą drobniaki za "projekty końcepcyjne" i "wizualizacje" i bcë
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

To może chwycić. Bo pomysł iście afrykański.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Pomysł iście szatański :)

Pamiętacie co się stało z książkami w komunikacji miejskiej?
Tymi w siatkach na siedzeniach; książkami, które to ludzie mieli rzekomo czytać żeby umilić sobie czas przejazdu?

Pozwolę sobię zacytować fragment artykułu:
"będziemy zachęcać by zostawiać je właśnie na takich parkingach. To nie będą typowe stacje dokujące, tylko zwyczajne miejsca ze stojakami"

To znaczy nie mniej nie więcej ale dokłądnie to, że typowy janusz czy grażyna po zakończonej jeździe pakuje rower do piwnicy albo na balkon - żeby przecież nikt Ci nie zabrał rano.
Komedia...
Czegóż to oni nie wymyślą... Ciekaw jestem, jak ten problem zostanie rozwiązany.
Książki podobno mieli dokładać - ale nie dokładali, nie nadążali z dokładaniem :)

Aradash może nie bardzo potrafi wyrażać się w sposób, który ludzie akceptują i chcą czytać - ale w wielu miejscach ma rację i ciężko się nie zgodzić, że tego typu pomysły aż śmieszą.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Sprzedawcy smartfonów chętnie powiększą sobie target i zainwestują w ten pomysł. A Polacy lubią kolorowe szkiełka. Dlatego nazwałem ten pomysł afrykańskim.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

garść teorii, nie tylko dla wszelkich Aradaszów
edukuje lub systematyzuje co już wiemy
http://www.metropoliagdansk.pl/upload/files/Studium_koncepcyjne_SRMOMGGS%20wersja%204_0.pdf czyli http://goo.gl/F3DBc1
a z wnioskami można się nie identyfikować, tak bywa, za to część teoretyczno-historyczna smaczna i warta czasu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

ciekawe co jeśli się zostawi rower na posesji.... czy taki rower może zostać oddany do systemu.
No ale podobno ten system 4gen działa w Hameryce..... a tam też nie brak cwaniaków (bo i Polaków też tam mają ;)

Tak czy owak to jest chyba znacznie lepsza informacja, niż brak jakiejkolwiek? Zważywszy na ŻAŁOSNĄ komunikację w Tr'U'jmieście (w Gdańsku przynajmniej na pewno) - to coś chyba lepiej niż gorzej, mimo wszystko, szanowni Narzekacze?
_Może_ w końcu dojadę czymś do PKMki przynajmniej.. (o ile ta zacznie jeździć kiedyklwiek, bo póki to to się wlecze i jeździ jak krew z nosa co kwadrans).

Tylko teraz szczytny plan - dożyć 2018 w dobrym stanie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

światełko w tunelu

to moze być tylko

lokomotywa :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Czegoś nie rozumiem. Jak w tym systemie ma być pobierana opłata i kiedy i jak zakończyć czas wypożyczenia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Aplikacja ma telefon. Uber jakoś sobie z tym poradził.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

"jak zakończyć czas wypożyczenia"

pewnie po prostu odstawiasz rower i klikasz 'zakończ' xD
pewnie rower będzie się jakoś blokował...

tylko... kto typowemu cebulakowi zabroni kliknać zakończ po wniesieniu roweru do domu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Nie zabroni. Ale jak ktoś, np. drugi cebulak, po niego przyjdzie, bo takie będzie miał wskazanie? Będzie zupa cebulowa?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Za "oddanie" do systemu roweru na terenie prywatnym np. będą wyższe opłaty, ewentualnie system może nie przyjąć zwrotu i ciągle nabijać czas i opłatę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Daj Boże. Ja jednakowoż obawiam się wandalizmu, złodziejstwa albo zabaw w przechytrzanie systemu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

złodzieje i wandale są mniej szkodliwi niż politycy-mitomani,
hojni nie swoim, eskalujący obietnice, nieodpowiedzialni;
to trzecie duże podejście do tematu w 3mieście,
poprzednich nie storpedowali złodzieje ani wandale
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Ha! Bo nie mieli jeszcze szansy. Poza tym chodzi mi o ten konkretny system, oparty jednak na zaufaniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

zaufaniu...

nie pamiętam gdzie to pisałem, pozwolę sobie powtórzyć...

zaufanie....
pamiętacie książki w komunikacji miejskiej? :)

ludzie kradli nawet książki - de facto warte jakieś grosze...

jestem bardzo ciekaw, jaki system zapobiegnie podobnej sytuacji z rowerami... trzeba będzie pójść z dowodem osobistym, żeby założyć konto? :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

System oparty na gps to raczej nie jest system oparty o zaufanie

@Aradash: po co dowód osobisty? Karta kredytowa jest lepsza.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

"System oparty na gps to raczej nie jest system oparty o zaufanie"
no tak, ale kto Ci zabroni - i jak będzie to weryfikowane - czy postawiłeś rower przed blokiem, czy w mieszkaniu metr dalej - GPS Ci tego nie złapie ;) tzn... wojskowy, albo z jakiegoś nowoczesnego telefonu/GPSa złapie... ale nie taki GPS za taką cenę wmontowany gdzieś w rower... a przy okazji: co z bateriami do tego GPS? dynamo którego nie da się odłączyć?

