Hej! Zaczęło się tak półtora roku temu stanęłam na wagę i pokazała 111kg byłam załamana wzięłam się w garść zaparlam się i schudłam ważę dziś 63kg i coś znów mam problem moje ciało jest w stanie złym tzn skóra na brzuchu i piersi wstydzę się ich ..mój mąż mówi że jestem piękna i itd ale ja mam strasznego dola najbardziej wkurzają mnie piersi. Może macie jakieś dobre rady? Teksty w stylu operacja dzięki tyle to też wiem

Co do piersi nie pomogę, ale ja poprawiłam kondycję ciała poprzez wstąpienie do Morsów. Skóra bardziej jędrna, elastyczna, metabolizm przyśpieszył, zahartowałam się. Ciężko się przełamać ale jeśli Ci się uda efekty morsowania zapewne Cię pozytywnie zadziwią.

polecam http://www.centrumfigury.byethost14.com skontaktuj sie z Agatą -->517614677, on Co pomoże pewnie tak samo jak mi.

a z czym jest problem tak konkretnie? po takim dużym chudnięciu może jakieś zabiegi ujędrniające? pewnie dużo skóry zostało, to się usuwa operacyjnie.

No właśnie, jak się schudnie stosunkowo szybko i dużo to wiadomo, że skóra rozciągnięta sama się od razu nie skurczy do pasujących rozmiarów. To normalne, że nie nadąża. Najważniejsze, że zbędne kilogramy masz za sobą, to duże obciążenie dla organizmu :)

Z pewnością niedługo wszystko wróci do normy.

Zależy ile masz lat. Ja polecam olej busajna do smarowania, bardzo ujędrnia skore. Do picia olej „omega regen skin”, masaże na sucho szcxotka(kupuje się specjalna szczotkę) peeling z kawy. Poza tym możesz gotować bulionu kolagenowe (ale pewnie jesteś na diecie niskokalorycznej) to wtedy jAkues tabletki z kolagenem

I zamiast morsowania naprzemiennie polewanie zimno i ciepła woda.

to jest bardzo dobra metoda na ujędrnienie skóry i poprawę krążenia, więc na pewno wyjdzie na zdrowie :)

Smarować się balsam ujędrniający i nosić ubranka uciskowe

Jedną prostą metodą jest operacja plastyczna, która doda Ci pewności siebie. Jednak wystarczy siebie zaakceptować.