Re: Dieta Montignaca
Na obiad najczęściej jakieś mięso i surówka - to samo co dla męża, tylko bez panierek, zasmażek i innych zakazanych rzeczy. Dla urozmaicenia - zupa. Kolacje z kolei to najczęściej jakaś sałatka, ugotowane jajka, jogurt z twarożkiem. Ja już tak jak pisałam, drugi tydzień na diecie, powoli zaczyna mi brakować inspiracji. Polecam forum zuzla, tam jest mnóstwo fajnych i urozmaiconych przepisów. To kopalnia wiedzy dla "dietujących". Znajdziesz tam też przykładowe jadłospisy. Tylko gotować się nie chce :-) Ja po pierwszym tygodniu miałam -2 kg, taki widok na wadze to na prawdę ogromna motywacja :-) Nie przejmuj się tym spritem, każdy ma chwile słabości. Moją słabostką są warzywa, jem ich za mało do posiłków, a wyczytałam, że to ma również wpływ na chudnięcie. Dużo wytrwałości życzę ;-)
0
0