Juz od wejścia odechciewa się człowiekowi wizyty w tym miejscu. Pani recepcjonistka blondynka (o ile się nie mylę ma na imię Monika) - faktycznie zawsze przemiła,pomocna i uśmiechnięta,zaś druga Pani (w okularach) to jakiś dramat. Wiecznie nie zadowolona,naburmuszona,strach o coś zapytać bo odrazu odpowiada podniesionym głosem,zachowuje się tak jakby pracowała tam za karę...chociaz to wszystko nic przy czasie oczekiwania na wizytę u internisty(!!!!) - UWAGA 2 tygodnie...W 8 miesiącu ciazy odmówiono mi wizyty we wcześniejszym terminie.. Jedyny wybór to taki by dostać się do Pani Doktor,która zawsze na wszystko zaleca inhalacje i wiedzę ma zerowa (nazwiska sobie oszczędzę)..w przeciwnym razie proszę nastawić się na to,ze musza Państwo planować chorobę z wyprzedzeniem..paranoja i niedowierzanie..może wkoncu dyrekcja zrobiłaby coś zeby zatrzymać dobrych lekarzy u siebie i nie dopuszczała do ich odejscia. Doktor Linkowska,Misiura- gdzie one są? Kompetentne,z wiedza i odpowiednim podejściem do pacjenta. Polecam wszystkim jak najszybsze przepisanie się z tej przychodni,ja tak zrobiłam.(wybrałam Wiczlino).Zostałam przyjęta tego samego dnia,lekarz z duża wiedza,a Panie na recepcji anioły!