Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Jak to jest? Moja żona także się kwalifikuje, dzisiaj pokłóciłem się o to z lekarzem (osobny temat ich podejście na Zaspie).

Coś mi się wydaje, że NFZ nie chce im płacić za CC, dążą do porodów naturalnych za wszelką cenę! Czasem nawet zagrożeniem życia i zdrowia.

To jest skandal. Jak to jest z tym NFZ i płatnościami za pacjentkę? W TV w Suwałkach była jakaś afera i mówili to samo, że lekarze kombinują jak mogą ze względów na finanse szpitala. Czy to prawda?

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Bo jest wiadro, mnie to nie bawi.Wam się udało, to się cieszcie, dla mnie to jest tragedia...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Witam,
a ja miałam CC w wieku 35 lat, gdy rodziłam pierwsze dziecko. Zrobił mi to ordynator z Redłowa - córka była owinięta pępowiną. Wspominam wszystko super. Nie miałam jakiś dzikich bólów poporodowych - blizna jest sytuowana tak nisko, że mogę nosić bikini. Córka jest okazem zdrowia.
Czy od SN się nie umiera - tego nie wiem, ale wiem, że SN jest niebezpieczny dla dziecka - znam masę przykładów skopanych SN: dziecko urodziło się niedotlenione, wskutek czego doznało ma np. 4kończynowe porażenie mózgowe.
Wiem jedno - najważniejszy jest lekarz: dobry, empatyczny, któremu się ufa. Ja na takiego trafiłam i polecam wszystkim.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

To tyrania a nie odpowiedzialność. Ale tak to już jest, że zamiera w narodzie znajomość znaczeń poszczególnych słów i coraz częściej słowa używane są w kontekście niewłaściwym, a sformułowanie typu: "ja tak to widzę", "ja tak uważam" mają załatwić wszystko.
Całkiem niedawno usłyszałam sformułowanie: "zachowanie pretensjonalne", które miało oznaczać zachowanie z wyolbrzymionymi czy zbyt licznymi pretensjami... :) Ech, szkoda słów...
No z tym wiadrem to niezłe :-)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

kto ma wiadro po porodach ręka w górę;) Nie mogę, rozbawiło mnie to. Mój różnicy nie odczuwa:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Ja to widzę to tak: mój mąż decyduje za mnie jakie mam założyć dziś majtki.Nic więcej nie dodam...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Odpowiedzialność to nie podejmowanie decyzji za kogoś, narzucanie swej woli. Wychowanie to wychowanie a nie odpowiedzialność, chociaż w przypadku dzieci wychowanie, kierowanie może być przejawem (jednym z wielu) odpowiedzialności za nie.
Odpowiedzialność zgodnie ze słownikiem języka polskiego to: "przyjęcie na siebie obowiązku zadbania o kogoś lub o coś". Ja zawsze tak rozumiałam odpowiedzialność i nie nadinterpretuję, nie tworzę nowego słownika, nie nadaję słowom nowych znaczeń, bo mi tak pasuje.
I nieprawdopodobne dla mnie jest to, że ktoś może pomyśleć, że w małżeństwie, opartym na odpowiedzialności, szacunku, miłości (bo zakładam że jak jest dobrowolne, to właśnie ma takie cechy) jedna osoba może (i chce) podejmować decyzję za kogoś, narzucać swoje zdanie.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

To ma być związek, jak przysięgasz, to dla mnie to jest święte i bez względu na to co by się stało będę z mężem do grobowej deski.
Odpowiedzialność to podejmowanie decyzji za drugiego człowieka, narzucanie mu swojej woli, wychowywanie i kierowanie jego życiem.Jak tak u ciebie to wygląda, to naprawdę dziwne..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Widzisz, punktem wyjścia nie jest oczekiwanie tego, że ktoś weźmie za mnie odpowiedzialność tylko że ja jestem odpowiedzialna za drugiego człowieka. Decydując się na małżeństwo, zdecydowałam się na bycie odpowiedzialna za kogoś innego, za to małżeństwo jako całość. Mój mąż jest tego samego zdania. I to oczywiście działa w dwie strony. Mam pewność, że bez względu na to co sie ze mną stanie, będę miała w mężu oparcie.
Mój tata przed śmiercią był niepełnosprawny, wymagał stałej opieki i pielęgnacji. Moja mama nigdy nie narzekała, nigdy nawet nie pomyślała, by tatę gdzieś oddać, mimo że sama do najzdrowszych osób nie należy. Przypuszczam, że podobne pytanie mocno by ją zdenerwowało. Ja pomagałam jej jak mogłam, ale i tak nie tyle ile bym chciała. Dla mojego męża zrobiłabym to samo.
Co to jest jak nie odpowiedzialność za drugiego człowieka? I nie wiem, czemu to taki dziwny układ.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Dokładnie Ponury, tylko można współczuć.Dziwny układ...

