Na salsę chodzili moi znajomi i mnie też namawiali. Na początku nie byłam przekonana tym bardziej, że mój chłopak do tańca podchodził bardzo sceptycznie. Ale w końcu poszliśmy tym bardziej, że zbliżał się nasz ślub i powiedzieliśmy sobie że może potraktujemy to jako "kurs na nasz pierwszy taniec". Okazało się, że jest to super sposób na wspólne spędzenie czasu również z naszymi znajomymi. A żeby zrobić im i rodzinie niespodziankę wzięliśmy jeszcze indywidualne lekcje przed weselem. Wyszło super a my tańczymy do dziś :-) Polecam