Trenowałam z karnetem wakacyjnym. Kiedy we wrześniu chciałam ćwiczyć dalej dostałam ofertę klubu.
Niestety wzbudziła moje powatpiewanie konieczność podpisania umowy na 12 m-cy. Umowa wypisana pod klub a nie klienta. Coś strasznego. Nie kupuje telefonu z abonentem. Gratuluję podejścia do klienta. Konkurencja ma o wiele przejrzystsze warunki.