Partnerstwo opiera się na odpowiedzialności za siebie samego i wsparciu drugiej osoby, dawaniu i braniu.Jeśli dorosły człowiek oczekuje odpowiedzialności za siebie innego dorosłego, to ja nie wiem co to jest..
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

No to sobie współczuj.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

To współczuję Twojej żonie, jak uważasz, ze takie kwestie to tylko teoria. Moje małżeństwo opiera się m.in. na takiej odpowiedzialności, i mi to odpowiada. Mojemu mężowi też.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Taaa. Teoria jest piękna.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Ja mam zupełnie inne zdanie. Decydując się na ślub, małżonkowie biorą odpowiedzialność za to małżeństwo, w tym również za drugiego człowieka. Sytuacje są różne. Można stracić pracę, albo zdecydować się na rezygnację z pracy dla wychowania dzieci, można zachorować - współmałżonek odwróci się plecami? Odpowiedzialny na pewno nie. Moim zdaniem, małżeństwo (ale też czasami dojrzały związek partnerski) to jest własnie zamanifestownie wzięcia odpowiedzialności za drugiego człowieka. Tak ja przynajmniej uważam.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Oczywiście coś w tym jest, ale odpowiedzialność może brać na siebie tylko rodzic za dziecko, nie za swojego partnera.
Problem z akceptacją swojego ciała mam ja i niestety dopóki nie zaakceptuję swojego ciała, to gadanie, że wszystko będzie dobrze nie dotrze.Bliskość pryska jak bańka mydlana, pomimo wsparcia i miłości, dlatego wzięłam ślub..
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Za kryzysem nie stoi poród sn czy zmiana okolic intymnych. Za kryzysami stoi niedojrzałość partnerów, małżonków, hedonistyczne podejście do życia, brak poczucia odpowiedzialności za drugiego człowieka, a przede wszystkim chęć ucieczki przed problemem. Teraz ludzie często bardzo się kochają jak jest dobrze. Przy pierwszym poważniejszym problemie miłosć pryska. Seks to nie wszystko. Są jeszcze inne rzeczy, które buduja trwałość związku.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Piszę co widzę i co czytam.Kryzys za kryzysem w związkach.Jak twój inny, to aż miło, mój też taki.Ale moje ciało jest inne i to ja się przez to odsuwam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Co to znaczy, ze mąż jest zmuszony chodzić na boki? Ktoś go na siłę pcha, a on biedny całymi siłami się broni. No ale chyba tych siła ma za mało?
Kurcze, jeśli by mój mąz nie umiał zrozumie, że jestem po porodzie i potrzebuję czasu by dojść do siebie, to chyba sama bym go z domu pogoniła.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Olcik, nie Ty ale Katya jakoś tak sugerowała, że mężowie na boki chodzą, bo po porodzie okolice są nie takie jak przed porodem. A już po trzech porodach, to nawet lepiej nie mówić :)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Może i dobrze szyli, nie każdy ma tak dobrze, ja mam jak widać problemów co nie miara z powodu porodu sn.
Ja rodziłam prawie 5 dni, słabego wcześniaka, moje ciało nie było przygotowane na sn w 34 tygodniu ciąży.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Dlaczego lekarze unikają cesarskiego cięcia?

Katya urodziłam dwoje dzieci SN, porody długie , pierwszy 12 godzin, drugi 14 i wierz mi że nie jestem rozciagnieta a mąż nie narzeka, wręcz jest bardziej zadowolona, moze dlatego że dobrze mnie zszyli :) l wiec bez przesady
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

krem nawilżający do twarzy (44 odpowiedzi)

Jaki krem jest dobry bo nie wiem jaki kupić używałam garniera ale mi nie służy i teraz mam taka...

Matka chrzestna bez bierzmowania? Gdzie? (50 odpowiedzi)

Hey, Bardzo zależy mi na tym, aby moja siostra była matką chrzestną mojej córeczki. Nasz ksiądz...

W góry pociągiem - gdzie? (50 odpowiedzi)

Mam pytania do bardziej doświadczonych turystów. Gdzie najlepiej wybrać się z dzieckiem na...