Fenomen czasu i przestrzeni

Szedłem do punktu 11 37,8 km 18,5 godziny jakie były wasze rekordy ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Fenomen czasu i przestrzeni

wstyd i okrutna porazka w starciu z pomyslowoscia organizatorow 6PK 20km ;) 7:48 czyli niewiele ponad 2,5km/h :) zabawa po pachy w blocie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Fenomen czasu i przestrzeni

Po kompletnej awari roweru, do bazy wracałem cisnąc z buta... 30 km w 3 godziny... nasówa się tylko pytanie, dlaczego nie poszwedłem na pieszego Hapragana ;-))

ROWERY RULEZ
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Fenomen czasu i przestrzeni

mój wynik - wstyd i hańba: do PK3 (a raczej w jego okolicach) godz. 3:00 (10 km)- średnio 3.3 km/h, z czego szukanie PK2: od 45 min do 1 godz., szukanie PK3- około 3 godz. Powrót do bazy około 5:30. ciepłe łóżko w domu (Gdańsk) 7:45 ;-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Fenomen czasu i przestrzeni

11 PK zaliczonych prawidłowo (na szukanie 12go nerw nie starczyło) w czasie ..... 23.58 :-)))) ..... czyli 2 minuty przed zamknięciem.
Zdaje się że nie do pobicia ?????

Dowlekliśmy się do bazy w składzie: Carlos, Wojtas, Wrocław(i)Anka i ja.
Pozdrówki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Fenomen czasu i przestrzeni

34,3 km (10 PK) w czasie 15,5 h. Dalej nie starczylo nam juz nerwów, zeszlismy do Domatowa i zadzwonilismy, zeby po nas podjechali.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Fenomen czasu i przestrzeni

Bogen, a o ktorej byles na PK10? Bo moze do 10-tki szlismy razem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Fenomen czasu i przestrzeni

Przy pasniku z nieczytelnym napisem na dykcie dachu byliśmy około 13.30 w 7 sztuk / 2 Gdańsk + 2 Toruń + 3 chyba W-wa + Poznań /
Ten jeden z Warszawy już był bez stóp - pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Fenomen czasu i przestrzeni

A to chyba nie. My byliśmy ok. 12:30 (5 osob z Gdańska) i miedzy 9-tka a 10-tka spotkalismy jakas 4 osobowa ekipe.

A na tym wzniesieniu na 9-tym, tez niezly numer. Zamiast kodu na drzewie miala byc ekipa sedziowska. Tyle, ze o tej godzinie poszli juz sobie do domu. :) Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0