po drugie: nie będzie stacji dokujących, które ktoś by obsługiwał - czyli możesz zostawić rower GDZIEKOLWIEK nawet nie przypięty...
wystarczy - podejrzewam? - zamknąć jakąś blokadę...

no chyba, że kłamali i będą stacje dokujące dedykowane tylko dla tego systemu
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Właśnie na tym to polega, żeby nie było stacji dokujących i kosztów z nimi związanych. Kosztowny będzie rower. Stąd moje obawy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Dynamo, sensor ruchu, gps + moduł gps + obowiązkowo dobre oprogramowanie i nie ma szans aby zwrócić rower do systemu wnosząc go do budynku.
Dodatkowo napis, że przemieszczenie bez wypożyczenia jest karane mandatem 'pińcet' + sms do straży miejskiej.
Z technicznego punktu widzenia nie ma problemu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

............ dla złomiarza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Nie ma znaczenia, czy to złomiarz, król, prezydent, premier, prezes partii czy nienarodzone dziecko lub krysia pawłowicz....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

" czy postawiłeś rower przed blokiem, czy w mieszkaniu metr dalej - GPS Ci tego nie złapie"
Ale może wyłapać utratę sygnału GPS i w takim przypadku odmówić zwrotu. Wnoszenie zablokowanego roweru może być bardzo niewygodne.
Można też skorzystać z poprawek dGPS i wtedy masz dokładność rzędu pojedynczych metrów, a przy dobrych urządzeniach (raczej nie w tych rowerach) nawet centymetrów (nie wojskowe).
Kluczem będą dobre mapy.

Stacji ma nie być, ale będą strefy preferowanego zwrotu roweru, gdzie można wprowadzić brak opłaty za zwrot roweru, w okolicy takich stref pierwsza stawka, a im dalej tym wyższe opłaty. To skutecznie zachęci większość do zostawiania roweru tam gdzie trzeba.
Przy wykryciu, że ktoś często nadużywa systemu można wprowadzić dodatkowe opłaty lub po prostu zablokować możliwość wypożyczenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Chodzi mi o taką sytuację: rower nieprzypięty jest zostawiony "gdzieś". Przychodzi złomiarz, wywala z niego łomem całą telewizję i wynosi na plecach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Telewizję można pochować w rurach, a ta gdy wykryje ruch może wysłać powiadomienie do obsługi: "mamy kombinatora"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

No właśnie, najpierw złomiarz musiałby wiedzieć gdzie to jest wsadzone, potem umiejętnie to wydłubać (z rury sterowej chyba nie tak łatwo łomem), żeby nie włączyć alarmu.

Zastanawia mnie też opłacalność biznesu, bo całego roweru na złom nie powinien mieć możliwości dać, więc musiałby zedrzeć farbę i pokawałkować. Zwróci mu się nakład pracy?

Poza tym ile będzie takich przypadków kradzieży lub dewastacji? Miejskie przystanki i pojazdy też są niszczone, a nie ma obaw o koszty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

"Ale może wyłapać utratę sygnału GPS i w takim przypadku odmówić zwrotu."
dlatego 'zwracasz' przed klatką

"Wnoszenie zablokowanego roweru może być bardzo niewygodn"
gdzie?! do windy!? nawet gdyby to ważyły 25kg to co to za problem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Akcelerometr + sms do obsługi z lokalizacją + zgłoszenie kradzieży na policję = proces karny
Czyli wszyscy zarobią a cwaniak zapłaci

Albo jeszcze prościej, wyjec 120db jeśli rower jest przenoszony w stanie zablokowania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Zgłoszenie kradzieży na policję. Policja przyjeżdża w ciągu 15 sek.:))))))
Ktoś widział takie rowery z tyloma zabezpieczeniami? Ile to kosztuje?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Ale iloma, wystarczy to co jest w tanim smartfonie - ekran + kilogram akumulatora = sprzęt nie do za.. ukradzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

POCZĄTKOWY koszt miał być ~30 000 000 więc ~65zł podatku od mieszkańca :)))
stacji ma nie być, więc wychodzi ~8.5k za rower
a potem jak te rowery znikają i się psują chce zobaczyć kolejne koszta uzupełniania, napraw i obsługi ;)

'rowery 4 generacji' - łahahahahahahhaha

ja chce zobaczyć powyższe rozwiązania w co najmniej 3500 rowerów ;)
i skuteczność tych zabezpieczeń...

zapewne wystarczą na pana zenka który oddaje nieprzypięte rowery na złom... ale... ktoś kto kradzież traktuje jako profesje?
napisze, co wygooglałem lub wiem... a myślę, że metod jest znacznie więcej :D

