"- Mój wspólnik interesuje się tradycją rycerską, kupił sobie zbroję i bierze udział w corocznych bitwach pod Grunwaldem - opowiada Grabowski. - Dowiedział się, że ten zamek można kupić, pojechaliśmy, obejrzeliśmy i uznaliśmy, że warto zainwestować."

No mnie się bardzo taka argumentacja spodobała. piotruś pan kupil sobie zbroję i czegoś mu jeszcze do niej brakowało. to dokupił sobie zamek. a ja mam owczarka. chyba sobie dokupie do kompletu dolinę kościeliską i dwa stada owiec.

http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,7189301,Gniew_sprzedal_zamek_.html

tak sobie pomyślałem, że wygląda to tak jakbym sobie szydził. nie, wcale nie. jeśli zamek w gnieiwe kupił człowiek z pasją to bardzo się cieszę, bo jest szansa, że coś fajnego będzie tam organizował. po prostu rozbawiła mnie beztroska zacytowanego stwierdzenia

Jak ja bym chciała mieć taką swobodę inwestycji...
Chociaż jak znam siebie, kasę dostałyby jakieś organizacje zajmujące się kotami i to by nie była żadna inwestycja ;)

mam grenlanda
chyba dokupię sobie grenlandię i stado białych niedźwiedzi :)

kupcie sobie sliniaczek.

dlaczego?

Jak to dlaczego?
Pewno dostawca śliniaczków szuka łatwego rynku zbytu ;)