Co wy na to, żeby ze zbliżającego się Harpa również powstał fimik taki jak z H-30?
Bardzo mi się on podobał mimo, że nie brałem udziału w H-30. Myśle, że taki filmik to fajna sprawa, można powspominać, pośmiać się, a może nawet odegrać jakąś rolę ;)
Przekonajmy oraganizatorów! Koszty takiej miniprodukcji nie są przecież duże:)

R.A H-31-291 napisał(a):

> Co wy na to, żeby ze zbliżającego się Harpa również powstał
> fimik taki jak z H-30?
> Bardzo mi się on podobał mimo, że nie brałem udziału w H-30.
> Myśle, że taki filmik to fajna sprawa, można powspominać,
> pośmiać się, a może nawet odegrać jakąś rolę ;)
> Przekonajmy oraganizatorów! Koszty takiej miniprodukcji nie są
> przecież duże:)

Pomysł popieram.
Koszty - sponsorzy! ;-)

Według mnie nie chodzi tutaj o koszty, gdyż one tak na prawdę są raczej nieznaczne. Podstawą przy powstaniu takiego filmu jest osoba, która by się w taką produkcję zaangażowała, poświęciła na nią sporo własnego czasu. Trzeba przecież zrobić sporo ujęć a następnie z najlepszych zmontować jakiś konkretny filmik.
A tak wogóle pomysł popieram w całej rozciągłości. Taki film znakomicie oddaje klimat takiej imprezy, jej blaski i cienie! Pozdrawiam

Racja najtrudniej znaleźć osobę, która by się tego podjęła.
Może realizatorzy poprzedniego filmu?