Witam od niedawna mieszkam na Pustkach bardzo blisko kościoła i jestem załamana!!! Codziennie od 6 rano nie śpię, bo budzą mnie te przeklęte dzwony! Nieważne czy to dzień powszedni czy weekend wała tymi dzwonami co godzinę od 6 rano, jakby człowiek sie na zegarku nie znał. Czy jeszcze komuś przeszkadzają te dzwony i czy ktoś próbował kiedyś cokolwiek z tym zrobic?

Nic nie zrobisz.. Państwo Kościelne..

Proboszcz tego kościoła chyba stoi ponad prawem.

Mnie też wkurzają te dzwony. Bębnią co godzinę jakby ktoś zegarka w domu nie miał. Ps - Apel Jasnogórski o 21:00 puszczany z głośnika to też przegięcie - nie każdy jest wierzący, i nie każdy sobie życzy takich hałasów.

ja mieszkam na samym końcu dzielnicy przy pętli i tez to wszystko słyszę, nie raz myślałam jak musi być masakrycznie przy samym kościele..

Dzwonią ,bo masz wstać z wyra i iść na mszę pomodlić się o lepsze jutro w swojej parafii i o powodzenie niedawno wznowionych odwiertów złóż geotermalnych.

Bez przesady, dzwony w naszym kościele dzwonią od lat. Jeśli komuś przeszkadza to niech to mówi głośno, a nie w internecie :)

Tiaaa.. w innych parafiach takiego cyrku nie ma.

Z tego co się orientuję to dzwony i tak już zostały "przyciszone". :)

Nie zauważyłam. Jak dla mnie cały czas bębnią tak samo.

Ps. Kto pamięta jak któregoś roku, w lecie od burzy zepsuły się dzwony i bębniły kiedyś całą noc? Ja pamiętam. Nie zmrużyłam oka ani na sekundę.

Piszę w internecie, bo szukam porady u ludzi którzy tu mieszkają, mam chodzić po domach i pytać? Tu łatwiej:)

Znalazłam nawet ostatnio jakieś stare forum z 2009 r, które założył jakich pan, mający ten sam problem co ja, próbował coś załatwić w tej sprawie z proboszczem, nawet podpisy pod petycją chciał zbierać, ale raczej mu sie nie udało.

Później ksiądz na kolędzie skarżył się , że ludziom dzwony przeszkadzają.

i miał rację,tylko "wrażliwcom" przeszkadzają -vide forum

Weź przestań, bo w innych parafiach takiego cyrku nie ma.

Ostatnio, będąc w odwiedzinach na gdańskim osiedlu Ujeścisko, pytałam się rodziców mojego ukochanego czy ich proboszcz też funduje im poranną pobudkę dzwonami i bębnienie co godzinę + apel Jasnogórski w gratisie.

Byli bardzo zaszokowani i dopytywali,czy u mnie w Gdyni tak jest.
Odpowiedziałam 'Proszę kiedyś przyjechać na kawę do moich rodziców, sami państwo zobaczycie'.

Przyjechali wczoraj, nadeszła 17:30 i bębnienie dzwonów. Specjalnie wyszli na balkon posłuchać i zgodnie stwierdzili,że oni by zwariowali mając takie hałasy za oknem.