Czy był juz ktoś na Sylwestrze w tym ośrodku???? Proszę o opinie !

Byłam rok temu na spotkaniu towarzyskim - było o.k, choć pokoje to raczej standard z PRL - na luksusy nie należy liczyć, ale obsługa, jedzonko, restauracja - naprawdę porządnie.

byłam tam już kilkakrotnie na wakacjach. musze przyznać że jezenie sie popsóło i tak jak było 3 lata temu nic sie nie zmienia... wrecz odrotnie zlikwidowali mini zoo, a raczej ograniczyli do paru sztuk. koni też nie ma ...

Mini-zoo? Ani 6 lat temu ani ostatnio nie widziałam, czyżby naprawdę było właśnie tam?

Byłam na "balu "walentynkowym...masakra, nie polecam. Ośrodek w opisie ma że jest restauracja. Jadąc tam liczyiśmy na obiad przed główną kolacja a tu ZONK, nie ma możiwości wyżywienia dodatkowego poza tym co w ofercie. Doczekaliśmy jakoś 4 h do "kolacji" walentynkowej. Potem okazało ie że dyskoteka jest w budynku obok, ale za 2-3 h. Weszliśmy tam 1 h przed planowaną imprezą ale nikogo poza nami i temperaturą góra +10 nie zastaliśmy. Po 4 kolejkach niby rozgrzewających łyskaczy zaczęła się zbierać okoliczna "sitwa"...panie i panowie z pobliskich wiosek... Wszyscy siedzieli i walili własną wódę, nikt nie tańczył prawie, zresztą jak tu tańczyć w kurtkach...Wypiliśmy 5-6 kolejkę, temp. podniosła się może do 15 stopni... Wróciliśmy na "pokoje" gdzie się sami dogrzewaliśmy ;) Nie polecam.

Treba zabrać termofor + farelkę.

To prawda i agregat prądotwórczy. Wszystko fatalne. Nigdy wiecej tam nie pojadę.

Sylwester jest ok jeśli masz dobre towarzystwo. W osrodkun Zimno wszędzie w pokojach na sali mimo ze temperatura na zewnątrz plusowa, spanie w pokojach przy temperaturze przy której nakrywasz się czym się da nie jest możliwe , łazienki bez kaloryferow. Nie polecam chyba ze latem i na krótko.jedzenie docierało do nas zimne.

Zgadzam się. Obiekt nie ogrzany. Nie polecam. Organizator nie odpowiedzialny organizujac taka impreze bez ogrzania I bez swojej nie obecnosci.

zimnio, zarowki przepalone, Zima odradzam, moze latem

a co się dziwić. Jak prąd podłącza się dopiero w dzień imprezy a sam dzierżawca ma wszystko w d***ie i nastawiony jest tylko na kasę. Jak budynek jest nie grzany to coś musi paść. Z tego co wiem to jest już pozew zbiorowy o zwrot kasy, bo sam organizator to odmawia zwrotu pieniędzy. Co do obsługi to dziwne w ogóle, że ktoś tam pracuje. Firma Kubaro nie płaci ludziom za ich pracę, nie płaci też kontrahentom i nie płaci też za dzierżawę w żadnym ze swoich ośrodków. Dziwne, ze to coś w ogóle jeszcze funkcjonuje.

A byliście już w środku po tym jak zmienił się własciciel? Chyba nie. A zmieniło się tam sporo rzeczy, od takich organizacyjnych i technicznych, po samą atmosferę w tym miejscu. Ja je dobrze kojarzyłam sprzed lat, później coś się popsuło, a teraz ośrodek znowu się "odradza" z czego się niezmiernie cieszę :)

Jeździłem tu kilka lat z rzędu w okresie 2002-2008. Niestety z roku na rok było gorzej. Jeździłem tam głównie z uwagi na piękne tereny i konie. Byli dobrzy trenerzy i niezłe konie. Wszystko popsuło się po zmianie właściciela.
Atmosferę psują dzieci z kolonii (najlepsi klienci, bo masowi), które biegają z krzykiem po całym ośrodku i na korytarzach gdy nie ma pogody.
Ostatnio przyjechałem tu na kilka dni przed 4. laty. Brak spokoju, odpoczynku i relaksu. Koni nie było w praktyce, bo panowie zajmujący się hippiką próbowali uczyć chętnych w stylu westernowym, ale bez użycia wodzy (taki mieli kaprys). Wątpliwa przyjemność i zero satysfakcji.
Bardzo żałuję, ale może to miejsce się odrodzi jeszcze, to wrócę tu, czekam na sygnał. Miejsce i okolica - pięknie, powietrze kryształ.

Poznańczyk

A może wypowie się ktoś, kto był tam niedawno?

My byliśmy z ekipą i było super. Imprezy wieczorne, ognisko w karczmie (można zamówić i zrobić samemu).latem ekstra bo jest jezioro, jesień dużo grzybów a zimą Sylwester. Mini zoo jest od 2 lat bo tyle jeździmy. Pozdr

Dzięki!

Byliśmy latem 2018 z całą rodziną.Cudowne miejsce ,las , czyste jezioro ,cisza. i małe Zoo ,koniki ,kózki.osiołek ,lama.Kierownictwo miłe i pomocne,pokoje czyste .Pan Kucharz wspaniale z załogą wymyślał pyszne dania.Kawka z ciastem lub owoce dostępne codziennie
Miło spędziliśmy letni czas za co dziękujemy

.Bylam tam w tym roku.Kuchnia b.średnia. A ciasta nigdy nie bylo i byla szefowa kuchni. Zoo tez nie bylo.Za to byla chamska i opryskliwa obsluga. Brudne i zdezelowane bylo wszystko.

Witam,
moim zdaniem ośrodek jeden z najgorszych, To, że czas tam zatrzymał się w miejscu jest bez znaczenia. Najgorsze jest przekłamanie na stronie ośrodka i w ofercie - połowa zdjęć jest nie z tego ośrodka. Atrakcje wodne dotyczą innego jeziora, gdzie trzeba dojechać - na miejscu, na jeziorze nie można pływać na silnikach i na niczym innym. Pomost wystaje z wody i drabinki nie sięgają wody, bo woda wyparowała i nikt tego nie zmienił (można obniżyć pomost, żeby było bezpieczniej). Kilka domków jest praktycznie na samym kąpielisku więc zero prywatności i przestrzeni, w ciepły dzień jest tłoczno (kpielisko małe, a ośrodek może przyjąć aż 270 gości). Z szefem w ogóle nie można się dogadać. Brak zwykłych ludzkich odruchów, zero współpracy. Ośrodek niby prywatny, ale nie ogrodzony więc każdy z zewnątrz może tam wejść i coś zabrać. Nie ma nad tym żadnej kontroli. Nie polecam.