1. akcelerometr? wystarczy mocny magnes... a jeśli będzie z jakiegoś diamagnetyka to patrz niżej
2. google + zagłuszacz sygnału GPS
3. ponad to rower musiał by mieć dodatkowo funkcje komunikacji z jakąś centralą... co prawda zagłuszacze sygnału GSM są w polsce nielegalne, ale kwestia zrobienia takiego nadajnika do 15-20m to jakieś grosze... i nikt Ci tego nie wykryje ;)
a nawet jeśli ktoś nie miał elektroniki, to chyba słyszał o klatce faradaya? (nie wiem jak się to pisze) a tego typu konstrukcje są legalne w 100% ;)
co prawda sygnał GSM jest na częstotliwościach 800+ MHz, a maksymalna w europie to CHYBA 3600... rozszerzmy pasmo jeszcze żeby łapało nowe wi-fi do 5000MHz i sprawdźmy ;)
f = v/l
l * 5 000 000 000 hz = 300 000 000 m/s
l = 60mm
więc klatka o oczku ~5mm powinna w ZUPEŁNOŚCI wystarczyć żeby zablokować JAKIKOLWIEK sygnał ze środka/do środka ;) z wi-fi i GPS włącznie... a jak ktoś woli iść na łatwiznę, to w praktyce wystarczy szczelny garaż z blachy ;)

jeśli będzie sygnał (a oddam nerkę, że nie będzie) to można podpiąć rower pod 230V i prawdopodobnie przestanie w nim działać WSZYSTKO co jest wymienione wyżej nie uszkadzając jednocześnie samego roweru ;DDD

ale chyba prościej wsadzić do garażu i poczekać aż padnie bateria :D
jak będzie bezskutecznie wyszukiwało sygnału GPS oraz GSM to padnie w moment...

jedynym problemem pozostaje karta kredytowa... ale...
można zwinąć dowolny rower, a nie ten którym jechało się wcześniej :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

" gdzie?! do windy!? nawet gdyby to ważyły 25kg to co to za problem?"
Czekam na film gdzie manewrujesz w windzie 25kg rowerem z zablokowanym tylnym kołem :lol:

"~30 000 000 więc ~65zł podatku od mieszkańca :)))
stacji ma nie być, więc wychodzi ~8.5k za rower"
Brawo za wyliczenia, tylko chyba zapomniałeś z tych kosztów odliczyć systemu obsługującego, a to imo będzie z połowa kwoty.

"zapewne wystarczą na pana zenka który oddaje nieprzypięte rowery na złom... ale... ktoś kto kradzież traktuje jako profesje?"
Ktoś profesjonalnie tym się zajmujący nie będzie się tego tykał, bo to za dużo zachodu przy mizernym zwrocie kosztów (praktycznie tylko na części, z czego coś warte na rynku wtórnym to będą piasty).
Pod dowolnym marketem, biurem, szkołą, w piwnicy można znaleźć gorzej zabezpieczone i łatwiejsze w upłynnieniu rowery.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Pole magnetyczne, a grawitacyjne i siły bezwładności, to jednak odrębne zjawiska, nawet to drugie ciężko upchnąć do modelu standardowego. Co ma więc magnes do akcelerometru?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

nic. popularnie mylą akcelerometr i kontaktron
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

ludzie no co Wy?!
akcelerometr działa w oparciu o siły bezwładności... ZAWSZE....
jeśli unieruchomi się go magnesem zwyczajnie PRZESTANIE DZIAŁAĆ bo nie będzie mógł się ruszyć... a jeśli - jak pisałem - jest z diamagnetyka można zwyczajnie spalić elektrykę i będzie sobie dyndał jak nie powiem co...

"systemu obsługującego"?
jakie funkcje ma mieć ten system? ma mieć zaawansowaną sztuczną inteligencję?! no chyba nie bardzo...

6-zadaniowy system ma kosztować 15 mln zł ?!?!?!?!? (punktów więcej)

serwer:
1. baza danych:
a) ID roweru, ID wynajmującego, status (wolny, zajęty, zepsuty), współrzędna X, Y, Z, data - coś pominąłem?
b) historia powyższych
2. odebranie sygnału od roweru że zmienił status / przemieścił się
3. nadanie sygnału do aplikacji na smartfonie
4. odebranie sygnału że zapłaciłeś i wysłanie sygnału żeby odblokować dany rower
5. odebranie sygnału że chcesz zakończyć i nadanie sygnału blokującego rower

client:
1. odebranie listy wolnych rowerów
2. płatność
3. wysłanie sygnału że zapłaciłeś (ale aplikacje do tego są już gotowe, tak jak np. payu, paypal, przelewy24?)

rower:
1. odebranie sygnału odblokowania
2. odebranie sygnału zablokowania
3. update statusu i współrzędnych

coś istotnego pominąłem?
nie ma sprawy...
i tak się chętnie podejmę za 1-3mln :))))))))))))))

jest jakiś przetarg?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

I zagwarantujesz niezawodność tego systemu?
Wliczasz w te 1-3mln koszt uruchomienia i testów?
Cały sprzęt komputerowy też się zmieści w twoich kosztach?

Zapomniałeś o wyszukiwanie najbliższego roweru, rezerwacje i sprawdzaniu czy jest wolny itp.
Z zewnątrz to zawsze wygląda prosto i łatwo, ale w środku to już nie jest tak różowo. To nie jest projekt studenta na zaliczenie, tylko rzeczywisty system, który ma działać poprawnie.

