Fiat Punto II

Fiat ten jest jednym z bardziej popularnych aut klasy C w naszym kraju. Nie ma się zresztą czemu dziwić. Punto II jest dostępne w 3- i 5-cio drzwiowej wersji, z pięcioma silnikami (1.2 8v, 1.2 16v, 1.8 16v, 1.9 D, 1.9 JTD), dwiema manualnymi skrzyniami biegów (5-cio i 6-cio biegową), przekładnią automatyczną/sekwencyjną (6-cio lub 7-mio biegową) oraz 15 kolorami karoserii, z dwoma odcieniami ...
więcej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

fiat

witam wszystkich uzytkownikow fiata sam mam fiata, ale nie punto tylko SC 1108 jezdze nim od 1,5 roku zgadzam sie z opinia ze nie sa to auta trwale wizyty w ASO sa dosc czeste .Sam tez myslalem o zakupie fiata punto 2 ale w porownaniu cenowym jak mam wydac ponad 40 tys to mysle ze mozna wybrac cos lepszego.Autko wyglada calkiem dobrze ,ale to wszystko wydajesz 40 kola i jest to dalej fiat.Pozdro dla wszystkich fiatowiczow
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moj Fiat Punto

Jestem posiadaczem tego modelu .Patrzac na segment auta,mozna wyraznie zauwazyc ,ze Punto 2 ma duzo miejsca.Silniki sa zwawe,juz nawet podstawowy 1.2 8v.Wyposazenie to juz kwestia pieniedzy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Punto....Fiat:/

masowo produkowany syfaks
szkoda gadać
nie lubie fiata
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Punto II 1.2 SX 3drzwiowe biale

Cóż to i ja dorzuce swoje 3 grosze.
Swojego punto kupilem 2-lutego-2000r wiec jeżdzę już nim ponad 4,5 roku. Sprowadzony w całości z Włoch... Myślałem że to ciut pomoże :)
Obecnie na liczniku mam jakis 85tys przejechanych km. Wiec mogę się co nieco wypowiedziec o tym samochodzie.
Na codzien jeżdzę po Wrocławiu, no i w wakacje wyjazdy (morze, mazury, czechy, słowacja... itp)
Nie da się zaprzeczyć, że auto ładnie wygląda i z zewnątrz i w środku. I to chyba zadecydowało o jego kupnie.
Na mojej liscie awarii sa:
- 3 miesiace po wyjeździe z salonu zawitałem tam spowrotem (oczywiscie na holu) 3 dni w warsztacie i.... centralka wtrysku do wymiany,
- potem szybko zawitałem spowrotem do serwisu na wymiane parujących reflektorow (wada calej serii)
- wymiana pompy spryskiwaczy (razem z reflektorami)
- po mniej więcej roku wymiana akumulatora (zwarcie w jednej celi),
- wymiana silniczka nawiewu(wymieniony w pierwszych 2 latach na gwarancji),
- wymiana amortyzatorow przednich (po 60tys. ciekł lewy, wymienilem oba),
- peknieta linka od drążka zmiany biegów (przy 65tys),
- sprzegło do wymiany przy 75tys (wigilia 2003, super moment... chwała serwisowi zdążyli w 5h sie uwinąć :)) ,
- tydzien poźniej odleciał tłumik (znalazlem go :)) .
- Obecnie walcze z zepsutą lewa szyba (spalil sie chyba przelacznik i nie podnosi sie do gory)

Od siebie jeszcze dodam, że jeżdze raczej spokojnie... acz czasem potrafie przydusic do na A4 jak juz mi sie droga dłuży i wycisnac z niego ile fabryka dałą. Auto jak na 1.2l ma osiągi dobre i jest żwawe. Acz przy 4-5 osobach robi się strasznie mułowate widać od razu brak mocy.
Raczej dbam o niego, regularne przeglądy i serwis.. Wymieniam wszystko co trzeba badź też nie trzeba (ostatnio przy 80tys polecono mi wymiane paska rozrzadu, dla swietego spokoju wymienilem).
Klocki średnio co 33tys wymieniałem. Olej staram sie wymieniac co 15tys (leje tak jak kazali selene 20k)
Oprocz tych wiekszych usterek zdarzaja sie tez te mniejsze acz upierdliwe dla kierowcy:
- byl oktres ze paliły mi sie bezpieczniki od 1.5 roku spokuj.
- pala sie żarówki (jak już ktoś to zauważył wstawienie Philipsa H4 pomaga. Wymienilem na Philipsy i spokuj).
- skrzypią mi ciut plastiki, ale cóż.. taki urok tego samochodu.
- wycieraczki fakt skacza czasami, jak już ktoś zauważył należy wymienić smar.
- cieżko chodzi skrzynia biegów. Zwłasza zima. Nie mam pomysłów co z nią zrobić. Po wymianie oleju nic się nie zmieniło.
- serwis jest do du**, każdy a byłem już w 5 różnych na terenie dolnego śląska

