Re: Dont you worry child....:)
                 
    
    
    
    mmm
Tak, blisko, bardzo blisko....
Mimo to twierdzę, iż można oczekiwać, że ludzie, po ukończeniu pewnego wieku będą sobą coś reprezentowali. Na litość boską, to nie są nastolatki ;)
Co jakiś czas zdarza mi się robić rekrutacje i powiem szczerze, że jest coraz gorzej.....
    
    
         
        
                
                
        
             3
            3
             1
            1