Dzienna opieka i tyle.
Zacznijmy od tego, że nie jest to przedszkole choć szyld wprowadza w błąd ( nie realizuje programu MEN, nie zarejestrowane w Kuratorium Oświaty). Firmę prowadzą bardzo młode Panie, którym niestety brakuje doświadczenia - zajęcia są mało rozwojowe, wyposażenie jak na tak wysokie czesne - słabe (szczególnie plac zabaw), brakuje dobrej organizacji i współpracy rodzic-wychowawca. Dzieci w grupie jest mało ale Panie i z 10. sobie chyba nie radzą. Teraz dziecko chodzi do przedszkola w 24-osobowej grupie, nauczycielkami z doświadczeniem i pasją - chodzi chętnie i odbieram je zawsze zadbane, czyste i uśmiechnięte - to wszystko to ogromna odmiana w stosunku do Baśniowej Krainy. Dziecku krzywda się tam nie dzieje ale na rozwój raczej nie ma co liczyć, szczególnie jeśli mamy na względzie dobre przygotowanie przed szkołą podstawową. Odniosłam wrażenie, że Panie po prostu się wypaliły - entuzjazm na początku a potem..zostaje tylko biznes.