Na pocieszenie dodam, że:
- nic mi nie cieknie ze skrzyni, silniai itp. Auto jest suchutkie.
- trzyma się dobrze drogi
- mało pali (lato: trasa 5, miasto 7; zima 6 trasa, 9 miasto)
- dynamiczne przy 1-2osobach

Ogólna ocena 4- .
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

a ja mam 131

i jak czytam jakie to Punto be to sie zastanawiam ze moja bryczka przy nim to jednak luksus :)
zadnej elektroniki - wieksza wygodniejsza lepsze przyspieszenie - pali tez 2 razy wiecej :)
a ja glupi chcialem sie przesiadac :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

PUNTO JTD 1,9 ELX

Troszeczkę zrobione to moje srebne 4 letnie coś ;) ale inaczej wygląda silnik działa idealnie a co najważniejsze odpala przy - 20 bez problemu. Nic tylko jeździć i wymieniać żarówki ;) no i 1 świece mi padła ale po 3 dniach wymienili jak sprowadzili oczywiście ;). PO filtrze sportowym i magnetyzerach przy spokojniej jeździe 90-120km/h w góry i czechy ok 2000km autko mi spaliło średnio 4l ropki także chyba jest ok nie? Niech VW czy Skoda coś takie zrobi ;) chyba się nie uda... Jeździ mi sie przyjemnie szkoda że ma tylko twarde zawieszenie jak to w JTD czy HGT ale cóż troszkę waży przez silnik, aż szkoda mi się z nim rozstawać bo musze zwiększyć w celach rodzinnych metraż ;) także jak ktoś jest zainteresowany może dać znać o ile już go nie sprzedam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

punto II i awarie

Mam PII od marca 2000. Wersja SX kupiona w salonie. Obecny przebieg ponad 140 tys. km. Samodzik fajny, pojemny jak na swoją klasę i dość tani w eksploatacji. Wszystko było OK do przebiegu mniej więcej 130 tys. Potem lawina: amorki przód i tył, wahacze, obie końcówki drążków kierowniczych, tłumik. Te wszystkie awarie są jeszcze zrozumiałe, biorąc pod uwagę polskie, koślawe i solone drogi, ale awaria skrzyni biegów, ktora skończyła się jej wymianą już mnie wkurzyła. Tak samo jak wymiana pękniętego alternatora, silnika wycieraczek przedniej szyby i silnika nawiewu kabiny. A także awaria elektrycznego wspomagania kierownicy.
Chciałem, go sprzedać w przyszłym roku, ale skoro mam prawie "nowy" (biorąć pod uwagę nowe części) samochód, to chyba nim jeszcze trochę pojeżdzę ;).
Pozdrawiam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

4 lata 66 tys km - drobne usterki ???

Jeżdżę soim Punto II 4 rok. Lista usterek jest następująca:
- wymiana końcówki drążka kierowniczego - mechanik zdziwił się dlaczego tylko jedna jest dowymiany ?!
- wymiana przedniej szyby - PĘKŁA SAMA (nie bylo śladu uderzenia) - Fiat gwarancji na szyby nie daje...AHA unikajcie produktów Nordglass, ich szyba (moja drugateż sama pękła). Znajomy mechanik osadził mi oryginalnego (takiego jak FIATowski) Pilkingtona, wypoziomował i jest OK. ASO FIAT chciał za szybęo koło 800 zł ja zapłaciłem 350 zł za tą samą szybę... tylko bez logo FIAT.
- obecnie pojawiają się problemy z ubywającym płynem chłodniczym

Codo żarówek, które podobno się przepalają. Pierwsze oryginalne siadły po 3 miesiącach od dnia kupna. Zmieniłem na Philipsy H7 i wytrzymały 3,5 roku. Otrzymałem jednądobrąradę od znajomego mechanika: nie zamykać maski puszczając ją z pewnej wysokości - to właśnie powoduje uszkadzanie żarówek. Na masce punto II są dwa wzdłużne przetłoczenia. Możemy docisnąć maskę w miejscuprzetłoczeń bez obawy o wgniecenie blachy nad profilem zamkniętym. Stosuję tą metodę i dopiero po 3,5 roku wymieniłem żarówki (obie w odstępie około 2 tygodni). A jeżdżę na światłach cały rok.
Ogólnie - nie mogę narzekać
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zacinające wycieraczki naprawiłem bez żadnego problemu. Wystarczy wymienić smar na żadszy. Dzłają wtedy dobrze. Odkręcasz 2 śruby z ramion wycieraczek. Odkręcasz 3 śruby osłony. Ściągasz obudowę silnika. Odkręcasz 5 śrub osłony silnika wymieniasz smar, skręcasz i po kłopocie. Tak zrobiłem działają - Sprawdzone.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Awarie