Mam też wrażenie, że podane koszty systemu, to nie tylko utworzenie, ale też utrzymanie (slajdy z szacunkami mogą na to wskazywać).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

I zagwarantujesz niezawodność tego systemu? - tak
Wliczasz w te 1-3mln koszt uruchomienia i testów? - tak, a za 3 mln to dodatkowo wszelkich napraw, poprawek i ulepszeń
Cały sprzęt komputerowy też się zmieści w twoich kosztach? - zmieszczę sprzęt komputerowy na 10 takich systemów w 10 miastach... co w sumie (przy obecnej popularności np. w Poznaniu) sprowadza się do jednego PCta wcale nie dużo lepszego od tego co macie w domach :D (zanim ktoś napisze jakąś bzdurę: tak, serwery to potężne klastry obliczeniowe... ale Ty kupując korzystasz tylko z UŁAMKA mocy i jest to w zupełności wystarczające... na pewno masz jakiegoś znajomego który się zna - zapytaj :))

Zapomniałeś o wyszukiwanie najbliższego roweru - nie ma sprawy, mając współrzędne Twoje i wolnych rowerów godzina roboty łącznie z testami...
rezerwacje - czyli blokowanie jakiegoś roweru i możliwość odblokowania tylko przez jedną osobę w jakiejś ramie czasowej - nie ma problemu
sprawdzaniu czy jest wolny - to chyba wymieniłem?

"to już nie jest tak różowo" - za 1mln złotych!? no chyba kpisz :D

To nie jest projekt studenta na zaliczenie - nie jestem studentem
tylko rzeczywisty system - takie współ-tworzę od około 11 lat

ale też utrzymanie - utrzymanie przez ile lat?

roczny koszt serwera zakładając ~10000 zapytań na minutę to około ~3000zł
rowerów ma być 3500... daj Pan spokój ;)

za 1-3 bańki zrobię wszystko sam w miesiąc, i odpowiem głową jeśli będzie źle działało
a piszecie, że na aplikację przeznaczyli 15mln... LOL
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

jak dorzucisz milion, to zatrudnię dodatkowo na 12h dziennie przez cały rok panienki z parasolkami namawiające do przejazdów rowerami w 5 miejscach w gdańsku

ps. dedykowane apikacje pod dokładną specyfikację klienta, znacznie bardziej rozbudowane od tego czego będzie wymagał rower miejski to koszt 100-200tys zł... 300-500 jeśli ma być to aplikacja desktopowa... jakiś potworny kombajn do wszystkiego... obsługi dużej firmy np.

ale mówimy o sprzedaży wszelkich praw do danej samodzielnej aplikacji mającej 100+ funkcjonalności i opcji wszystko jest konfigurowalne przez klienta...

w ogóle nie ma porównania do systemu obsługi rowerów miejskich... o ile te nie mają śpiewać tańczyć i wracać automatycznie do bazy a także czytać w myślach i robić klientom dobrze...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Zadzwoń proszę do emc i zapytaj o cenę macierzy dyskowych i o avamar do backupów.
Następnie zadzwoń proszę do hp i spytaj o ofertę na kilka nodów pod esx high availability.
Zadzwoń do cisco i spytaj o cenę switchów oraz smartnet.
Następnie poszukaj dostawcy łącza o rozsądnej przepustowości z sla poniżej 4h oraz redundancją.
Zapewnij nieprzerwane zasilanie.

Ups, zabrakło kasy a jeszcze sowftu nie masz.

I teraz pomyśl, że co 3 lata wymieniasz ten sprzęt.

Nie patrz na rozwiązania small business tylko klasy enterprise.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

To fajnie, że wygooglałeś troche technicznego żargonu, szkoda, że nie masz pojęcia o czym mówisz :D
Najwyraźniej nie masz nawet pojęcia o parametrach jakie musiał by spełniac taki system a dopiero wtedy można mówić o cenach :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Główny parametr tego systemu to dostępność 24/7
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

ah sorry...
zapomniałem, że dedykowane serwery wyłączają po 22 i włączają o 6 rano... :(((
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Odbiegamy od tematu to raz, a dwa zaczyna brakować Ci merytorycznych argumentów niestety ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

nie, po prostu nie mam z czym dyskutować ;)

z Twoimi wyssanymi z palca teoriami dyskutować nie będę ;)

masz pełne prawo uważać, że 1 000 000 zł to za mało, żeby utrzymać taki system przez rok

a ja mam pełne prawo się z tego śmiać do rozpuku :))))))))))
w zasadzie właśnie podesłałem link do Twoich wpisów kumplowi :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Dobrze, załóżmy, że masz ten swój dedykowany serwer. Elektronika jak to elektronika lubi się psuć. Ram zaczyna siać błędami.
System pada. Dzwonisz do dostawcy sprzętu, zgłaszasz problem, ten następnego dnia wysyła technika z częściami do naprawy.
Przez 12h na twojej stronie wisi informacja: sory mamy pad, ale działamy.
Po 16h doszliście co się stało, części wymienione ale niestety ram tak posiał, że system operacyjny już nie wstanie.
Na demotach zaczynają pojawiać się memy dot. Twojego systemu.
Jedziemy z przywracaniem z taśm, klops, coś nie zafungowało.
Mineło 30h, cała Polaska już grubo kręci bekę z roweru trójmiejskiego.
Instalujemy system od nowa.
Po 48h już nawet Orłoś w telexpresie się z Ciebie śmieje.

