Fatalna obsługa przez doręczyciela

Listonosz roznosi przesyłki raz na kilka dni. Najczęściej po interwencji telefonicznej do placówki. Jak tak długo to będzie trwało?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Fatalna obsługa przez doręczyciela

Tak to jest jak buractwo ma tylko żądania a nic nie daje w zamian od siebie. Ja się im nie dziwie, codziennie widze jak panowie listonosze z tamtych okolic zasuwają z pełnymi torbami listów, i paczek.
Kiedyś listonosza traktowano jak kogoś wyjątkowego funkcjonariusza państwowego, a teraz jako mróweczke która ma się płaszczyć przed drugim człowiekiem..Życzę Pani Tereso, aby pani musiala tak ciezko pracowac jak oni. Zawsze witam mojego listonosza z usmiechem i dobrym słowem bo naprawdę wykonuje swoja prace tak jak powinienen, a po paczki moge przejsc sie sam na poczte, Młodemu pokoleniu w czterech literach się poprzewracało.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Fatalna obsługa przez doręczyciela

Zbysiu, jak można traktować listonosza jako funkcjonariusza państwowego? Jego zadaniem jest roznosić listy, faktycznie ciężka i wymagająca praca. i o dziwo niektórych przerasta :).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Fatalna obsługa przez doręczyciela

ale nie paczki.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0