Dziki w okolicy Więckowskiego

W dniu dzisiejszym wracając do domu ok. godz. 20.30 w okolicy Więckowskiego, nagle pojawił się przede mną dzik, który zaczął mnie gonić, musiało go coś zdenerwować. Na szczęście udało mi się uciec do klatki, uważajcie szczególnie dzieci i osoby starsze.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dziki w okolicy Więckowskiego

W Gdyni kobieta walczy o życie po ataku dzika.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dziki w okolicy Więckowskiego

dzik jest dziki i nie można go denerwować i odganiać
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Dziki w okolicy Więckowskiego

Przykro mi, że masz niemiłe doświadczenie z dzikami... Gdyby się tak zdarzyło że wyszły za tobą lub tego nie łe to najlepiej się odwrócić zacząć coś do nich mówić i sobie pójdą... Jesteś opcja że miałeś kaptur na głowie albo niosłeś coś i może zapach im się spodobał... Chłopak miał podobnie A ja za to spotkałam dwa dziki przy klatce i totalnie nie były mną zainteresowany wręcz się wymieniliśmy wzrokiem I każdy poszedł w swoją stronę

Z pewnością dziki nie mają ambicji atakować ludzi tylko przychodzą po jedzenie

Pozdrawiam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Przyjaciele? Zwierząt (3 odpowiedzi)

Myślą że dokarmiają ptaki a demoluja ich układ pokarmowy rzucając im chleb.