Matiz Friend 0.8 KAT '99
Matiz to całkiem fajne autko, przejechałem nim już 180 tys km wymieniłem w nim standardowo oleje, paski, filtry, świeczki itp. jedyną poważną naprawą była wymiana zawieszenia co kosztowało mnie razem z robocizna 1400 zł wszystko czyli kolumny, drążki amorki. Spalanie zamyka się w 6,5 litra jazda mieszana. doposażyłem go w central na pilota, lepsze głośniki i radyjko. Nigdy mnie nie zawiodło byłem nim w Krakowie i w Zakopanem na standardowych oponkach wycisnąłem nim 160 km/h ale jeżdżę na nieco innych zwiększają komfort np. jak jeździ się po dziurawych polskich dróżkach. Dynamika jeżeli nie załuje się gazu i trzyma silnik na obrotach to jest przyzwoita, sprint po miescie takim autkiem to jest to... żaden większy samochód nie radzi sobie lepiej od tego w miejskiej dzungli. Jestem mechanikiem i choć mój szef lubuje się w fordach ja z miłą chęcią podchodzę do naprawy tych poczciwych autek.Wydaje mi się że ta wersja czyli friend jest najoszczędniejsza ponieważ nie jest obciążona wspomaganiem i klimatyzacją a co za tym idzie przekłada się to na jego osiągi... Pozdrawiam wszystkich posiadaczy Matizków
0
0