Ciągle coś nawala (elektryka) 2 razy wyjazd z po domu na lawecie, nowy akumulator, regulator napięcia, teraz stoi w garażu i nie da sie uruchomić silnika, więc cóż - laweta 3 raz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sorry

Zrypałem e-mail ma być darek-xxx@tlen.pl lub darek_xxx@op.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Właśnie kupiłem PUNTO II

Jest to wesja SX ma już 3 lata. Za parę miesięcy napiszę co się zje....ło. Na dzień dzisiejszy jest prawie OK. Troszkę zacinają się wycieraczki, są urwane ograniczniki drzwi przednich, i osłona przeciwsłoneczna. Reszta działa OK. Nie jest tak źle bo najważniejszy jest silnik. Jeśli ktoś wie coś na temat ograniczników lub wycieraczek niech napisze. Dzieki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Brawo Andrzej! Ale jak będziesz pisał kolejne teksty, to używaj zdań.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

literat z literatki:)

literaturka swoja droga a praktyka swoja czytałemte wasze wszystkie opinie i przychyle sie bardziej do tych posiadaczy samochodów fiata którzy mieli wiecej problemów ze swymi maszynami niz z robieniem dzieci:) .to prawda ze fiat ma duza awaryjnosc za to tanszy serwis wiec klient powinien raczej sie zastanowic czy wydac od razu jednorazowo wiecej pieniedzy na lepsza marke cieszacą sie uznaniem wiekszosci uzytkowników od lat sprawdzonej technologi czy tez zapłacić nieco mniej i reszte jakby na raty poprzez ciągły czestszy serwis bo przeciez jesli mówimy o wyjątkowych usterkach zbyt uciazajacych klientowi zycie a tym samym silnikowi to przeciez kazde auto jest od nowosci na gwarancji i szereg powazniejszych usterek powinien byc usuwany w ramac tych gwarancji za darmo i nawet powinno wchodzic w rachube ewentualna wymiana całego silnika kwestia czy własciciel potrafi przedstawic odpowiednie argumenty aso. nieudane modele silników w segmencie fiata nie powinny dziwić nikogo kto juz w zyciu dosiadł coś z tej firmy to wie ze sąsiad ma zawsze lepsze autko:) a co do gazu w samochodach to moge sie wypowiedzieć na temat cieńkolota 700 bo takiego posiadam od 5 lat i załuje ze nie załozyłem gazu wczesniej bo nic sie strasznego nie dzieje a oszczednosci sa spore na razie zrobiłem na gazie 20tys i nic mu nie dolega a powiem wiecej na benzynie ten silnik pracował bardziej awaryjnie ale to juz inna historia na benzynie po 30 tys juz silnik był mokry ze wszystkich mozliwych stron a jezdzac na gazie mam suchutki aż sie wszyscy mechanicy dziwia podczas gdy zajade na np. wymiane oleju czy tarcz chamulcowych sa w szoku mówia mi ze to pierwszy cienkolot jakiego widza w zyciu suchego dlatego uwazam ze roznie moze bywac ale trzeba tez rozwazyc swoje potrzeby jesli chodzi o przerabianie samochodu na gaz to trzeba robić minimum 25-30 tys rocznie zeby sie opłacało na tym jezdzic mozna w ten sposób zaoszczedzic od 5 do nawet 7 tys rocznie przy moim samochodzie to jest kwota która zaoszczedzacie czyli nie wzbogacacie petrochemi płockiej s.a. czy jak sie tam zwia i jeszcze jedno ja wychodze z załozenia ze skoro teraz wchodza te biopaliwa plus trzeba dodac chrzest paliwa to naprawy wszystkich samochodów wzrosna o wiele procent tym bardziej tym wlascicielom którzy maja ciezka noge bo wiadmomo ze na gazie sie jezdzi inaczej a skoro mam sobie niszczyc silnik benzyna za prawie 4zł za litr to wole sobie niszczyc ten sam silnik za 1,65 za litr gazu reszte zrozumiecie jak zrobicie sobie wstepny kosztorys i przerobicie samochód na gaz a motto nasze włascicieli pojazdów ma brzmieć ze samochód ma zarabiac na ciebie a nie ty na niego ,ale zeby to miało sens to wy musicie podjąc decyzje co i za ile dla niego a on wam sie odwdzzieczy :)pozdrawiam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

