Re: Family Cup 2004
Krzyżak grzejesz się jak hamulec u downhill-owca a ja tylko tak zapytałem z ciekawości, ale myślałem, że właśnie taka będzie reakcja z Twojej strony ten temat, więc chyba jednak to jest to, co lubisz. Mnie osobiście ani grzeje ani ziębi z kim startuję, ważne jest to żeby było nas jak najwięcej, żeby nie ścigać się ciągle z tymi samymi.
A tak na marginesie to ja nie wiem czy ci, co mają licencje to mają kontrakty czy nie i czy dostają kasę, ja im do kieszeni nie zaglądam, a wśród tych, co startują jest chyba jedna, co najmniej jedna osoba, co dostaje pensje i ma kontrakt.
0
0