W sumie jedno muszę Ci przyznać, z finansowego punktu widzenia, taka awaria nie przyniesie strat a wręcz je pomniejszy, bo do tego całego systemu i tak musi dokładać podatnik.

Przypomnij sobie proszę wybory samorządowe z przed kilku lat, tam tez przyoszczędzili na systemie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

nie przyoszczędzili, tylko dali go do napisania jakimś idiotom i nie wyciągnęli konsekwencji ;)

sytuacja którą podajesz jest niemożliwa do zaistnienia...
jak wspomniałem, nie masz POJĘCIA o czym piszesz :D

ostatni raz Ci odpisuje
"Dzwonisz do dostawcy sprzętu" - stary jakiego dostawcy?! jakiego sprzętu?! a ponad to: po co? jako 30000 klient w danym dniu mam dzwonić i pytać co się stało? to w ich interesie, żeby wszystko działało... to że zadzwonię nic mi nie da... a info kiedy naprawią awarię na bank widnieje na stronie...

"Na demotach zaczynają pojawiać się memy dot. Twojego systemu."
"Po 48h już nawet Orłoś w telexpresie się z Ciebie śmieje."
nie ze mnie ani z mojego systemu, tylko z hostingu który naprawia awarie 2 dni :D
a przy okazji takiej awarii hostingu zakładasz, że padnie tylko mój system? :D
wiesz w ogóle jak i na czym działają serwery dedykowane i ile jest tam zabezpieczeń? :DDDDD

zapiszę sobie te posty, niedługo cała polska na demotach będzie kręciła beke, ale z Ciebie :D

i perełka:
"Instalujemy system od nowa." - nie - i to dobitnie świadczy o Twojej wiedzy... może Ty instalujesz (nie system, tylko) windowsa od nowa :DDDDDD

instaluj dalej :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Czyli zakładasz całkowity outsourcing - łatwiej i w pierwszym roku wyjdzie taniej, później już nie koniecznie.
Do tego pamiętaj, że Twój system zawiera sporo wrażliwych danych, których nie kontrolujesz w 100% w takim przypadku.
Ale idąc za H.Fordem: jeśli ktoś jest w stanie zrobić coś lepiej i taniej od nas, to należy go zatrudnić - może się sprawdzić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

tak jak pisałem... nie masz nic ciekawego do powiedzenia, dalsza rozmowa mija się z celem :D

"miljon złoty" twoim zdaniem zapłacę za utrzymanie serwerów przez rok, jeśli chciałbym to zrobić na własną rękę...

pozdrawiam, dzięki za poprawienie mi humoru, tu i w temacie o rowerach :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Duży obraz kontra wąska perspektywa, taka między nami jest różnica.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

nie różnica, tylko przepaść :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Nikt nie pisał, że na aplikację ma być 15mln, a na cały system obsługi.
Nie ma dokładnej rozpiski na co ile pójdzie, więc ciężko pisać ile faktycznie zostanie wydanie na stworzenie oprogramowania, zakup sprzętu/wynajęcie serwera, w końcu utrzymanie i obsługę systemu.
Nie wiadomo też jeszcze (o ile się ktoś pochwali) jaką strukturę będzie miał system, ale oczywiście ty już wiesz wszystko.

Pochwal się jakiego typu systemy współtworzysz (w miarę możliwości za co odpowiadasz/co oprogramowujesz), bo piszesz tak arogancko, że ciężko uwierzyć w twoje kompetencje i odechciewa się czytać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Zekker, fakt - o 15 mln nie było mowy, była natomiast mowa o 1-3 mln uraczona komentarzem bk: "Ups, zabrakło kasy a jeszcze sowftu nie masz." ;)))))))))

"za co odpowiadasz" - różnie... robię oprogramowanie na zamówienie, głównie crm... ale ostatnio np. obsługę ~magazynu dla hotelu, a dawniej zaczynałem od serwisów www
nie da się jednoznacznie powiedzieć ''za co" odpowiadam bo w każdym projekcie zadania mogą być porównywalne albo zupełnie inne... mógłbym Ci wypisać w czym jestem niezły a w czym biegły ale równie dobrze mógłbym Ci wysłać CV a tego wolał bym z wiadomych względów uniknąć ;) wystarczy Ci wiedzieć, że sql mam w małym paluszku i od 8 lat uczę się c# a od gimnazjum do studiów robiłem najróżniejsze rzeczy w php

moja arogancja nie ma związku z tym, że system rowerów miejskich to banalna sprawa, którą faktycznie mógłby zrobić student (albo grupa studentów) na zaliczenie... były ZNACZNIE ambitniejsze i trudniejsze pomysły - np. odtwarzacz muzyki czy pełny system zarządzania dziekanatem - który nota bene do tej pory pewnie działa ;) i wiele innych
to, czy system zrobi student czy nie - nie ma większego znaczenia jeśli będzie zrobione dobrze...

w przypadku wspomnianych wyborów tam nie działało nic... pewnie w ogóle nie było testowane... jeśli student zrobi coś, w czym nie będzie nic działało, to nie zda ;) jeśli prowadzący jest upierdliwy, to wpisze Ci literkę zamiast cyferki, i twój program się wyłoży... uwierzcie mi, że studenci uczą się robić systemy anty-debilom... co prawda brak doświadczenia początkowo boli, i trzeba robić (na studiach!) rzeczy po omacku i często metodą prób i błędów... ale są tacy, którzy po prostu to czują i wiedzą (a przynajmniej mają lepszy od innych pomysł) co i jak zrobić mimo braku doświadczenia...

