Zgadza się ale nie do końca, Alphaville dali jednak świetny koncert, pełen ekspresji i chyba na żywo w 100% w przeciwieństwie np. do Bad Boys Blue, zresztą tych ostatnich ciężko było słuchać już po 4-5 kawałkach, wszystkie na to samo kopyto, publiczność wyraźnie zaczynała się nudzić