No ale Elle musze polemizować z Twoją oceną ,lecze dzikie koty u panów doktorów już naprawde dłuższy okres czasu .Oczywiście najczęsciej te z katarkiem i wogóle infekcją górnych dróg oddechowych,było już ich kilkanaście a może więcej ,choroba ciężka ,bardzo popularna wsród dzikich kotów którymi mam to szczęscie się opiekować i trudna do wyleczenia ,kosztuje mnie samej dużo pracy ,nie zawsze pomaga jeden lek i napewno leczenie nie konczy się na jednej wizycie .A do tego dochodzi ten fakt ,że są to zazwyczaj małe dzikuski ,które wiedzą do czego służą pazurki . Sukcesy i oczywiście ,że porażki dotykają moją trzodke. Dlatego nie dam złego słowa powiedzieć na Panów doktorów i życze Tobie Elle powodzenia i sukcesów w leczeniu kociaczków tak naprawde gdziekolwiek byle z sukcesem .