to tutaj z rowerkami po prostu jest ŁATWE a do zrobienia jest MAŁO - tak, wymaga testów... amerykę odkryli... KAŻDY system wymaga testów i ew. poprawek przed oddaniem... a wyprzedzając następne pytanie: tak, zrobić w taki sposób żeby w przyszłości łatwo rozbudować... teraz nie pisze się inaczej... podejrzewam, że - z całym szacunkiem - większość ludzi kończy edukacje w powyższym na pisaniu stron www w ramkach albo w konsoli c/c++ na studiach... - i nie ma w tym nic złego, ale ja wiem 'nieco' więcej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Programuję w dotnecie już trzecie stulecie, bo kto sie w pehapie połapie...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

a w siszarpie marne dają żarcie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Nigdy nie robiłem CRM, ale system wypożyczalni wydaje im się znacznie bardziej skomplikowany. Sama koncepcja bazy danych zapewne mało skomplikowana, ale dodaj do tego wysoką niezawodność i dostępność, monitorowanie położenia rowerów, sprawne ogarnięcie opłat, komunikacji z rowerami itd.
Student w projekcie semestralnym pewnie by ogarnął ale ze sporymi uproszczeniami (np. dotyczącymi opłat, gdzie nie będzie implementacji prawdziwych protokołów).

Siedzę w systemach wbudowanych (tak nie wyszedłem z konsoli ;) ) i tutaj liczy się niezawodność. Komputer w formie płyty do kasety z procesorem Xeon lub mobilnym i7 to koszty rzędu kilkudziesięciu tysięcy dolarów/euro/funtów (koszty podnoszą wymagania na wytrzymałość mechaniczną i klimatyczną - certyfikacja jest droga).
Przy stawianiu własnej serwerowni koszt w milionach jak nic. Trzeba kupić komputery, ups-y, do tego gdzieś je postawić, klimatyzacja, łącza. Wynajęcie na pewno tańsze, ale trochę wydać i tak będzie trzeba.
Może jestem skrzywiony specyfiką mojej branży, ale wydać kilka milionów na sprzęt to nie jest problem.
U nas zawsze najtrudniejszy etap to integracja systemu i uruchomienie, gdzie największe problemy sprawia komunikacja. Potem jak na testach pójdą prawdziwe dane też na starcie jest sajgon, bo symulować sobie można, a nie przewidzisz wszystkiego.

Trzeba by się przegrzebać przez dokumenty koncepcyjne, żeby zobaczyć jak szacują te koszty.

Dużo przyjemniej się czyta bez tej napinki i tony uśmieszków ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

tX raz już to podlinkował:
http://www.metropoliagdansk.pl/upload/files/Studium_koncepcyjne_SRMOMGGS%20wersja%204_0.pdf

strony 84/85 wyjaśniają podejście do systemu informatycznego

na 88 stoi, że na soft(a w zasadzie tylko licencję na 45 m-cy) chcą przeznaczyć 1 milion
100k na wyposażenie centrum operacyjnego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

@zekker
"...CRM, ale system wypożyczalni wydaje im się znacznie bardziej skomplikowany"
a sklepy robiłeś? wiemy czym się różni sklep od wypożyczalni, ale w obu skrypty będą bardzo podobne...
setki sklepów działają nawet na DARMOWYCH skryptach, bo ludzie oszczędzają - i wszystko działa ;)
to nie jest trudne, szczególnie jak coś podobnego kiedyś się robiło...
najtrudniejsza rzecz tutaj - jak wspomniałeś - to komunikacja między rowerem a systemem, ale zakłądając, że rowery będą miały 100% czasu dostęp do internetu przez sieci GSM problem znika...

"wysoką niezawodność i dostępność" -nie wiem co powiedzieć...
powiem więc najspokojniej jak potrafie: WSZYSTKIE systemy, oprogramowanie, nawet strony www MUSZĄ być niezawodne, a głową za to odpowiada firma, która je tworzy... poproś szefa, żeby Ci pokazał jakie kary zapłacicie jeśli będą duże opóźnienia albo jeśli coś się posypie ;)

"prawdziwych protokołów" - a które protokoły bezpieczeństwa są nieprawdziwe? :D
płatności i tak będą obsługiwane zewnętrznym systemem typu paypal... gdzie w systemie rowerów - poza szyfrowaniem danych - będą potrzebne jakiekolwiek protokoły bezpieczeństwa? (nie, zablokowanie roweru to nie protokół bezpieczeństwa :D)

