Dramat tylko komputer..
Samochód zgasł i nie odpalał i serwis zgodził przyjąć się go do naprawy i usunąć usterkę. Ku mojemu zdziwieniu stwierdzili, że układ paliwowy jest sprawny(poinformowałem o dziwnym dzwieku w okolicy zbiornika paliwa w dniu awarii). Zakład ograniczył się do podłaczenia komputera i wysłaniu mnie do elektromechanika. Nie została nawet sprawdzona pompa pomocnicza w zbiorniku paliwa, bo jak mi powiedziano "nie mają podnośnika" może był zajęty, nie wiem, ale widziałem, że taki posiadają.
Inny serwis - (nie będe robił kryptoreklamy) zdiagnozował usterkę dużo szybciej i okazało się, że jednak nie jest to wina sterownika którego błąd wyrzucał komputer, a własnie felernej pompki paliwa i filtra paliwa który zapchał się po 8 tysiącach kilometrów.
Nie wiem jakim prawem określa się ten warsztat mianem magików od diesla jak nawet nie spradzili filtra paliwa i pomocniczej pompki paliwa. Dramat, a za podłączenie do komputera skasowali oczywiście. Na pytanie jaka jest diagnoza dostałem na kartce kod błędu napisany w notatniku. i informację, że powinienem pojechac do elektromechanika. Żeby było śmieszniej samochód odpalił sam jak mróz odpuscił w dniu następnym..
Inny serwis - (nie będe robił kryptoreklamy) zdiagnozował usterkę dużo szybciej i okazało się, że jednak nie jest to wina sterownika którego błąd wyrzucał komputer, a własnie felernej pompki paliwa i filtra paliwa który zapchał się po 8 tysiącach kilometrów.
Nie wiem jakim prawem określa się ten warsztat mianem magików od diesla jak nawet nie spradzili filtra paliwa i pomocniczej pompki paliwa. Dramat, a za podłączenie do komputera skasowali oczywiście. Na pytanie jaka jest diagnoza dostałem na kartce kod błędu napisany w notatniku. i informację, że powinienem pojechac do elektromechanika. Żeby było śmieszniej samochód odpalił sam jak mróz odpuscił w dniu następnym..