Dziadostwo, łgarstwo
Przesyłka nadana 30.12 w Warszawie nie dotarła do 3.01 do Gdańska. Kurier łże, że 30.12 nie zastał nikogo. 31.12 miał przesyłkę w samochodzie, ale nawet nie próbował dostarczyć. Miał numer telefonu, mógł chociażby zadzwonić, ale to technika nieznana w DHL Na tą przesyłkę czekał klient, ale tylko do końca roku. Dzisiaj (3.01) klient zapowiedział, że kupi u konkurencji, czyli zostanę z towarem za około 30 tysięcy.Już widzę jak DHL zwraca mi stratę.
Należy unikać DHL - robią co chcą, kłamią, klient ich nie interesuje.
Należy unikać DHL - robią co chcą, kłamią, klient ich nie interesuje.