"Przy stawianiu własnej serwerowni koszt w milionach jak nic."
do obsługi 400 000 zapytań dziennie, zakładając maksymalny (symulowany) chwilowy ruch ~20000/s wystarczy w ZUPEŁNOŚCI stary core i5, 8gb ramu dowolny dysk ssd, albo 3-dyskowa raid 0 (ale tu jest lipa z backupem)
mój domowy 'serwer' nie kosztowal żadnych 'milionów' tylko 2000zł ;) uptime mam w tym momencie ~1000 godzin, a ew. reset trwa poniżej 15s
natomiast, w przypadku (z PDFa poniżej) 2000 rowerów ilość operacji na sekundę to max 2000 (biorąc przykład z rowerowych aplikacji GPS update co 2s) + ilość użytkowników w danym momencie - przy czym należy pamiętać, że to absolutny max gdy 100% rowerów było by w danym momencie wykorzystane
20000 nie przekroczy - nie ma bata... a i to nie jest maksymalne obciążenie jakie ogarnia procesor za 800zl ;)

ja mam zboczenie do cyferek, ale cały powyższy akapit nie ma najmniejszego znaczenia... chciałem tylko zobrazować jak mogło by to wyglądać w praktyce...
nie ma znaczenia, bo aplikacje (tego typu, sezonowe/okresowe) w dzisiejszych czasach wrzuca się do chmury - a nie wykupuje prywatne fizyczne serwery i pomieszczenia z klimatyzacją ;) - i WSZYSTKIE problemy jakie przedstawiliście znikają

"Może jestem skrzywiony specyfiką mojej branży, ale wydać kilka milionów na sprzęt to nie jest problem."
no nie jest, jeśli wydaje się na to publiczne pieniądze wszystkich podatników :) własnie do tego od początku wątku pije... zapewniam Cię - wierzysz lub nie - że da się to wszystko, łącznie z niezawodnym profesjonalnym oprogramowaniem zmieścić w cenie początkowej 100 000 a potem 3k/rok + ew więcej po kilku latach o ile wzrost popularności rowerów będzie jak w innych miastach Polski. Pracując samemu może i nie przewidzę wszystkiego... to fakt, ale rzeczy których nie przewidze da się momentalnie poprawić...a dane na testach są nieprawdziwe? to co to za testy? rozumiem, że skoro siedzisz w branży to jesteś świadomy ilości i ile rodzajów testów wypada zrobić przed oddaiem oprogramowania... jakoś nie wierzę, żeby jakikolwiek przemyślany system się wykrzaczył gdy dostanie prawdziwe dane użytkowników...

no ale dobrze...
oni tam w tym PDFie piszą tak:
"zakupu licencji istniejącego systemu łącznie z usługą operatorską"

i dalej:
"wypracowywanie własnego rozwiązania wydaje się słabo uzasadnione jako kosztowne, czasochłonne i obarczone podwyższonym ryzykiem błędów zarówno w konstrukcji, jak i wdrożeniu przez osoby bądź podmioty nie mające pełnej, wysoko wyspecjalizowanej wiedzy i doświadczenia związanego z funkcjonowaniem tego typu systemów."

czytaj:
"oprogramowanie tego typu na zamówienie kosztuje ~100k i pełną odpowiedzialność ponosi firma która je zrobi - można dopieprzyć kary rzędu dziesiątek tys. zł. - ale wydamy 10x więcej bo to nie nasza kasa więc "

"Dużo przyjemniej się czyta bez tej napinki i tony uśmieszków ;)"
niestety nerwy mi puszczają, jak czytam banialuki niektórych osób... ale to przypadłość tego forum ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Aradash, przeciętna gaża menadżera projektu to coś w okolicach 12 000 brutto, dla pracodawcy jest to koszt 14 500.
100 000 wystarczy tylko na pół roku pracy PM'a, na kolejny miesiąc jego pracy zabraknie już pieniędzy.
Wiem, że PM' ogarnia zazwyczaj kilka projektów równocześnie ale bez jaj. Jeśli będziesz tworzył taki system od zera, to nie zarobisz(wystawiając fv na 100k netto).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

ten system można zrobić 160-200 roboczogodzin, znaczy około 1 (max 1.5) miesiąca ;))))))

a Ty chcesz zaprząc do tego cały sztab ludzi na PÓŁ ROKU? :)))))

bądź chociaż raz szczery, pracujesz w jakimś urzędzie prawda?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Jeśli jest tak jak piszesz, to najprawdopodobniej jesteś już milionerem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

nic Ci do tego i żaden to (jak zwykle) argument

a to, czy jest tak jak pisze możesz sobie sprawdzić dzwoniąc do dowolnej firmy zajmującej się oprogramowaniem na zamówienie...

dla odmiany zapytaj np. o system wypożyczania skuterów wodnych podając wymagania systemu rowerowego ;))) zapytaj o orientacyjny koszt... przedział cenowy... bo do dokładnej wyceny jak wiesz potrzeba się spotkać i wszystko ustalić z klientem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Przyjacielska rada: przystąp do przetargu!
Wszystkie okoliczności Ci sprzyjają.
W ustawie o zamówieniach publicznych nie ma zapisu, który nakazywałby odrzucić najtańszą ofertę, więc przechodzisz.
Niby kryterium ceny nie może być jedyny ale stanowi 99% oceny, więc przechodzisz.
Za 100k kupisz soft, za 99/mc najmiesz jakiś hosting(na 5 lat to będzie mniej niż 6k) a do wyrwania jest gruby milion.

