gdyby w tym jeszcze był jakiś morał: "otrząśnij się człowieku, bo żyjesz w bagnie" ...ale nie, ostatnio kino polskie pokazuje jedynie szlam, i podsuwa nowe metody działania patologii młodzieżowej i dorosłej...i co z tego,że zobaczę w kinie fragment z życie ludzi obleśny, wulgarnych i brudnych...wiem, że tacy są i co z tego? dlaczego film nie pokaże im,że można żyć inaczej, że nie tędy droga...bez tego, nie widzę sensu robienia takich filmów, chyba że, tak jak napisał J-23, żeby dać uciechę plebsowi wyzutemu z refleksji...
3
7