Nakłoniłem znajomych na kręgle w Gdańsku. Dałem się nabrać na reklamę U7 :( Nowe tory, nowy wygląd po remoncie. Kłamstwo totalne.

Zaczęło się od tego, że 'skończyły się' skarpety jednorazowe. Później było tylko gorzej. Zawieszający się co kilka minut system. Naliczanie punktów było chyba losowe! Doliczenie czasu (ogółem zawieszenia systemu pochłonęły 6 minut) skończyło się tak, że komputer wyłączył tor minutę przed wykupionym czasem. O obiecanym doliczeniu czasu można było tylko pomarzyć. Nie wspomnę już o kiepskiej wentytlacji i o tym, że jeden stolik na napoje jest przeznaczony dla dwóch torów. Pół biedy jeśli obok grają dwie osoby. Jednak obok nas była 6. osobowa rodzina i to po prostu była masakra!

Przyznam, że byłem juz w kilku kręgielniach. Standardy są różne. Takiego jednak bałaganu, braku dbałości o klienta oraz beznadziejnego standardu nie widziałem nigdzie. Wierzcie mi - zdecydowanie nie polecam kręgli w U7 w Gdańsku. Jestem bardzo rozczarowany i wielu moich znajomych przestrzegać będę przed tym miejscem.