Drogie pompowanie i niegrzeczny właściciel
Kilka dni temu wybrałem się rowerkiem z Zaspy w lasy oliwskie. Jadąc przez Przymorze zauważyłem, że w tylnym kole słabo z powietrzem.Podjechałem do pawilonów na rogu Kołobrzeskiej i Szczecińskiej gdzie mieści się punkt napraw rzeczy i sprzętu wszelkiej maści w tym i rowerów który to jest w posiadaniu sprężarki. Właściciel akurat był na zewnątrz i na moje pytanie o możliwość ,,podpompowania'' się odpowiedział, że owszem tak i kosztuje to-UWAGA-5zł. Jak wspomniałem jechałem do lasu więc pieniędzy z sobą nie zabierałem. Gdy pan właściciel o tym usłyszał wypalił:,,To nie robię!"i wszedł do lokalu zamykając mi przed nosem drzwi. Rozumiem, że mamy wolny rynek i ktoś może sobie ustalić cenę za pompowanie nawet na 50 zł a wybór jest mój i nie muszę z tego korzystać. Bardziej chodzi mi o podejście i reakcję gościa który gdy usłyszał, że ktoś akurat nie ma w danej chwili kasy rzuca tekstem rodem z PRLu i wali z hukiem drzwiami. Życzę Pan dalszej pomyślności w prowadzeniu swego byznesu typu ,,mydło i powidło''. Dodam jeszcze tylko ze kawałek dalej w ,,Wysepce'' w Hali Oliwia koło podpompowano mi bez problemu i za darmo.