Ewa - ocena

Super wnętrze, fajna muzyka i ... koszmarne jedzenie. Jajka po benedyktyńsku były po prostu jajkami na twardo, do tego mdły sos oraz wielka pajda chleba zamiast tostu. Koleżanka niestety też nie była zadowolona ze swojego dania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odpowiedź obiektu

Dziękuję za wszystkie uwagi. Przedyskutuję je z zespołem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0