Zacznij już przygotowywać ofertę!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

dzięki za rade, nie wpadł bym na to sam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

No to do dzieła, liczymy na Ciebie.
Wykaż się postawą obywatelską i ogarnij system za połowę stawki. Tak czy inaczej zarobisz prawie 400k.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

sam idź pracuj za pół stawki matołku ;)

jak faktycznie będzie dużo więcej kasy do zgarnięcia, to na pewno się tym zainteresuje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Powodzenia, pamiętaj aby nie mieć zaległości w zus i us, bo to dyskwalifikuje oferenta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

nie podlegam pod polski zus ani us :) nie będzie problemu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

No to uzbieraj na wadium i działasz.
W zasadzie już możesz myśleć na co wydać zarobioną kasę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

widzę nie tylko ja miałem 2 z polskiego...

a może po prostu nie każdy zna przysłowia...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Sklepów też nie robię.
Jak strona sklepu padnie, to klient będzie niezadowolony, ale poczeka lub znajdzie inny, a na przesyłkę i tak działa. Chyba że mówisz o tradycyjnych (lista towarów na kasach, stan magazynowy itp.).
Przy wypożyczaniu roweru klient chce mieć efekt natychmiast, zwłaszcza że alternatywy nie ma. System jest medialny, więc każda awaria będzie głośno komentowana.

2000 to kosztuje porządna obudowa serwerowa lub ups bardzo entry level. 1000h ~40 dni, nie jest wybitnym wynikiem. W robocie mam serwer dyskowy za około 5000 i spokojnie robiłby roczne uptime-y, gdyby nie dłuższe przerwy w prądzie (>20min, bo tyle wytrzymuje ups, na stacjach roboczych przeważnie i tak jest krótszy, więc nie potrzeba dłuższego, bo robota leży).

Z tym wstawaniem, to ciekawa w sumie sprawa jak się system zachowa przy padnięciu serwera, np. jak zareagują rowery na utracone połączenie.

Wolę, żeby wydano milion publicznych pieniędzy na coś solidnego niż gdyby przyoszczędzili. Widzę jak to działa codziennie na naszych drogach rowerowych, gdzie w przetargach dominuje cena. Potem już w pierwszym roku po oddaniu nawierzchnia pęka i się rozłazi.
Pewnie się da za 100k oprogramować taki system, tylko to trochę brzmiało jak robota studenciaka lub pana Zdzisia w garażu.

" Pracując samemu może i nie przewidzę wszystkiego... to fakt, ale rzeczy których nie przewidze da się momentalnie poprawić...a dane na testach są nieprawdziwe? to co to za testy? rozumiem, że skoro siedzisz w branży to jesteś świadomy ilości i ile rodzajów testów wypada zrobić przed oddaiem oprogramowania... jakoś nie wierzę, żeby jakikolwiek przemyślany system się wykrzaczył gdy dostanie prawdziwe dane użytkowników"
Specyfika mojej branży jest inna, to nie są systemy bazodanowe i część rzeczy bardzo trudno się symuluje (lub trwa to bardzo długo), żeby wykonać testy. Poszczególne elementy można sprawdzać do bólu i działają stabilnie. Problem w tym jakie dane przyjdą i co algorytmy zwrócą, czy to będzie miało sens.
Generalnie mamy sensory i na podstawie przetworzonego sygnału musimy użytkownikowi podać aktualną sytuację. Już sama rozbieżność między teoretycznym działaniem sensora, a rzeczywistym sprawia problemy i trzeba wszystko stroić, dopasowywać, kalibrować. Tego na biurku nie zrobisz, trzeba zmontować cały system i uruchomić w rzeczywistych warunkach. Dodaj do tego skomunikowanie się setek elementów, logikę działania i czas rzeczywisty. Na początku mało co gada ze sobą prawidłowo.
Oczywiście, że klient bez badań i sprawdzeń nie zapłaci. Mniej więcej też orientuję się ile kasy idzie za opóźnienia i potrafi iść w miliony.
Ale przynajmniej robota ciekawa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

"da się" to i pewnie za 10k zaprogramować i TO byla by pewnie robota studencka pana zdzisia w garażu
zobaczymy jaka będzie końcowa cena przetargu :)))

"Tego na biurku nie zrobisz, trzeba zmontować cały system i uruchomić w rzeczywistych warunkach." - prawda, to się chyba nazywa 'beta testy' ;] z prawdziwymi użytkownikami etc etc...

że podobny do wypożyczalni - mówiłem o systemie desktopowym do sklepu stacjonarnego, a sklepy (albo wypożyczalnie) internetowe załatwia chmura - nie trzeba do tego kupować ani posiadać serwera, bez złośliwości polecam poczytać o 'cloud computing'
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Ile dzis przejechałeś? Bo ja 35 (po mieście).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Jeśli do mnie to pytanie, to właśnie wychodzę się przejechać :D a co? piszesz książkę? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Wiem co to chmura, po prostu z racji branży bliżej mi do innych rozwiązań.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

czołg miejski 4gen. dla KR
http://zikit.krakow.pl/ogolne/199578,1787,komunikat,nowoczesny_rower_dla_krakowian_wybrany.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

"W swojej ofercie oczekuje od Miasta Kraków miesięcznej dopłaty, w wysokości 1zł za rower"

zaraz... nie rozumiem... znaczy 1500zł / mc tylko chcą?!

to czemu u nas ma to kosztowac 30 baniek? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0