Chciałam nadać przesyłkę- udało się to...za czwartym podejsciem...4 dni czekałam aż kurier się pojawi. Tego samego dnia kurier miał tez dostarczyc 2 przesylki pod ten sam adres. Dostarczenie mialo miec miejsce o godz. 14.30-15.30 natomiast odbior miedzy godz. 18 a 20 (????) zadzwoniłam wiec na infolinie z ta informacja. Poprosilam aby kurier pojawil sie jednen raz i zalatwil sprawe. Zapewniono mnie ze tak sie stanie.Owszem kurier przyjechał - odebrał paczkę i zostawil...jedna paczke- pomimo ze w systemie widnialy dwie. Dzwonie wiec do niego- mowi ze jej nie ma...na co ja- ze byc moze ma ja w aucie i nie chce mu sie wracac...On ze nie i ze zostala na magazynie. Dzwonie wiec nastepnego dnia na magazyn. Mowia ze ...paczka jest u kuriera...i ze NIE BYLO NAS WCZORAJ W DOMU. Pytam wiec jak to mozliwe, skoro jedna paczke zostawil (???). Znowu dzwonie do kuriera- paczke mial w aucie przykryta innymi paczkami (???) przywiezie o 14.... potem (kolejny telefon) ze o 18....potem ze jednak nie przywiezie bo auto ma zepsute...dzwonie znowu na infolinie...auto nie bylo zepsute tylko zatrzymala go policja...paczki nadal nie mam........