Szanowny ks. Marku, pomimo wielkiej sympatii jaką Księdza darzę, muszę powiedzieć, że w dniu 09 maja b.r. po mszy św. wieczornej wyszedłem delikatnie mówiąc zdegustowany. Otóż uważam, że Dom Boży, to nie miejsce do agitacji politycznej. Osobiście jestem bezpartyjny. Ale sądzę, że krytyka ustawy sejmowej z ambony jest zupełnie nie na miejscu. A już stwierdzenie, że ustawa ta (dot. bicia dzieci) jest dla głupców, bo cyt."normalny człowiek nie bije dzieci", jest z pewnością chybione. Bo na cóż, idąc tym tokiem rozumowania, ustawa kodeks karny czy nawet dekalog przykazań? Przecież normalny człowiek: nie kradnie, nie zabija, nie cudzołoży, nie porząda rzeczy, która nie jest jego. Proszę Księdza Marka by odstąpił od wypowiadania swoich opinii politycznych z ambony, bo ja jako "normalny" katolik, który rozróżnia dobro od zła, sobie tego nie życzę. Z poważaniem i życzeniami dalszej udanej posługi duszpasterskiej. Leszek K.