Dariusz Urbaniak - ocena
Nie polecam tego miejsca.Dzisiaj tj 31 maj godz.13.Kremacja indywidualna.Pan bez minimum empatii.Po przekazaniu kotka w kartonie wyciąga go jedną ręką a druga oddaje karton i mówi to nie jest potrzebne.Kładzie zwłoki na metalowym stoliku jak przedmiot i pyta chcecie się pożegnać.Córka była przerażona i zszokowana.Brak możliwości obecności przy kremacji.Zapłaciliśmy i tak na prawdę nie wiem czy tam są prochy naszej kotki bo ruch jest na prawdę spory.Mam nadzieję że tak.
Ja nie oczekuje współczucia,ale minimum empatii i szacunku dla zwłok w obecności właścicieli.Przekazanie zwłok powinno być w jakimś pomieszczeniu a nie w drzwiach przy piecu.Żałuje że skorzystałem trzeba było jechać gdzie indziej.
Ja nie oczekuje współczucia,ale minimum empatii i szacunku dla zwłok w obecności właścicieli.Przekazanie zwłok powinno być w jakimś pomieszczeniu a nie w drzwiach przy piecu.Żałuje że skorzystałem trzeba było jechać gdzie indziej.