No i zobaczyłem

Mam już samochód 4 miesiące, przejechałem 6 tyś km. i nic się narazie nie dzieje. UFFF
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mam punto II od dwóch lat i jest super.Cicho chodzi i mało pali.Wygodnie się siedzi.|Polecam.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Każdy ma to, na co go stać

Gdyby mnie było stać , kupiłby jaguara, a tak mam punto II z nowymi "oczami" od osmiu miesięcy i 11000 km. Dotychczas nic sie nie zepsuło. Jeden reflektor parował, ale okazało się, że nie było
( bądź zgubiłem ) gumowej zaślepki. Założyłem i wszystko jest w porządku. W zimie palił od kopa. Nie przeszkadzały mu temperatury okoł -20 0C, a muszę dodać ,że parkuję pod chmurką ( żadnego wyciągania akumulatora przy mrozach) . Silnik 1,2 8V nie jest rakietą, ale nie wariując jeździ się fantastycznie. Przy umiejętnym operowaniu biegami, przy przyspieszeniach, nie raz lepsze samochody wąchały dym punciaka. O tym samochodzie słyszałem różne opinie, trzeba jednak zważyć, że nie jest to merkol. Płacąc ( po znżkach ) tylko 35 tysięcy złotych za ABS z EBD, elektrykę szyb i lusterek, ogrzewanie lusterek, 2 podusie, regulację kierownicy i lędźwiową siedzenia kierowcy, komputer pokładowy oraz całkiem dużo miejsca dla 4 osób muszę uznać, że warto. Gadanie o spalaniu drażni. Każde, nawet najlepsze auto, po przekroczeniu setki pali, ile widzi. Mój, w zimie, przy jeździe tylko po mieście brał nawet dziewięc litórw. Na trasie staram się jeździć tak, aby brał 6,5 i to mnie zadowala. W sumie wygodne, przyjemne w prowadzeniu auto.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dla tomka-

Ty chyba pomyliłeś modele. Nie wiesz, czym się rózni punto I od II??????
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dołaczam do żmudzina

Wszystkie usterki wymienione przez Zmudzina potwierdzam. To wynik typu, nie przypadku. Serwis łącznie z Fiat Auto Poland wciskali mi, że w tym samochodzie musi się coś tłuc, bo to taka klasa samochodu . Przypadkiem mechanikom udało się wymienić na nowy (nie mieli uzywanego w swoich szafkach ) ogranicznik otwarcia drzwi i hałasy znikneły jak ręką odjął.. Hi_serwis! Dodam, że po zatarciu mechanizmu wycieraczek wymieniono go na nowy, a za trzy m-ce wyjmowano aby wymienić smar na środkowo- europejski tzn. działający prawidłowo przy temperaturach poniżej 7stopni. Co za debil napisał w artykule wstępnym o doskonałym ogrzewaniu i przewietrzaniu wnętrza? Chyba, że wentylacja przez otwarte okna, a ogrzewanie przez gorzałę. Grzanie na full, wentylator na poziom znośny dla uszu tj. 2, a szyby boczne przy minus 10 st. na polu zamarznięte>>>
PS Nie chwalcie tak Yarisa. Wyłączcie radio i zmierzcie poziom hałasu. Tym skośnookim urządzeniem nie da się jeżdzić powyżej 90-tki. Chyba, że w hełmofonie. Pod tym względem Punto II, nie ma konkurencji...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

NIE JEST TAK ŹLE

KUPIŁEM UŻYWANE PUNTO 98 ROK WIADOMO CO NIECO TRZEBA BYŁO WYMIENIĆ-ELEKTROWENTYLATOR,AMORTYZATORY,TULEJE Z ŁOŻYSKAMI NA TYLNEJ BELCE Z POD GŁOWICY,LINKĘ RECZNEGO, OLEJ TROSZKĘ SĄCZY ALE DZIWIA MNIE OPINIĘ ŻE OLEJ BIERZE-NIEPRAWDA MÓJ ANI GRAMA.SZUKAM TYLKO WYPOWIEDZI NA TEMAT INSTALACJI GAZOWEJ W PUNTO MA JUŻ PONAD 100 TYS PRZEBIEGU I NIE WIEM CZY TO SIĘ OPŁACA?ILE BĘDZIE PALIŁ?SILNIK 1100 ZUŻYWA MI ŚREDNIO 7L.PRZY JEŹDZIE MIESZANEJ TO CHYBA NIE DUZO?NIECIEKAWY MA TYLKO DOSTĘP DO ŻARÓWEK W TYLNICH ŚWIATŁACH
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0